Jak Unia Europejska 🇪🇺 podzieli 500 mln € na obronność w ramach programu #ASAP : Polska 🇵🇱 … 2,1 mln (Dezamet) Niemcy 🇩🇪 121 mln ❗ ➕ Rheinmetall 🇩🇪 Węgry - 22 mln Rheinmetall 🇩🇪 Hiszpania - 25 mln …Więcej
Jak Unia Europejska 🇪🇺 podzieli 500 mln € na obronność w ramach programu #ASAP : Polska 🇵🇱 … 2,1 mln (Dezamet) Niemcy 🇩🇪 121 mln ❗ ➕ Rheinmetall 🇩🇪 Węgry - 22 mln Rheinmetall 🇩🇪 Hiszpania - 25 mln 🟰 Największym beneficjentem Niemcy i niemieckie firmy, kogo to jeszcze dziwi ⁉️
Komisja Europejska podjęła decyzję o przekazaniu kwoty 500 mln euro europejskim firmom zbrojeniowym w celu zwiększenia produkcji amunicji artyleryjskiej. Największym beneficjentem będą przedsiębiorstwa norweskie, które otrzymają około 87,6 mln euro, a nieco mniej, 85 mln - niemieckie. Z kolei wśród polskich firm na dofinansowanie może liczyć zaledwie jeden podmiot - Dezamet, który otrzyma zaledwie ok. 2,1 mln euro.
Decyzja o przekazaniu dofinansowania europejskim przedsiębiorstwom motywowana jest chęcią dostarczenia większej liczby pocisków Ukrainie a także uzupełnienia zapasów. Łącznie do wszystkich koncernów ma trafić 500 mln euro na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej. Największym beneficjentem będą Norwegowie - przedsiębiorstwa z tego kraju otrzymają około 87,6 mln euro.

Kolene miejsce zajmują Niemcy, którzy otrzymają około 85 mln euro. Na pokaźne dofinansowanie mogą też liczyć przedsiębiorstwa zbrojeniowe z krajów takich jak Francja (38 mln euro), Finlandia (32,5 mln euro), Węgry (27 mln euro), Hiszpania (23,8 mln euro) oraz Szwecja (19 mln euro).

Na środki mogą też liczyć konsorcja. Mianowicie: włosko-francusko-norwesko-fińsko-łotewskie konsorcjum otrzyma ok. 41,3 mln euro, grecko-słowackie 23,4 mln euro, niemiecko-rumuńskie 47 mln euro i francusko-szwedzkie 47 mln euro.

Jedno jest pewne: w sprawie dofinansowania produkcji amunicji czołgowej i artyleryjskiej przez Komisję Europejską mamy do czynienia ze skandalem – ocenia szef BBN Jacek Siewiera.
Komisja Europejska przeznaczyła 500 mln euro przewidziane w akcie o wspieraniu produkcji amunicji (ASAP). Jak wynika z przekazanych w piątek informacji, największym beneficjentem programu okazały się Niemcy, którym przypadnie aż 160 milionów euro. Dla porównania jedyna polska spółka PGZ Dezamet otrzyma 2 mln euro (firma należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Produkuje amunicję artyleryjską, moździerzową i granatnikową).

Niemcy głównym beneficjentem unijnego programu obronności. Siewiera: Skandal
Według szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, mamy do czynienia ze skandalem. Jacek Siewiera odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z trzech wniosków złożonych przez Dezamet Nitrochem oraz Mesko dla polskich firm przydzielone zostało jedynie 0,4% całego dofinansowania zaś niemiecki kapitał otrzymał niemal 20% dostępnej puli 500M€" – zauważył.

Szef BBN podkreślił, że "oprócz ustalenia czy zawodnicy popełnili błędy techniczne czy zostali faulowani jeszcze przed wejściem na ring i to przez sędziego konieczne jest natychmiastowe złożenie protestu co do wyników tego postępowania".

"Jeśli tak ma wyglądać europejska solidarność to niech nikogo nie dziwi kontraktowanie sprzętu za Atlantykiem i na Pacyfiku. To kwestie FUNDAMENTALNE" – dodał.

Siewiera zwrócił ponadto uwagę, że ewentualne tłumaczenia, że wnioski miały wady formalne nie mogą być poważne. Jak podkreślił, zawsze można bowiem oferenta wezwać do uzupełnienia braków. Szef BBN dodał, że również tłumaczenia, że dofinansowanie będzie jeszcze w drugiej turze nie może być dla polskiego rządu zadowalające. Dlaczego? "Wtedy kontrakty będą już alokowane, a Polska Armia uzależniona od zewnętrznych podmiotów" – zauważył.

Błaszczak: Z tego "szacunku w Europie" zostało Wam poklepywanie po plecach
Decyzję Komisji Europejskiej w mocnych słowach skomentował również były szef MON Mariusz Błaszczak. "Miał być szacunek w Europie, a jest ochłap z unijnego programu produkcji amunicji" – ocenił.

Poseł PiS podkreślił, że wbrew zarzutom MON, że zgłoszenia do programu były za czasów rządów PiS, "cała procedura przyznawania grantów prowadzona była już w czasie, gdy w Polsce rządziła najbardziej uśmiechnięta i szanowana w Europie koalicja 13 grudnia".

"Prawda boli, ale z tego 'szacunku w Europie' to zostało Wam poklepywanie po plecach przez zachodnich polityków" – stwierdził.

Donald Tusk zapowiadał, że w Unii Europejskiej nikt go nie ogra... Tymczasem właśnie dowiedzieliśmy się, że polskie firmy zbrojeniowe dostaną czterdzieści razy mniej od firm niemieckich dofinansowania na produkcję amunicji w związku z wojną na Ukrainie.

Co Tusk załatwi dla Polski w UE?
Ochłapy dla Polski, zamiast obiecanych przez Tuska złotych gór? Wystarczy powiedzieć, że większe dotacje dostały nie tylko firmy z Niemiec czy Francji, ale wielokrotnie więcej funduszy powędruje także na Węgry czy do Finlandii.
darek104