Po lewej stronie macie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej ?we wsi Cazale - jedyna ocalała pamiątka po legionistach, którzy przypłynęli na Haiti w 1802
Pozdrowienia z Haiti!
Po lewej stronie macie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej we wsi Cazale - jedyna ocalała pamiątka po legionistach, którzy przypłynęli na Haiti w 1802 i 1803 z rozkazu Napoleona, aby tłumić na Haiti czarnoskóre powstanie. Niewolnicy wierzyli w voodoo - religię, którą wyznawali w Afryce, zanim zostali porwani i trafili na haitańskie plantacje. Voodoo opiera się na wierzeniach spirytystycznych i kulcie przodków. Jest wiara w Boga, jednak jest on uznawany za nieosiągalnego dla ludzi. Zamiast tego wyznawcy voodoo skupiają się na wywoływaniu duchów, które mogą wstawić się za nimi i im pomóc.
W czasach kolonialnych Francuzi siłowo nawracali niewolników na katolicyzm. Ci jednak nie odrzucili swojej wiary, tylko połączyli ją z katolicyzmem. Zaczęli wywoływać duchy katolickich świętych i prosić ich o pomoc. Gdy na polu bitwy pojawili się Polacy, z Matką Boską Częstochowską na ustach i obrazach, Haitańczycy zainteresowali się nią, uznając, że musi to być ktoś wielce potężny. Powstańcy zaczęli kontaktować się z Matką Boską Częstochowską, a ta udzieliła im pomocy. Trafiła dzięki temu do panteonu najpotężniejszych duchów voodoo. Znana jest w całym kraju.
Ma PAN racje ale obrazy pomagają się nam modlić to sakramentalia ,ostrzegam tylko przed bez krytycznym kultem obrazów i promowaniu nie wiadomo skąd pochodzących w co wierzących artystów