Hydra kościelna buńczucznie podnosi swój łeb!
W Kościele kapucynów na ul. Miodowej w Warszawie , doszło do strasznej profanacji. Otóż od 28 maja br. na ławce pod Kościołem leży rzeźba Jezusa jako bezdomnego.,,Bezdomny Jezus'', jest zawinięty w jakieś czarne łachmany, cały zasłonięty i widoczne są tylko czarne nogi ze stygmatami.
Profanatorem Jezusa jest jakiś kanadyjski ,,artysta'' Timothy Schmalz. Jego ,,rzeźby'' znajdują się już m.in. w Watykanie, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Dublinie, Singapurze, Glasgow, Antwerpii, Manchesterze i w Madrycie i w ponad 100 miejscach na świecie. Przedstawiają Jezusa jako wykolejeńca, człowieka z marginesu, żebraka, brudnego, czarnego i jako ,,dziada kościelnego''.
Jezusa wygonili z Kościoła, ze Swojego Domu, Który sam założył i Którego miejsce powinno być w samym centrum, otoczone kwiatami i świecami i przed którym powinni wszyscy padać na twarz!
Już im nie wystarcza przenoszenie Jezusa na boczne ławy, albo gdzieś w jakiś kąt. Już hydra kościelna pozwala sobie nawet na wyrzucenia Jezusa z Jego Własnego Domu na ławkę przed Kościołem i pokazanie całemu światu zobaczcie, Kim Jest Ten wasz Jezus. Katolicy jak widać są bardzo zadowoleni, nikogo to nie gorszy i każdy to przyjmuje jako coś normalnego. Jak władza kościelna tak zadecydowała to widocznie tak musi być.
A diabeł sprytnie jeszcze wykorzystał do tej profanacji cytat z Pisma Świętego według Św. Mateusza: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Ponieważ kapucyni udzielają pomocy osobom bezdomnym i z marginesu społecznego, pijakom, narkomanom i innym wykolejeńcom, to uznali, że dobrze by było Jezusa do nich upodobnić i co wymyślili to uczynili.
A może z tego cytatu jeszcze skorzystali? :,, Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć''.
W każdym razie kapucyni są z siebie dumni i zadowoleni, że tak uhonorowali Jezusa. Pewnie dostali jeszcze niezłą kasę , na obiadki dla ubogich. Więc wszystko jest ok.
Teraz widocznie czekają jeszcze na nagrodę od Boga za takie wyróżnienie i wywyższenie Jego Jedynego Syna , który umarł za nas wszystkich grzeszników na Krzyżu w strasznych męczarniach. Powinni sobie założyć jeszcze aureolę nad głową, aby wszyscy widzieli, jacy oni są święci.
-Przecież my się zajmujemy bezdomnymi, ubogimi, dajemy im obiadki, więc nic w tym złego, że Ciebie Jezu położyliśmy na ławce pod Kościołem, jako bezdomnego lumpa. Przecież Ty się zawsze utożsamiałeś z ubogimi i Sam też Byłeś bezdomny więc przez tą figurę pokazujemy ci Kim dla nas tak naprawdę dla nas Jesteś.
A tak wyglądało uroczyste poświęcenie figury ,,bezdomnego Jezusa'' według relacji samych kapucynów:
,,Pod koniec maja, przed kapucyńskim Kościołem na Miodowej w Warszawie, stanęła wyjątkowa rzeźba – naturalnych rozmiarów ławka, na której leży przykryta kocem postać. Jej tożsamość zdradzają wystające spod koca stopy z charakterystycznymi ranami po ukrzyżowaniu. Bezdomny Jezus to rzeźba Kanadyjczyka Timothy’ego P. Shmalza, która znajduje się w ponad stu miastach na całym świecie. Staraniem środowisk Zakonu Maltańskiego z Kanady i Polski znalazła się również w Warszawie.
