04:57
"Spójrz w oczy dziecka - zobaczysz Boga" ... także dla tych, którzy z rozrzewnieniem wspominają swoje dzieciństwo -:) - nieco zamglone już, beztroskie, bajkowe lata i może też niespełnione nadzieje,…Więcej
"Spójrz w oczy dziecka - zobaczysz Boga"

... także dla tych, którzy z rozrzewnieniem wspominają swoje dzieciństwo -:) - nieco zamglone już, beztroskie, bajkowe lata i może też niespełnione nadzieje, które uleciały do gwiazd...

*************************************************
Z blogowego pamiętnika:

"To co chcę Ci dziś opowiedzieć wydarzyło się jakieś trzy tygodnie temu, postanowiłem pojawić się jak co tydzień na Eucharystii.

Jak zawsze chciałem przyjść na SPOTKANIE, tak na spotkanie, nie na “katolicki aerobik” – Jezus każdego dnia zaprasza Ciebie na SPOTKANIE, PRAWDZIWĄ UCZTĘ. Kiedy chcesz spotkać się z Kimś wyjątkowym, wyczekujesz tego spotkania, wiesz, ze jest ono wyjątkowe…. i podobnie Jezus niesamowicie cieszy się, za każdym razem, kiedy pojawiasz się w progu Jego domu, On tam nieustannie na Ciebie czeka,

tak, właśnie tak, ON CZEKA NA CIEBIE!

Chce dać Ci to co ma najlepszego – SIEBIE!


Więc poszedłem, spotkać się z Nim, porozmawiać jak z Przyjacielem, z Ojcem, Kimś kogo kocham i przez Kogo jestem kochany. Staram się zawsze przychodzić do Boga z konkretami, bo Bóg jest bardzo konkretny i w bardzo osobisty sposób podchodzi do każdego człowieka – również do Ciebie, Drogi Czytelniku / Droga Czytelniczko:)

Postanowiłem tym razem poprosić Pana o to by wypełnił moje braki… dosłownie pozalepiał “dziury” we mnie… Gdzieś w sercu czułem, jakiś niedosyt, jakiś brak, brak jakiejś ważnej dla mnie relacji… wiedziałem też, że nie mam szans zaspokoić tego braku, nie wiedziałem tak naprawdę nawet czym to dokładnie jest.

W czasie dziękczynienia oczami wyobraźni zobaczyłem małego chłopczyka, [na pewno oglądaliście Disney'owską kreskówkę Hercules - więc wyobraźcie sobie takiego małego, słodkiego brzdąca, młodego Herculesa tuż po narodzinach na antycznym Olimpie] ledwie potrafiącego chodzić jak wdrapuje się sędziwemu Ojcu na kolana, Ojciec bawi się z nim, Ojciec dopinguje syna, by się nie poddawał i odważnie wdrapywał na kolana Ojca, a jednocześnie z wielką troską doglądał, by aby na pewno synowi nic nie grozi…

To był ten brak, ten brak bycia Ukochanym Synem Taty. Tak bardzo nie wierzyłem, ze jest szansa by to w jakikolwiek sposób zaspokoić, ze w końcu to wyparłem…. tak po prostu wdrapać się Tacie na kolana…

Dlaczego Ci o tym piszę? Zastanawiałem się przez dłuższy czas dlaczego Bóg pokazał mi to właśnie teraz, kiedy tak naprawdę przestałem przywiązywać do tego większą wagę… to proste: Nawet jeśli trudno jest Ci w to uwierzyć, to Bóg pragnie stać się dla Ciebie TAKIM KOCHAJĄCYM OJCEM, nawet jeśli teraz wydaje ci się to absurdalne, nawet jeśli w Twojej głowie piętrzy się stos pytań i wątpliwości… im bardziej czujesz, że wzmaga się w Tobie głos, mówiący, “nie, to niemożliwe”

TYM BARDZIEJ WIEDZ, ŻE ON JEST TWOIM KOCHAJĄCYM OJCEM!!!


