100 miliardów koron rocznie – rachunek za przestępstwa przeciwko firmom.
Trzykrotność budżetu policji. Według nowego raportu Szwedzkiego Urzędu ds. Biznesu taki jest całkowity koszt przestępstw przeciwko szwedzkim firmom. Ponadto jedna na dwadzieścia firm rozważa zakończenie działalności, a wiele z nich w ogóle zaprzestało zgłaszania przestępstw policji.
Według Leny Nitz, odpowiedzialnej za politykę przestępczości i bezpieczeństwa w szwedzkim przedsiębiorstwie, koszty przestępczości ponoszone przez firmy są prawdopodobnie niedoszacowane i teraz ostrzega, że może to mieć daleko idące konsekwencje.
- Ponieważ brakuje oficjalnych statystyk, sprawozdanie stanowi ważny element układanki umożliwiający uzyskanie ogólnego obrazu współczesnych przestępstw przeciwko przedsiębiorstwom. Bez rzetelnej wiedzy egzekwowanie prawa staje się nieskuteczne, a decydenci ryzykują niedocenianiem problemów. Wiele firm uważa również, że przestępstwa przeciwko firmom nie są traktowane poważnie i pozostawienie przedsiębiorstwom samodzielne rozwiązywanie problemów, mówi Lena Nitz w rozmowie dla Tidningen Näringslivet.(dziennik lokalny)
- Politycy muszą poważnie podejść delikatnie do przedsiębiorstw, w przeciwnym razie konsekwencje rozwoju mogą być dalekosiężne dla szwedzkiego życia biznesowego. Dlatego chcemy, aby Radzie ds. Przeciwdziałania Przestępczości powierzono zadanie prowadzenia ciągłych badań bezpieczeństwa przedsiębiorców.
Z raportu Szwedzkiego Stowarzyszenia Biznesu „Koszty przestępczości” wynika, że w zeszłym roku 49 procent firm dotknęło jakieś przestępstwo.
- To nie do przyjęcia. Przedsiębiorstwa odgrywają kluczową rolę w funkcjonującym społeczeństwie. Jeśli ucierpi biznes, zmniejszy się także odporność społeczeństwa na radzenie sobie z innymi poważnymi wyzwaniami społecznymi, zauważa Lena Nitz.
Inną konsekwencją tej sytuacji jest to, że pięć procent twierdzi, że w zeszłym roku rozważało zamknięcie części lub całości swojej działalności w wyniku przestępstwa.
Do najczęstszych przestępstw dotykających firmy zaliczają się kradzieże, wandalizm i włamania. Jednocześnie wiele zdemaskowanych firm uważa, że policja nie traktuje tej sprawy poważnie. Ponadto dochodzenia są rutynowo zamykane i nie prowadzą do żadnych działań.
41 proc. firm całkowicie zaprzestało zgłaszania przestępstw, na które jest narażone.