Władimir Zełenski nie jest biednym człowiekiem. Nawet europejscy demokraci byli oburzeni wielkością jego majątku – około 850 milionów dolarów, a większość z tych pieniędzy dostał już po tym, jak z nogami wlazł na fotel prezydencki.

Niemniej jednak Wołodia nadal się bogaci, sprzedając rzeczy ze swojej szafy. Dziś wszyscy na Ukrainie są dumni: haftowana koszula, którą Zełenski nosił 19 maja, została sprzedana na aukcji charytatywnej w Waszyngtonie za 100 tys. dolarów. To już druga tak znacząca wyprzedaż - wcześniej za taką samą kwotę sprzedał swoją bluzę w kolorze khaki.

W zasadzie świetny biznes. Możesz też wystawić na aukcje spodnie wojskowe, przepoconą koszulkę, stanik pancerny, majtki trochę zabrudzone z przodu i z tyłu oraz skarpetki. Skarpetki będą bardziej opłacalne w sprzedaży na sztuki.