V.R.S.
1,2 tys.

Nowa świadomość w Ameryce - czy wkrótce nad Wisłą?

Pamiętając entuzjazm z jakim ekipa taty Iwanki od Chabadu czyli Donalda Trumpa, zwanego w niektórych kręgach "Królem Jerozolimy", przyjmowała Just Act 447, nie zdziwimy się, gdy i za jego następcy w ramach układu fałszywych alternatyw za oceanem czyli Joe Bidena, którego bystrość i sprawność na stanowisku widać wszem i wobec, przez Kongres przepychany jest kolejny akt. Tym razem nie dla dobra jakichś tam hotentotów z Europy Środkowo-Wschodniej, lecz samych Amerykanów.
1 maja 2024 Izba Reprezentantów znaczącą większością przegłosowała HR 6090 czyli Ustawę o świadomości antysemityzmu (Antisemitism Awareness Act). Akt ów odwołuje się oczywiście do kardynalnego pojęcia "antysemityzmu", zdefiniowanego nie w nim samym, lecz przez ponadnarodowe ciało International Holocaust Remembrance Alliance (IHRA), łącznie z przyjętymi tam praktycznymi przykładami rzekomego antysemityzmu *). Polska przystąpiła do IHRA w roku 1999, pamiętnym roku ostatecznego rozwiązania kwestii krzyży na oświęcimskim żwirowisku, K. Świtonia oraz statusu byłego obozu Auschwitz (więcej), nota bene przy okazji kolejnej wizyty Jana Pawła II.
Dodajmy że za rządów pro-syjonistycznej partii Jarosława Kaczyńskiego, który wyraźnie oświadczał że obecne istnienie państwa żydowskiego w Ziemi Świętej jest "dowodem że istnieje siła ta najwyższa, ta Boska" i "cudem naszych czasów" (więcej), oprócz ściągnięcia AJC do Warszawy, "sejmu niemego" 27 czerwca 2018 roku (więcej) oraz innych znamiennych wydarzeń mających potwierdzić założenie wyrażone przez Andrzeja Dudę w haśle: "Tu jest Polin", doszło również (2016) do uznania przez ministra Glińskiego, na razie "roboczo", tej samej definicji "antysemityzmu", którą obecnie wtłacza się w amerykański system prawny. Oto odnośny urzędowy komunikat (źródło):
"Polska jako członek Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Upamiętnienia Holokaustu (International Holocaust Remembrance Alliance - IHRA) poparła w 2016 r. przyjęcie przez Sojusz roboczej prawnie niewiążącej definicji antysemityzmu: Robocza definicja antysemityzmu przyjęta przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście - IHRA
Oznacza to uznanie przez Polskę roboczej prawnie niewiążącej definicji antysemityzmu IHRA za ważny i oczywisty punkt odniesienia w przeciwdziałaniu temu zjawisku. Antysemityzm jest identyfikowany jako istotny problem na całym świecie. Polskie społeczeństwo i władze państwowe są w sposób szczególny na niego wyczulone z oczywistych powodów historycznych - około trzech milionów polskich obywateli pochodzenia żydowskiego zostało wymordowanych w ramach wcielania w życie założeń zbrodniczej ideologii niemieckiego nazizmu. W tym kontekście Minister Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu w szczególny sposób traktuje pamięć o Zagładzie i edukację o niej prowadzoną w polskich muzeach i instytucjach pamięci - kluczowy element przeciwdziałania antysemityzmowi - i z dumą odnotowuje ich dorobek w tym obszarze. Ministerstwo jest od lat zaangażowane w działania o znacznie szerszym wymiarze, mającym na celu opiekę i badanie dziedzictwa polskich Żydów, które jest ważnym elementem polskiego dziedzictwa kulturowego. Skala zaangażowania resortu kultury zobrazowana jest w poniższych danych"
Tu następuje obszerny kilkudziesięciostronicowy raport w pdf, obejmujący lata pisowskich rządów tj. 2016-2022. Dowiadujemy się z niego m.in. (przy czym, przypominam, mówimy tu o jednym Ministerstwie a nie o całości środków z kieszeni i pod zastaw polskiego podatnika na omawiane cele):
- "606,3 mln zł wyniosła suma dotacji podmiotowych i celowych w latach 2016-2022 dla instytucji prowadzonych bądź współprowadzonych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, których działalność obejmuje dbanie o pamięć, kulturę i dziedzictwo narodu żydowskiego na ziemiach Polski, a także upamiętnianie Zagłady
Żydów przez Rzeszę Niemiecką na terenach polskich"

