NOWINKI IRLANDZKIEJ SEKTY – komentuje ksiądz Adam Skwarczyński

Niedziela, 11.11.2012, 22:00
Pamiętajcie, że teraz przygotowujemy się na negatywne skutki rozejścia się Moich biednych wyświęconych sług, które będzie rezultatem nadchodzącej schizmy, jaka ma wybuchnąć w Chrześcijańskich Kościołach.
Jest to stwierdzenie absurdalne, ponieważ chrześcijańskie wyznania od samego początku ich istnienia są schizmatyckie! Schizma to rozdarcie i odłączenie się od pnia – od Kościoła katolickiego. W tych grupach wyznaniowych nie istnieją święcenia, więc „rozejście się biednych wyświęconych sług” nie wiadomo kogo dotyczy, jest pustosłowiem. A poza tym… zapowiedź schizmy wśród schizmatyków?!
Tak więc, chociaż Reszta Armii prowadzona będzie przez księży i innych Chrześcijańskich duchownych, wielu będzie świeckimi sługami, ponieważ będzie to czas niedoboru kapłanów.
Jest tu, typowe dla sekciarzy, pomieszanie z poplątaniem: przecież ci „inni chrześcijańscy duchowni” nie mają święceń, więc w naszym pojęciu są ludźmi świeckimi, tyle że wybranymi przez grupę na zarządców i nauczycieli. Dla nas nie różnią się np. od zelatorów kółek różańcowych, choćby nawet wyróżniali się strojem, jak „panie biskupki”.
Wy, Moi uczniowie, będziecie musieli zebrać i przechowywać Hostie Komunii, ponieważ będą one trudno dostępne.
Wprawdzie do miejsc tortur i zagłady docierali ludzie świeccy, niosąc Komunię świętą, jednak „zebranie i przechowywanie Hostii” bez wyraźnego imiennego upoważnienia miejscowego biskupa jest nie tylko nadużyciem, ale świętokradztwem. Tylko i wyłącznie on może zezwolić na przechowywanie w określonym miejscu Najświętszego Sakramentu. Z powyższego zdania wynika, że sekciarze zaczynają przygotowywać swoich wyznawców do ataku na kościoły oraz świętokradczego porywania Najświętszych Hostii, chociaż na razie jest to zakamuflowane.
Czy może być jeszcze katolikiem czytelnik takich jehowicko-masońskich tekstów, odnoszący do siebie zawarte w nich rady i nakazy?! Czy nie widzi już teraz jasno, że ta „armia”, w ten sposób tworzona, może stać się przyczółkiem satanistów, zdobywających Hostie do swoich ponurych i świętokradczych pratyk? Prawdziwy katolik wie, że nigdy mu nie wolno popełnić świętokradztwa, nawet w obliczu śmierci, tym bardziej, że Komunia sakramentalna nie jest warunkiem zbawienia. Kto nie może do niej przystąpić, zawsze może przyjąć Pana Jezusa w komunii duchowej. Mieszkańcy pustyń i pieczar, pustelnicy, starali się przynajmniej raz w roku uczestniczyć w Eucharystii, poza tym musiała im wystarczyć komunia duchowa.
W tym świetle nakaz: „będziecie musieli zebrać i przechowywać Hostie”, brzmi jak rechot piekła!

Utworzona zostanie misja, podobna do niemieckiego nazistowskiego prześladowania, gdzie ścigani byli Żydzi, w celu wykorzenienia tak zwanych zdrajców Nowego Światowego Kościoła, o którym powiedzą wam, że jest dla wszystkich religii.

Co to za misja, mająca ścigać i prześladować nie „nowy światowy Kościół” jako sztuczny ludzki, masoński twór, zlepek różnych religii, lecz jego zdrajców?! Ścigać katolików, którzy nie zechcą się do niego przyłączyć, a więc będą „zdrajcami”? Piękna perspektywa! Wyznawcy sekty irlandzkiej mają stać się naszymi prześladowcami!!!
Zostaniecie oskarżeni o profanowanie Mszy i ich nowo ukształtowanej prezentacji Mszy, gdzie Ja nie będę obecny w Eucharystii, ponieważ będzie to ohyda w Oczach Mojego Ojca.
I jedno, i drugie oskarżenie jednocześnie?! Coś tu poplątano, bo irlandzka sekta musi się na coś zdecydować: albo będzie profanować prawdziwą Mszę św., albo „prezentację” czyli przedstawienie, kształtowane nabożeństwa na wzór Mszy świętej. Pasuje do niej raczej to pierwsze oskarżenie, gdyż jako niekatolicka najprawdopodobniej sprofanuje Mszę, a opowie się za tak bliską sobie „prezentacją”, przypominającą nasze polskie dzielenie się opłatkiem, tyle że pod kierunkiem pastorów. Wszak u nich „wszyscy wierni są kapłanami”, więc mogą pobawić się w prezentację „wieczerzy Pańskiej”…
Moje Ciało i Krew obecne będą w Mszach odprawianych w tych ośrodkach i bezpiecznych miejscach, gdzie będziecie ślubować wierność Przeistoczeniu chleba i wina w Ciało i Krew Pańską, aby uczynić Sakrament Najświętszej Ofiary Mszy autentycznym i akceptowanym przez Mojego Ojca.
Czytałem to zdanie wiele razy, ale zbaraniałem… Konia z rzędem temu, kto mi wyjaśni, o co tu chodzi! Czyżby potrzebne było jakieś „ślubowanie” ludzi świeckich do tego, by Bóg Ojciec mógł uznać mszalną konsekrację Hostii za „autentyczną” i mógł tę Hostię przyjąć? „Teologia” irlandzkiej jehowickiej sekty zdumiewa mnie i intryguje… Gdzie można ją studiować, może ktoś mi wskaże?
Zostańcie w pokoju. Musicie być bardziej pewni siebie. Zostawcie na boku strach, ponieważ on nie pochodzi ode Mnie.
Nareszcie ten rzekomy „J.”, pod którego Najświętsze Imię podszywają się sekciarze piszący te teksty, przyznaje się do szerzenia się strachu w szeregach jego „armii”! Tak, możemy to potwierdzić na podstawie wielu świadectw: wzrasta on coraz bardziej, więc nic nie pomoże wzywanie do większej „pewności siebie”! Niech wzrasta, by oprzytomnieli przynajmniej ci, którzy dopiero jedną nogą wstąpili do masońskiej „armii”, i niech przyczyni się do ich powrotu do Kościoła!

wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/…/nowinki-irlandz…