Tradycja
1621

18 czerwca - Śś. Marka i Marcelina, Męczenników

Święci bracia Marek i Marcelian, męczennicy. (Około r. 286.)

Rzymianami pochodzeniem swem byli bracia Marek i Marcelian; do najpierwszych należeli rodzin w stolicy cesarstwa, a już w młodych latach byli poznali naukę Chrystusa i jej gorliwymi zostali wyznawcami. Później zawarli śluby małżeńskie i w spokoju dzierżyli zaszczytne w państwie stanowiska. Za czasów cesarza Dyoklecyana przecież, kiedy co chwilę zrywały się burze przeciw chrześcijaństwu, i dwaj bracia padli ofiarami rozszalałego pogaństwa; uwięzieni, zostali przez Chromacyusza, prefekta Rzymu, skazani na ścięcie.
Krewni skazańców całego swego używali wpływu, aby uzyskać zwłokę w wykonaniu wyroku; spodziewali się bowiem, że nakłonią skazanych, aby przynajmniej pozornie zadosyć uczynili żądaniom sędziów co do złożenia ofiar pogańskich. Ojciec Trankwilin, matka Marcya, żony i dzieci, wszyscy błagali ich z łzami w oczach, aby zechcieli ratować swe życie, chociażby zaparciem się wiary Jezusa. Ciężkie to były chwile dla Marka i Marceliana; pociechą dla nich był św. Sebastyan, urzędnik cesarski, który dnia nie opuścił, aby im nie przypominać obowiązku wytrwałości. Rozmowy te toczone nieraz w obecności krewnych przyniosły ten owoc, że Marek i Marcelian nie myśleli ustąpić wobec żądań sędziów pogańskich, że nadto Trankwilin, Marcya i żony skazańców przeszły na łono Kościoła prawdziwego. Nawet Chromacyusz sędzia poszedł za ich przykładem, podobnie jak Nikostrat, w którego domu Marek i Marcelian byli więzieni.
Zdawało się nawet, że za pomocą Kastulusa ujdą skazani śmierci, ponieważ w komnatach pałacu cesarskiego znaleźli ukrycie; zdradzeni przecież przez Torkwata odpadłego chrześcijanina, powtórny odebrali wyrok śmierci od Fabiana, następcy Chromacyusza w sędziowskim urzędzie. Przybici na słup, cały dzień i całą noc w największych przebyli męczarniach; dopiero na drugi dzień śmierć ponieśli męczeńską, przebici włóczniami żołnierzy. Ciała braci męczenników pochowano niedaleko Rzymu na cmentarzysku, które później ich imię nosiło. Było to około roku 286.

siomi1.w.interia.pl/18.czerwca.html
Tradycja
Kościół obchodzi dzisiaj także wspomnienie dowolne śś. Marka i Marcelina.