danutadubiel
256

Przeciw niemoralnym tańcom i przedstawieniom teatralnym...

Przeciw niemoralnym tańcom i przedstawieniom teatralnym
Kard. Bégin w Kanadzie przeciw niemoralnym tańcom i przedstawieniom teatralnym

„Wiadomości Pasterskie”
Dodatek do „Miesięcznika Kościelnego”


Z okazji synodu diecezjalnego w Quebec (w Kanadzie) ogłosił kard. Bégin list pasterski, w którym z całą stanowczością i powagą zwraca się przeciw modnym tańcom i niemoralnym przedstawieniom.
Zastrzegamy się z całą stanowczością, powiada Kardynał, przeciw przewrotnemu teatrowi, który wciska się z coraz większą śmiałością na scenę i ekran filmowy. To, co powinno być miejscem zdrowej nauki i uczciwej i pożytecznej rozrywki, stało się jednym z gorszych narzędzi obniżania poziomu moralnego i religijnego w rękach nieprzyjaciół Kościoła, wiary i naszego światopoglądu. Ostrzegamy was, że nie można bez szkody uczęszczać na każde, bez wyboru przedstawienie i zaklinamy wszystkich uczciwych i dobrej woli, by się złączyli celem oczyszczenia miasta z tego rodzaju teatru, który miasto hańbi.

Potępiamy również zupełnie pozytywnie niestosowne tańce, jakiej bądź nazwy, a czynimy to dlatego, by założyć zaporę skuteczną fali idącej od nowoczesnego poganizmu. Wiecie, z jaką mocą zwalczali Ojcowie Kościoła tańce, które chwalił sobie świat pogański. Gdy więc obecny świat chce zdobyć obywatelstwo takim tańcom, jest naszym obowiązkiem, użyć w walce tej samej broni, jaką posługiwali się Ojcowie Kościoła, by uchronić dusze od śmierci wiecznej. Niech nie mówią, że tańce te można wykonać w sposób przyzwoity, bo choć to możliwe, sprzeciwia się temu ich sama natura. Polegamy na poczuciu waszej wiary i posłuszeństwu, i ufamy, że wygnacie je z waszych domów i waszych zebrań towarzyskich na zawsze.

Wyliczywszy następnie wiele z owych modnych tańców, dodaje, że nie tylko nazwa, ale sposób wykonania decyduje o ich zdrożności. Zabraniamy ich, powiada dalej czcigodny pasterz, stanowczo jako okazji bezpośredniej do grzechu i zabraniamy ich w całej diecezji, Spowiednicy świeccy i zakonni winni liczyć się z tym naszym zakazem w trybunale pokuty.

Odezwa ta pasterska ogromne wywołała wrażenie i to nie tylko w kołach katolickich. Liczne odezwały się głosy duchownych i świeckich anglikańskich metodystów, baptystów i innych przyłączających się do wywodów tej odezwy.

Również prasa wyraziła swe głębokie zadowolenie: jedna z gazet (Montreal Star) pod nagłówkiem: „List pasterski na czasie” pisze, że orędzie kard. Bégin znalazło poklask wszystkich dobrze myślących. Czas by był, by i protestanci odezwali się z równą powagą i odwagą, by uzdrowić chore dusze nowego czasu.

Przypomnienie tej piekącej sprawy u nas nie mniej jest na czasie. Boć i u nas nawet dobrze myślące osoby dały i dają się wciągnąć w sposób rozumowania tych, co pragną stanowić „opinię publiczną” lub „wyrocznię dobrego tonu”, i sofistyczną argumentacją pragną się uchylić od zakazu Kościoła, który u nas przez usta naszych zwierzchników jeszcze zeszłego roku wydał zakaz i ostrzeżenie przed niemoralnymi tańcami. Z drugiej strony miło też stwierdzić, że sprawa tu poruszana znajduje adherentów i w naszym społeczeństwie, jak o tym stanowi fakt zrezygnowania tego roku z zabaw tanecznych przez rozmaite organizacje.

„Wiadomości Pasterskie”. Dodatek do „Miesięcznika Kościelnego”. Nr 1 i 2. Poznań, 1 lutego 1924 r. Rok I. (Redaktor: X. Kanonik Zakrzewski, Poznań, Ostrów Tumski 10)