W uroczystość św. Jana Chrzciciela, które jest również świętem patronalnym Zakonu Maltańskiego, miało miejsce uroczyste odsłonięcie i poświęcenie rzeźby. Na miejscu zgromadzili się członkowie Zakonu Maltańskiego, przedstawiciele władz miasta, poseł Michał Szczerba, przedstawiciele i wolontariusze Fundacji Kapucyńskiej oraz bracia kapucyni na czele z ministrem prowincjalnym br. Łukaszem Woźniakiem.
Uroczystość od przywitania gości rozpoczął Wojciech Kożuchowski ze Związku Polskich Kawalerów Maltańskich, następnie odsłonięcia ławeczki z Bezdomnym Jezusem dokonali Niels Carl A. Lorijn, ambasador Zakonu Maltańskiego w Polsce oraz Jerzy Baehr, prezydent Związku Polskich Kawalerów Maltańskich. Rzeźbę poświęcił bp Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski.
Odsłonięciu rzeźby towarzyszyło również wręczenie maltańskich medali Pro Merito Melitensi siedmiu osobom zasłużonym dla Zakonu Maltańskiego w Polsce.''
Ale, że Bp. Janocha brał udział w tej strasznej profanacji to trudno mi uwierzyć. Pamiętam go jako bardzo uduchowionego Księdza, który wiele lat posługiwał w mojej Parafii.
Hydra buńczucznie podnosi swój łeb, aby bluźnić Bogu i pokazywać na co ją stać.
Moja pewna znajoma Spowiadała się w tym Kościele u kapucynów i ,,spowiednik'' przyznał się i powiedział jej wprost bez owijania w bawełnę, że jest masonem. (!!!)
Ja kilka lat temu, w tym Kościele chciałam zamówić Mszę Św. w intencji :
,,Poszanowania i należną cześć dla Jezusa Eucharystycznego i o nie przyjmowanie Komunii Świętej na rękę''. Oczywiście intencja taka nie spodobała się kapucynom, więc jej nie przyjęli i jeszcze mnie na dodatek wyśmieli.
Propozycja uczynienia z Jezusa bezdomnego przyszła z Kanady ze środowiska zakonu maltańskiego. Koordynację i realizację projektu wziął na siebie Związek Polskich Kawalerów Maltańskich, będący krajowym związkiem Szpitalniczego Zakonu Maltańskiego.
Czym jest ten związek maltański i kto tam u nich szefuje? Kto ma rozum ten zrozumie.
Moja koleżanka, która pracuje tam jako wolontariuszka, miała dwa razy wizję Żywego Jezusa na Krzyżu, całego zakrwawionego, Który jej powiedział:
,, Strasznie cierpię''. Wynagradzaj''.
Katolicy wynagradzajmy Jezusowi jak umiemy, za wszystkie profanacje, bluźnierstwa, zniewagi, nieuszanowania, poniżenia, uczynione Najdroższemu Jezusowi Chrystusowi, Zbawicielowi , Odkupicielowi, naszemu Bogu i naszemu Królowi.
Panie Jezu Chryste Królu, ulituj się nad tymi biednymi grzesznikami kapucynami, którzy nie wiedzą co czynią!
Profanatorem Jezusa jest jakiś kanadyjski ,,artysta'' Timothy Schmalz. Jego ,,rzeźby'' znajdują się już m.in. w Watykanie, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Dublinie, Singapurze, Glasgow, Antwerpii, Manchesterze i w Madrycie i w ponad 100 miejscach na świecie. Przedstawiają Jezusa jako wykolejeńca, człowieka z marginesu, żebraka, brudnego, czarnego i jako ,,dziada kościelnego''.
Jezusa wygonili z Kościoła, ze Swojego Domu, Który sam założył i Którego miejsce powinno być w samym centrum, otoczone kwiatami i świecami i przed którym powinni wszyscy padać na twarz!
Już im nie wystarcza przenoszenie Jezusa na boczne ławy, albo gdzieś w jakiś kąt. Już hydra kościelna pozwala sobie nawet na wyrzucenia Jezusa z Jego Własnego Domu na ławkę przed Kościołem i pokazanie całemu światu zobaczcie, Kim Jest Ten wasz Jezus. Katolicy jak widać są bardzo zadowoleni, nikogo to nie gorszy i każdy to przyjmuje jako coś normalnego. Jak władza kościelna tak zadecydowała to widocznie tak musi być.