- "W 2022 r. MKiDN przeznaczyło 103,6 mln zł na instytucje kultury i muzea wykonujące zadania związane z dbałością o pamięć, kulturę i dziedzictwo narodu żydowskiego na terenach Polski oraz upamiętnianiem Zagłady Żydów przez Rzeszę Niemiecką na ziemiach Polski. W porównaniu z rokiem 2016, w roku 2022 przeznaczono na muzea dwukrotnie więcej",
- "Polski rząd przeznaczył 100 mln zł na kapitał wieczysty dla Fundacji Dziedzictwa Kulturowego, wzmocniono też pozycję Generalnego Konserwatora Zabytków, który troszczy się o ochronę cmentarzy żydowskich."
- w ramach PISF (Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej) przyznano łącznie ponad 75 mln zł dotacji na projekty związane z promowaniem dziedzictwa żydowskiego i stosunków polsko-żydowskich.
Żeby było nieco komicznie za promowanie "dziedzictwa żydowskiego" pisowskie ministerstwo Glińskiego uznało m.in. wystawianie opery G. Verdiego Nabucco: "W reperutuarze instytucji [Opery Wrocławskiej] znajduje się również opera „Nabucco” Giuseppe Verdiego, opowiadająca historię uciemiężonych Izraelitów przez Nabuchodonozora z początków niewoli babilońskiej."
Wróćmy jednak do owej definicji, którą przyjęła jako "punkt odniesienia" dla swych działań ludowa władza pisowska oraz, którą teraz przyjmują Amerykanie za część swego porządku prawnego. Podaję ją najpierw w języku angielskim a potem polskim tłumaczeniu: Antisemitism is a certain perception of Jews, which may be expressed as hatred toward Jews. Rhetorical and physical manifestations of antisemitism are directed toward Jewish or non-Jewish individuals and/or their property, toward Jewish community institutions and religious facilities.
Antysemityzm jest pewnego rodzaju postrzeganiem Żydów, które można wyrazić jako nienawiść wobec Żydów. Retoryczne i fizyczne manifestacje antysemityzmu są kierowane wobec żydowskich lub nieżydowskich jednostek i/lub ich mienia, wobec żydowskich instytucji wspólnotowych i urządzeń religijnych.

