Pan Jezus (11.2021)

Bez wiary Bogu podobać się nie można.

,,Otwórz Panie, moje oczy, abym podziwiał Twoje Prawo- powie Psalmista, a wy oto macie w swoim tabernakulum w całkowitym uniżeniu i braku widocznej dla was chwały Prawdziwego Boga i Człowieka. Dlatego i na Moją Obecność w Eucharystii należy szeroko otworzyć nie tylko swe oczy, ale i serce. Jest wam, Moja gwiazdko, o tyle trudniej, że lubicie to, co świeci, osoby miłe z wyglądu czy też piękny krajobraz. A tu jest coś więcej niż Jonasz.
Eucharystia i Moja Obecność wśród was Mego ludu w ciszy tabernakulum to nie jest, drobinko Moja tylko znak. Jestem cały z Moim Bóstwem i uwielbionym Człowieczeństwem, zatem z prawdziwą miłością powinniście zbliżać się do tego miejsca, gdzie naprawdę Ja Jestem. Pamiętasz pytanie: ,,Czy zamieszka Bóg na stałe pośród swego ludu?". Moja Anetko, bardziej niż zamieszkam, pozostanę z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Nie chcę, abyście towarzyszyli Mi w samotności waszych kościołów, jeżeli nie bierzecie z tego samego Chleba i wzbraniacie się przed przyjmowaniem Pokarmu, który daje życie prawdziwe, życie wieczne.
Wyobraź sobie, drobinko, że masz dobrego przyjaciela, z którym lubisz przebywać i rozmawiać, czy kiedy nadejdzie pora posiłku, powiesz mu, że nie będziesz z nim jeść. Wreszcie jaki podasz powód twej wstrzemięźliwości?
Czy goście weselni mogą się smucić i pościć dopóki pan młody jest z nimi?
Wszak byłby to straszny nietakt i bardzo dziwne zachowanie. Dlatego także ci, co z powagą klękają przed Najświętszym Sakramentem również powinni smakować Chleb, który z Nieba zstępuje".

Jezu, czemu mówisz mi o tym? Mój post od możliwości przyjmowania Ciebie nie jest moim wymysłem i wiesz...

,,Że chętnie Moja mała otworzyłabyś drzwiczki tabernakulum i spożyła ze łzami Moje Najświętsze Ciało, o, ale nie byłby to dobry pomysł. Ponieważ dałem wam Moich szafarzy i choć nie wszyscy z nich podchodzą do Mnie z należytym szacunkiem, a w obecnym czasie raczej z lekceważeniem i bez wiary, nie oznacza to, że nie uczyniłem ich stróżami Moich Tajemnic.
Zauważ, ukochana, że kapłan winien być duszą ukrzyżowaną, bo pozostaje w ścisłej łączności z Tym, który go wezwał do szczególnej służby przy swoim ołtarzu.
Niestety nie pamiętają o tym Moi najdrożsi kapłani mimo Krzyża, który rysują na swoim sercu, nie przyjmują z wiarą tych krzyży, które kładą się cieniem na ich kapłańskim życiu.
Moja drobinko, jak nikt z was nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie, podobnie i kapłan jest bardziej Moim niż swoim, oznacza to jego ścisła niekiedy nieuświadomioną łączność z Moim Misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Opowiedz kapłanowi, czego doświadczasz w swym ciele, podczas każdej Eucharystii, a zapomni o względach ludzkich i chęci podobania się innym. Jeżeli Ja Sam stałem się Kapłanem, Barankiem i Ofiarą, czy kapłan ma stać jedynie z boku, czy też staje się Moim bardzo bliskim współpracownikiem i tym, który albo pozwala się prowadzić Duchowi Świętemu podczas sprawowanego Misterium albo działając in Persona Christi, sam znajduje się niejako poza obozem i poza namiotem spotkania. Ach oczywiście Ja posługuję się nim i przychodzę z wielkim pragnieniem do was pielgrzymujących, jednak nie mogę udawać, że cieszy Mnie oziębłość kapłańskich dłoni, ust i serca.
Widzisz, najmilsza, ty nie możesz sprawować Najświętszej Ofiary a teraz nawet spożywać Chleba Aniołów, zostajesz odrzucona wraz ze Mną przez swoich i za chwilę nie będzie już nikogo, aby tobie dopomógł poza Mną, drobinko. Mimo tych licznych duchowych przeszkód biedna mała Anetka pozostaje w ścisłej łączności z Misterium Mojej Męki, Śmierci i Zmartwychwstania, a wielu kapłanów zapyta cię kiedyś, jak to jest uczestniczyć w Tajemnicy Eucharystii i jedynie kochać".

