urielrafael
2211

Duch Świetego Franciszka Salezego - O życiu zmarłym i o smierci ożywiajacej.

DUCH
ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO
CZYLI
WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO
CZĘŚĆ I
O CNOCIE I O DOSKONAŁOŚCI W OGÓLE
ROZDZIAŁ XXV
O ŻYCIU ZAMARŁYM I O ŚMIERCI OŻYWIAJĄCEJ
"Potrzeba, mówił św. Franciszek, abyśmy żyli życiem zamarłym i umierali śmiercią żywą, to jest, ożywiającą nas w życiu ukochanego Króla i słodkiego Zbawiciela naszego".
Te sprzeczne pojęcia, które pozornie nie mogą zgodzić się z sobą, są sposobem mówienia Pisma świętego. Św. Paweł mówi: Umarli jesteście, a życie wasze ukryte jest z Jezusem Chrystusem w Bogu (1). I dalej: Chrystus umarł dla nas, aby ci którzy żyją, nie żyli więcej samym sobie, ale Temu, który umarł i zmartwychwstał dla nich (2). A mówiąc sam o sobie powiada: Żyję ja, już nie ja, ale Jezus Chrystus żyje we mnie (3).
Żyć życiem zamarłym, znaczy to żyć nie wedle zmysłów i skłonności przyrodzonych ale wedle ducha wiary. Takie życie jest niejako letargiem natury i ciała, ale jest prawdziwym życiem ducha. Takie umorzenie nas samych i naszej własnej woli jest prawdziwym życiem duszy, gdyż ono polega na miłości, której znów wyłączną cechą jest nie szukanie w niczym własnego upodobania. Tak żyć, znaczy to umorzyć w sobie starego człowieka, aby się duchownie odrodzić w nowego.
Umierać zaś śmiercią ożywiającą, jest to umartwiać i krzyżować ciało ze wszystkimi jego pożądliwościami, aby wskrzesić w sobie życie łaski, jakie nam wysłużył, życiem, męką i śmiercią swoją Pan i Zbawiciel nasz Jezus Chrystus.
Zaprawdę, jeżeli nie umieramy z Jezusem Chrystusem, nie będziemy też z Nim żyli (4).
Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 41-42.
Przypisy:
(1) Kol. III, 3.
(2) II Kor. V, 15.
(3) Gal. II, 20.
(4) II Tym. II, 11.
urielrafael
Żyć życiem zamarłym, znaczy to żyć nie wedle zmysłów i skłonności przyrodzonych ale wedle ducha wiary. Takie życie jest niejako letargiem natury i ciała, ale jest prawdziwym życiem ducha. Takie umorzenie nas samych i naszej własnej woli jest prawdziwym życiem duszy, gdyż ono polega na miłości, której znów wyłączną cechą jest nie szukanie w niczym własnego upodobania. Tak żyć, znaczy to umorzyć …Więcej
Żyć życiem zamarłym, znaczy to żyć nie wedle zmysłów i skłonności przyrodzonych ale wedle ducha wiary. Takie życie jest niejako letargiem natury i ciała, ale jest prawdziwym życiem ducha. Takie umorzenie nas samych i naszej własnej woli jest prawdziwym życiem duszy, gdyż ono polega na miłości, której znów wyłączną cechą jest nie szukanie w niczym własnego upodobania. Tak żyć, znaczy to umorzyć w sobie starego człowieka, aby się duchownie odrodzić w nowego.
Umierać zaś śmiercią ożywiającą, jest to umartwiać i krzyżować ciało ze wszystkimi jego pożądliwościami, aby wskrzesić w sobie życie łaski, jakie nam wysłużył, życiem, męką i śmiercią swoją Pan i Zbawiciel nasz Jezus Chrystus.
Zaprawdę, jeżeli nie umieramy z Jezusem Chrystusem, nie będziemy też z Nim żyli (4).
urielrafael
"Potrzeba, mówił św. Franciszek, abyśmy żyli życiem zamarłym i umierali śmiercią żywą, to jest, ożywiającą nas w życiu ukochanego Króla i słodkiego Zbawiciela naszego".
Te sprzeczne pojęcia, które pozornie nie mogą zgodzić się z sobą, są sposobem mówienia Pisma świętego. Św. Paweł mówi: Umarli jesteście, a życie wasze ukryte jest z Jezusem Chrystusem w Bogu (1). I dalej: Chrystus umarł dla …Więcej
"Potrzeba, mówił św. Franciszek, abyśmy żyli życiem zamarłym i umierali śmiercią żywą, to jest, ożywiającą nas w życiu ukochanego Króla i słodkiego Zbawiciela naszego".
Te sprzeczne pojęcia, które pozornie nie mogą zgodzić się z sobą, są sposobem mówienia Pisma świętego. Św. Paweł mówi: Umarli jesteście, a życie wasze ukryte jest z Jezusem Chrystusem w Bogu (1). I dalej: Chrystus umarł dla nas, aby ci którzy żyją, nie żyli więcej samym sobie, ale Temu, który umarł i zmartwychwstał dla nich (2). A mówiąc sam o sobie powiada: Żyję ja, już nie ja, ale Jezus Chrystus żyje we mnie (3).