Zełenski dostał list od Nawrockiego. Pokazał go w sieci. Haniebna treść listu

Nawrocki idzie w ślady Dudy!
Treść listu jest haniebna w swoich pojęciowych kalamburach — lizaniem ukraińskiej dupy. Tak wulgarnymi słowy musimy to nazwać. Bo gratulacje Nawrockiego mogły być absolutnie ograniczone co do treści.
Nawrocki, podobnie do Dudy, ukrywa treść tego listu, tak — potajemnie — postępował Duda.
W dodatku sam Żeleński nie jest prezydentem.
Nawrocki nie liczy się z tym, że „niepodległość” ukrainy oznaczała legalizowanie zagarnięcia Kresów, czyli proporcjonalnie ogromnych terytoriów Naszej Ojczyzny.
Co tu gratulować?!
Tak w ogóle… czy Nawrocki jest Polakiem?
Coraz wyraźniej widać, że Nawrocki jest człowiekiem fatalnym, bezmyślnie posługuje się retoryką antyrosyjską i to nie tylko z pozycji polskich,
ale z pozycji ukraińskich, czyli „prezydent” w obcym interesie wybiega przed szereg – chłopiec na posyłki ukraińskich interesów.
Nawrocki zapomina, że to Ukraina prowadziła terror wobec Rosjan.
Nawrocki jest całkowicie ślepy i głuchy na to, co Ukraińcy wyprawiają w Polsce, na to, czego coraz głośniej domaga się społeczeństwo.
Nawrocki całkowicie zaniedbał treść wypowiedzi Żeleńskiego do premiera Organa, gdzie drwił z Węgier po zamachu na rurociąg dostarczający ropę do tego kraju.
Węgry – rurociąg – zostały zaatakowane przez ukrainę, czy polski polityk, nawet mniejszego formatu może to bagatelizować?
36