Jezu, nikt mnie nie zapyta, bo niewielu mogę mówić co mi dyktujesz, a tym bardziej nie chcę zdradzać, co dzieje się ze mną w czasie Eucharystii...I tak by nie zrozumieli..

,,Moja gwiazdko, ile razy w czasie Mego ziemskiego życia byłem niezrozumiany przez swoich, ile razy tłumaczono Moje intencje jako z góry złe i niesłuszne: ,,Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy" i ten znak z nieba, którego tak bardzo ode Mnie wymagano. Dzieła Boże, Moja drobinko, zwykle przebiegają bardzo powoli i są wręcz najeżone przeciwnościami ze strony ludzi i świata tych ciemności, czego zresztą doświadczasz. Gdybym nie szukał umiłowanej Mej i nie pochwycił, aby nigdy już nie puścić nie kosztowało by to twej duszy aż tak wiele, Moja Anetko. Pamiętasz mówiłem kiedyś, że należy obawiać się dnia, w którym nie cierpisz dla Mnie, ponieważ wtedy właśnie zaczynasz opierać się na własnych przemyśleniach i błądzisz kierując się nie tym co Boże, ale tym co ludzkie.
Sama widzisz jak słaba pozostajesz bez Pokarmu Mocnych i tak bardzo zdana na swoje emocje, lęk i sądy ludzkie. Ja, najmilsza Jestem który Jestem. Kocham cię i pragnę twego szczęścia, a co do kapłanów już niedługo osobiście przekonają się, że dla Mnie nie tylko służy się, lecz trzeba umierać, nie raz, nie dwa razy, codziennie bo ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa ukrzyżowali swoje ciało z jego namiętnościami i pożądaniami. Bez wiary Bogu podobać się nie można. Ten kapłan, który nie karmi swej wiary wytrwałą i bolesną lekturą Mego Słowa, karłowacieje to jest staje się karykaturą pasterza, zamiast być tym, co oddaje swe życie wraz ze Mną, za owce. Wiesz, ukochana jak wygląda karykatura? Nie przypomina z wyglądu konkretnej osoby, lecz może, jeśli ktoś ją narysował wzbudzać salwy śmiechu. Niestety karykatura pasterza, który nie słucha Mego głosu wzbudza raczej boleść i stałe zatroskanie zwłaszcza ze strony Matki wszystkich kapłanów, Tej, która mówi: ,,Uczyńcie wszystko cokolwiek wam powie", a widzi, że kapłan nie wie co czyni.
Bądź, drobinko taką właśnie gwiazdą dla kapłanów, którzy tracą czy utracili wiarę w Moją Eucharystyczną Obecność".

Ale nie wiem, w jaki sposób?

,,O nie ma nic zakrytego co by miało nie być ujawnione, najmilsza. Pamiętaj, że miłość wobec Eucharystii nie musi być ogłaszana tylko słowem.. już za chwilę wszyscy poznają twoją tęsknotę za Mną, ale nie zrozumieją, bo nigdy nie byli naprawdę głodni".

Jezu, nie chcę, żeby poznali...co to pomoże?

,,Otóż wielkie rzeczy dokonuję tam, gdzie najmniej się spodziewacie. Jeszcze raz powtarzam: ,,Jeśli nie uwierzycie, że Ja Jestem w Eucharystii cały, nie ostoicie się. Zobacz, jak bieleją łany zbóż, porą na żniwo, a siewca cieszy się razem ze żniwiarzem. Bądź bardzo dzielna Moja mała Anetko, bardzo dzielna".
przeciwherezjom
W cieniu Krzyża. I jeszcze, nie, nie w cieniu, ale w świetle Eucharystii! Och, jak piękne prawdziwe i słodkie te przekazy!
Zacytuję proroctwo, które wielu kapłanów przerazi, ale mądrzy, a przede wszystkim uczciwi kapłani przyjmą je i skorzystają by się nawrócić, dać oczyścić: "a co do kapłanów już niedługo osobiście przekonają się, że dla Mnie nie tylko służy się, lecz trzeba umierać, nie raz …Więcej
W cieniu Krzyża. I jeszcze, nie, nie w cieniu, ale w świetle Eucharystii! Och, jak piękne prawdziwe i słodkie te przekazy!
Zacytuję proroctwo, które wielu kapłanów przerazi, ale mądrzy, a przede wszystkim uczciwi kapłani przyjmą je i skorzystają by się nawrócić, dać oczyścić: "a co do kapłanów już niedługo osobiście przekonają się, że dla Mnie nie tylko służy się, lecz trzeba umierać, nie raz, nie dwa razy, codziennie bo ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa ukrzyżowali swoje ciało z jego namiętnościami i pożądaniami"
Masters1984
Kłaniam się Tobie Przedwieczny Boże