W przypadku znacznych odległości możemy mówić wyłącznie do transmisji poprzez aerozole, drogą kropelkową infekcja nie jest to możliwa pubmedinfo.org/…a-poprzez-kropelki-vs-transmisja-poprzez-aerozole/
Sam bralem amanantadyne jak i wielu moich znajomych. Dzieki Bogu i metodzie dr Bodnara, zdrowi wszyscy i bez komplikacji. Zmarla za to jedna osba... ktora trafila w lapy systemu, czyli wyladowala w szpitalu. Nie miala dusznosci to nie dali doktory nic i kazali czekac. Jak sie pojawily dusznosci, co jest naturalna konsekwencja nieleczenia ciezkich stanow grypowych, to podpieli pod respirator, rozwalili pluca i do piachu.
Elkam zas to jakis megaloman. Zamieszcza posty, sam je komentuje. Gosc tylko nie zdaje sobe sprawy, ze za zamieszczone oszczerstwa wzgledem dr. Bodnara moze byc scigany przez jego ulubione formacje: Policje. Wtedy beknie za pomowienie. Oby wtedy mial maseczke na swoim ryju.