Milczący Kościół w sprawie obrony życia?

Tydzień temu odczytano w polskich kościołach List Pasterski Episkopatu Polski. Otóż nie ma w nim ani słowa (przynajmniej nie usłyszałem) o tym jak powinien katolik głosować w zbliżających się wyborach. Tak się złożyło, że tegoroczny Dzień Papieski przypada w niedzielę wyborów.. A przy takiej okazji ani Prymas Wyszyński ani Jan Paweł II
nie pominęliby tej możliwości, by swoim owieczkom to przypomnieć. I owszem, kiedyś przypominano (Episkopat, Prymas - zwykli proboszczowie), że katolik ma obowiązek nie oddawać głosu na partię i ludzi, którzy są za aborcją! Czasem dodawano do tego inne kwestie. Teraz aż się prosi, by zwrócić uwagę na problem demoralizacji przez LGBT i dziwną obronę prawną i policyjną dla owych demoralizatorów... Przecież rozniosła się pogłoska, że obecna rządząca formacja jest przeciw aborcji, a przecież to kłamstwo - zamrozili już na 4 lata projekt obywatelski antyaborcyjny. I co do drugiej sprawy to kto zarządza państwową policją, którą znowu przekształca się na ZOMO (pałki i gaz na obrońców normalności)? I katolicy są oszukiwani. Skutecznie oszukiwani. Ogół katolików i to porządnych i naprawdę świątobliwych głosuje dziś za niemoralnością i aborcją. Do grzechu potrzebna jest świadomość, owi katolicy jej nie mają więc nie mają wielkiego grzechu, ale czy ci co odpowiadają za to oszustwo i milczenie są bez winy? Nie wiem, od sądzenia jest Bóg. To tylko pytania do znacznie mądrzejszych i świętszych ode mnie.
Prymas Tysiąclecia i św. Jan Paweł II na pewno broniliby, gdyby byli tu z nami na tym świecie tych spraw. Dlaczego Episkopat zamilkł?! Dlaczego milczy właśnie w święto polskiego świętego Papieża, znanego obrońcy życia dzieci nienarodzonych?
Czy to też jest "prezent" na święto Jana Pawła II?
Ile jeszcze takich prezentów otrzyma od swoich rodaków-Polaków?
Jakie są planowane?
Przecież to wszystko zmierza w kierunku "cywilizacji śmierci", o której tyle mówił Jan Paweł II i Go za to mocno oklaskiwano. Jak widać na burzliwym aplauzie się skończyło. A niewątpliwie święty Prymas Tysiąclecia powiedział słowa (cytuję z pamięci - sens): "Jeśli przyjdą zniszczyć Naród, to zaczną od Kościoła"
I czy my zwykłe szaraczki polskiego Kościoła mamy myśleć, że właśnie to się właśnie zaczęło?!
W niebie nie można cierpieć, ale myślę (tak prywatnie), że łzy się wylewa. Ale jedno jest pewne. Ci święci Pasterze są tu z nami. I widzą wszystko, wiedzą, co jest dalej planowane. I, mimo, że nie są na tym świecie to są i nie będą milczeć. A ich moc jest teraz o wiele większa, niż wtedy, gdy byli wraz z nami na tej ziemi. Kto kocha Ich drogi i Ich ścieżkami kroczy nie musi się niczego obawiać!
Posoborowe absurdy
Na wzór chiński, tajladznki NOWA NORMALNOŚĆ w czasie Koronaświrusa zmianynaziemi.pl/wiadomosc/w-tajlandii-dzi…
przeciwherezjom
Jak to wszystko się zmienia - Dziś czyli 17.03.20 już ogół polskich biskupów (nie wszyscy) odkrył do końca swoje karty oddania się szatanowi. Trudno się dziwić, że byli i są zwolennikami aborcji!!!!
przeciwherezjom
Powyższy, smutny i ostry komentarz dotyczy oczywiście paskudnego ataku (prze KEP) na polskie kościoły, Najświętszą Eucharystię (obrzydliwość komunii na rękę), wodę święconą itd pod pretekstem wydumanego zagrożenia wirusem....