Jak widać zatem definicja jest po pierwsze oderwana od prawdy obiektywnej (materialnej) oraz aktualności. Opiera się bowiem na potencjalnej możliwości oceny danego rodzaju postrzegania jako nienawiść. Powstaje tu zasadnicza wątpliwość co ma być kryterium takiej oceny, kto ma być tego sędzią. Jeżeli bowiem rozpatrujemy samą potencjalność oceny to mieści się w jej ramach również (subiektywna) ocena samych zainteresowanych jako należących do kręgu możliwych oceniających (i, jak uczą ogólnie dostępne informacje, często zapomina się w takich wypadkach o starej, antycznej jeszcze zasadzie: nemo iudex in causa sua).
Nadto, ponieważ definicja pozostaje poza chrześcijańskim porządkiem moralnym i prawnym, nienawiść może być na jej gruncie przyjmowana (podobnie jak przy tzw. "mowie nienawiści") bez dokonania niezbędnego rozróżnienia dwóch zasadniczo różniących się pojęć nienawiści od nieprzyjaźni (przy jednoczesnym istniejącym w porządku chrześcijańskim przykazaniu miłości nieprzyjaciół). Nieprzyjaźni jak w: wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej (Gen 3). Nieprzyjaźń nie oznacza bowiem automatycznie nienawiści, w szczególności to że mamy do czynienia z nieprzyjaźnią między chrześcijanami a odrzucającymi Chrystusa żydami nie zwalnia chrześcijan wobec żydów z przykazania miłości nieprzyjaciół (w kwestii literatury na ten temat por. np.).
Niezależnie od powyższego, definicja tworzy ryzyko absolutyzacji pojęcia samej nienawiści czyli niebezpieczeństwo braku kolejnego niezbędnego rozróżnienia: między nienawidzeniem czegoś w bliźnim/u bliźniego a nienawidzeniem samego bliźniego. Tymczasem nienawiść jest przeciwieństwem miłości i podobnie jak w wypadku miłości (która może być źle ukierunkowana) istotne jest co jest przedmiotem nienawiści (tj. czy osoba czy głoszone przez nią błędy, jej złe czyny, etc.). Jak wskazuje św. Tomasz z Akwinu (Summa Theologiae II-II, q. 34): "Miłość jest należna naszemu bliźniemu w związku z tym co otrzymał on od Boga, tj. jeśli chodzi o naturę i łaskę, lecz nie w zakresie tego co ma on z siebie samego i z diabła tj. jeśli chodzi o grzech i brak sprawiedliwości. W konsekwencji, jest uprawnione nienawidzić grzech u swego brata i wszystko co odnosi się do braku Bożej sprawiedliwości, lecz nie możemy nienawidzić natury naszego brata i łaski bez grzechu. Jest częścią naszej miłości do naszego brata, że nienawidzimy winę i brak dobra w nim, albowiem pragnienie czyjegoś dobra jest równoważne z nienawiścią do zła u niego. W konsekwencji nienawiść do brata, jako taka, jest zawsze grzeszna."
Spójrzmy jeszcze na wybrane praktyczne "współczesne przykłady antysemityzmu" podawane przez IHRA (źródło). Są to m.in. (tł. z wersji angielskiej):
- "wzywanie do, wspomaganie bądź usprawiedliwianie (...) krzywdzenia Żydów w imię (...) ekstremistycznego spojrzenia na religię",
- "czynienie (...) stereotypowych insynuacji wobec Żydów jako takich lub mocy Żydów jako zbiorowości - takich jak, w szczególności lecz nie wyłącznie, mit dotyczący światowego spisku żydowskiego lub Żydów kontrolujących media, gospodarkę, rząd lub inne instytucje społeczne",
- "oskarżanie Żydów jako ludu jako odpowiedzialnych za rzeczywiste (sic!) lub wyimaginowane zło popełnione przez Żyda lub grupę Żydów"
(jak ulał pasuje do tradycyjnego katolickiego ujęcia Żydów jako ukaranych przez odjęcie Świątyni i Kapłaństwa za doprowadzenie do umęczenia i ukrzyżowania Chrystusa),
- "zaprzeczanie (...) zakresowi, mechanizmom lub intencyjności ludobójstwa na ludzie żydowskim z rąk narodowo-socjalistycznych Niemiec, ich pomocników i wspólników podczas II wojny światowej (Holokaust) (tu pasuje kwestionowanie "kanonicznych" "sześciu milionów"),
- "oskarżanie Żydów jako narodu lub Izraela jako państwa o sprokurowanie lub zwiększenie Holokaustu",
- "oskarżanie obywateli pochodzenia żydowskiego o większą lojalność wobec Izraela lub rzekomych priorytetów światowego żydostwa niż interesów ich własnych narodów",
- "zaprzeczenie prawu ludu żydowskiego do samostanowienia np. przez twierdzenie że istnienie Państwa Izrael jest przedsięwzięciem rasistowskim"
(ponieważ mamy tu "np." podpiąć tu można każdą krytykę państwa syjonistycznego w Ziemi Świętej, ot choćby taką wygłoszoną przez św. Piusa X jeszcze przed jego powstaniem),
- "używanie symboli i obrazów związanych z klasycznym antysemityzmem" (np. twierdzeń że Żydzi zabili Jezusa lub zarzutów o mord rytualny)" (mamy tu zatem definicję "klasycznego antysemityzmu", która obejmuje, jak widać, nie tylko nauczanie ojców i doktorów Kościoła (św. Augustyn, św. Bernard z Clairvaux, św. Jan Chryzostom), ale i... samą treść Pisma Świętego, np. Żydzi zabili Pana Jezusa i proroków, i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i sprzeciwiają się wszystkim ludziom (1 Tes 2, 15), Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go (Dz 7, 51-53)),
- "czynienie porównań współczesnej polityki Izraela z nazistowską"
(daje to praktycznie carte blanche państwu syjonistycznemu w Ziemi Świętej do bezlitosnej rozprawy np. z mieszkańcami Strefy Gazy i zamknięcia ust krytyce).
Polskojęzyczna wersja całości tych przykładów znajduje się w linku podanym w cytowanym wyżej oficjalnym komunikacie ministra rządu pisowskiego, przez co pisowski minister Gliński oświadczył że uznaje owe przykłady za punkt odniesienia. Ponieważ tak jak za oceanem nie ma znaczenia czy Donald czy Józef przy władzy, tak też czy nad Wisłą Jarosław czy Donald, powstaje pytanie czy nadwiślańscy mniejsi i młodsi bracia starszych i większych braci zza Wielkiej Wody zechcą pójść w ich ślady i przejść od fazy "roboczego punktu odniesienia" do włączenia wspomnianej definicji i praktycznych przykładów bezpośrednio do pakietu zamordystycznego ograniczającego wolność w Polsce.

Przypis:
*) SEC. 4. DEFINITIONS. For purposes of this Act, the term “definition of antisemitism”—(1) means the definition of antisemitism adopted on May 26, 2016, by the IHRA, of which the United States is a member, which definition has been adopted by the Department of State; and (2) includes the “[c]ontemporary examples of antisemitism” identified in the IHRA definition. (źródło)


podobne tematy:
Jak walczyć z “antysemityzmem” – podręcznik przez żydów napisany
Podręcznik walki z “antysemityzmem” – prefacja
Walka o wolność religijną i edukację – Proklamacja 9712
Walka o wolność religijną się zaostrza
“Sojusz nowej cnoty”