Po to jest nasza podróż, nasze poszukiwanie… Na tym polega fenomen Naszego Ojca, że On zawsze odpowiada, kiedy SZCZERZE GO WZYWAMY

Co to znaczy szczerze?

Najkrócej i najprościej: kiedy prosimy i uznajemy, że Jego interwencja, działanie, jest DAREM, nie zaś naszym prawem, jakimś przydziałem który “prawnie nam się należy”. Im szczersza i płynąca z głębi nasza modlitwa, tym większa łaską pragnie obdarować nas Bóg. Nie mam zielonego pojęcia, skąd pojawiło się we mnie to pragnienie, by właśnie to złożyć na ołtarzu w Czasie DZIĘKCZYNIENIA [Bo Eucharystia znaczy dosłownie Dziękczynienie] po prostu oddałem Panu to co miałem w sercu… Odważyłem się powiedzieć, Mu, jakiej pragnę relacji, nawet jeśli nie byłem tego świadomy, nawet jeśli nie powiedziałem tego wprost, czy “Ojciec Wasz, który mieszka w niebie nie zna Was i nie wie czego Wam potrzeba zanim wpierw Go o to nie poprosicie?”

a Ty?

czy się odważysz?

Wskocz na kolana [Najlepszego!!!] Taty!"
Wac Zajc udostępnia to
708
mkatana
🤗 😇
malgorzata__13
Niech cała ziemia chwali swego Boga
bo On życiem obdarzył naszą duszę
i nie dał się potknąć naszej nodze. Ps 66
BÓG nas sam wychowuje,na grządce świata uprawia,
ożywia słońcem,odświeża deszczem,lub z wiatrem pozostawia.
Co się zaczęło trwa wiecznie,Miłość się nigdy nie kończy,
ani dzień wcześniej,ani dzień później,BÓG nas z Sobą połączy.Więcej
Niech cała ziemia chwali swego Boga
bo On życiem obdarzył naszą duszę
i nie dał się potknąć naszej nodze. Ps 66

BÓG nas sam wychowuje,na grządce świata uprawia,
ożywia słońcem,odświeża deszczem,lub z wiatrem pozostawia.
Co się zaczęło trwa wiecznie,Miłość się nigdy nie kończy,
ani dzień wcześniej,ani dzień później,BÓG nas z Sobą połączy.
oczy_szeroko_otwarte
„Jestem dzieckiem Boga”
Jestem dzieckiem Boga,
Synem, na którego czekał Bóg,
Królewskim płaszczem Pan odział mnie,
Moja nadzieja znalazła w Nim swój dom.
Ref.: Bo jestem upragnionym dzieckiem,
Potężnego Ojca w niebie mam,
Królewskim dziedzicem Pan już nazwał mnie,
W przestronnych komnatach znalazł dla mnie dom.
Jesteś dzieckiem Boga,
Synem, na którego czeka Bóg,
Królewskim płaszczem Pan …Więcej
„Jestem dzieckiem Boga”

Jestem dzieckiem Boga,
Synem, na którego czekał Bóg,
Królewskim płaszczem Pan odział mnie,
Moja nadzieja znalazła w Nim swój dom.

Ref.: Bo jestem upragnionym dzieckiem,
Potężnego Ojca w niebie mam,
Królewskim dziedzicem Pan już nazwał mnie,
W przestronnych komnatach znalazł dla mnie dom.

Jesteś dzieckiem Boga,
Synem, na którego czeka Bóg,
Królewskim płaszczem Pan odzieje cię,
Twoja nadzieja znajdzie w Nim swój dom.

Ref.: Bo jesteś upragnionym dzieckiem,
Potężnego Ojca w niebie masz,
Królewskim dziedzicem Pan już nazwał cię,
W przestronnych komnatach znalazł dla ciebie dom

/Mocni w Duchu/

😌