Grzechy główne: Zazdrość.
W Pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł w „Hymnie o miłości” pisze: „…Miłość nie zazdrości…” (1 Kor 13, 4). Zazdrość jest zatem ciężkim grzechem, bo jest brakiem miłości.
Każdy z nas, choćby raz w życiu, doświadczył dziwnego uczucia smutku lub sprzeciwu na myśl o cudzym szczęściu czy pomyślności.
Podobnie też reagowaliśmy, gdy komuś udało się zdobyć jakieś materialne dobro, które było też przedmiotem naszych niespełnionych pragnień.
Bez wątpienia w takich sytuacjach do naszego umysłu i serca wkrada się zazdrość, którą Biblia przyrównuje do „próchnienia kości” (por. Prz 14, 30). Św. Paweł z Tarsu zaś w cytowanym już Hymnie o miłości właśnie w tej wadzie upatruje główną przyczynę zamykania się człowieka na miłość do bliźniego.
Cudze szczęście i radość zasmuca nas tylko wtedy, gdy nasza miłość własna jest nieuporządkowana. Tracimy wtedy swoisty „dystans” do samych siebie i do wartości, jakie posiadamy.
Zazdrość po pewnym czasie może przerodzić się w nienawiść, która z kolei może prowadzić wprost do wyrządzenia zła innej osobie.
Zazdrość może pociągać za sobą różne sposoby poniżania drugiego człowieka.
Wśród nich prym wiodą: obmowa, oszczerstwa, obelgi, donosicielstwo, intrygi oraz fizyczna krzywda. Ponadto niekiedy wada ta przeradza się w niezdrowe współzawodnictwo lub rywalizację, którym towarzyszy zwykle zawiść podszyta chorobliwymi ambicjami. W ostatecznym rozrachunku zazdrość może prowadzić do uczucia wielkiego smutku, który zabija wszelką radość życia.
www.niedziela.pl/…/Grzechy-glowne-…
Każdy z nas, choćby raz w życiu, doświadczył dziwnego uczucia smutku lub sprzeciwu na myśl o cudzym szczęściu czy pomyślności.
Podobnie też reagowaliśmy, gdy komuś udało się zdobyć jakieś materialne dobro, które było też przedmiotem naszych niespełnionych pragnień.
Bez wątpienia w takich sytuacjach do naszego umysłu i serca wkrada się zazdrość, którą Biblia przyrównuje do „próchnienia kości” (por. Prz 14, 30). Św. Paweł z Tarsu zaś w cytowanym już Hymnie o miłości właśnie w tej wadzie upatruje główną przyczynę zamykania się człowieka na miłość do bliźniego.
Cudze szczęście i radość zasmuca nas tylko wtedy, gdy nasza miłość własna jest nieuporządkowana. Tracimy wtedy swoisty „dystans” do samych siebie i do wartości, jakie posiadamy.
Zazdrość po pewnym czasie może przerodzić się w nienawiść, która z kolei może prowadzić wprost do wyrządzenia zła innej osobie.
Zazdrość może pociągać za sobą różne sposoby poniżania drugiego człowieka.
Wśród nich prym wiodą: obmowa, oszczerstwa, obelgi, donosicielstwo, intrygi oraz fizyczna krzywda. Ponadto niekiedy wada ta przeradza się w niezdrowe współzawodnictwo lub rywalizację, którym towarzyszy zwykle zawiść podszyta chorobliwymi ambicjami. W ostatecznym rozrachunku zazdrość może prowadzić do uczucia wielkiego smutku, który zabija wszelką radość życia.
www.niedziela.pl/…/Grzechy-glowne-…