A diabeł sprytnie jeszcze wykorzystał do tej profanacji cytat z Pisma Świętego według Św. Mateusza: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Ponieważ kapucyni udzielają pomocy osobom bezdomnym i z marginesu społecznego, pijakom, narkomanom i innym wykolejeńcom, to uznali, że dobrze by było Jezusa do nich upodobnić i co wymyślili to uczynili.
A może z tego cytatu jeszcze skorzystali? :,, Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć''.
W każdym razie kapucyni są z siebie dumni i zadowoleni, że tak uhonorowali Jezusa. Pewnie dostali jeszcze niezłą kasę , na obiadki dla ubogich. Więc wszystko jest ok.
Teraz widocznie czekają jeszcze na nagrodę od Boga za takie wyróżnienie i wywyższenie Jego Jedynego Syna , który umarł za nas wszystkich grzeszników na Krzyżu w strasznych męczarniach. Powinni sobie założyć jeszcze aureolę nad głową, aby wszyscy widzieli, jacy oni są święci.
-Przecież my się zajmujemy bezdomnymi, ubogimi, dajemy im obiadki, więc nic w tym złego, że Ciebie Jezu położyliśmy na ławce pod Kościołem, jako bezdomnego lumpa. Przecież Ty się zawsze utożsamiałeś z ubogimi i Sam też Byłeś bezdomny więc przez tą figurę pokazujemy ci Kim dla nas tak naprawdę dla nas Jesteś.
A tak wyglądało uroczyste poświęcenie figury ,,bezdomnego Jezusa'' według relacji samych kapucynów:
,,Pod koniec maja, przed kapucyńskim Kościołem na Miodowej w Warszawie, stanęła wyjątkowa rzeźba – naturalnych rozmiarów ławka, na której leży przykryta kocem postać. Jej tożsamość zdradzają wystające spod koca stopy z charakterystycznymi ranami po ukrzyżowaniu. Bezdomny Jezus to rzeźba Kanadyjczyka Timothy’ego P. Shmalza, która znajduje się w ponad stu miastach na całym świecie. Staraniem środowisk Zakonu Maltańskiego z Kanady i Polski znalazła się również w Warszawie.
W uroczystość św. Jana Chrzciciela, które jest również świętem patronalnym Zakonu Maltańskiego, miało miejsce uroczyste odsłonięcie i poświęcenie rzeźby. Na miejscu zgromadzili się członkowie Zakonu Maltańskiego, przedstawiciele władz miasta, poseł Michał Szczerba, przedstawiciele i wolontariusze Fundacji Kapucyńskiej oraz bracia kapucyni na czele z ministrem prowincjalnym br. Łukaszem Woźniakiem.
Uroczystość od przywitania gości rozpoczął Wojciech Kożuchowski ze Związku Polskich Kawalerów Maltańskich, następnie odsłonięcia ławeczki z Bezdomnym Jezusem dokonali Niels Carl A. Lorijn, ambasador Zakonu Maltańskiego w Polsce oraz Jerzy Baehr, prezydent Związku Polskich Kawalerów Maltańskich. Rzeźbę poświęcił bp Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski.
Odsłonięciu rzeźby towarzyszyło również wręczenie maltańskich medali Pro Merito Melitensi siedmiu osobom zasłużonym dla Zakonu Maltańskiego w Polsce.''
Ale, że Bp. Janocha brał udział w tej strasznej profanacji to trudno mi uwierzyć. Pamiętam go jako bardzo uduchowionego Księdza, który wiele lat posługiwał w mojej Parafii.
Hydra buńczucznie podnosi swój łeb, aby bluźnić Bogu i pokazywać na co ją stać.
Moja pewna znajoma Spowiadała się w tym Kościele u kapucynów i ,,spowiednik'' przyznał się i powiedział jej wprost bez owijania w bawełnę, że jest masonem. (!!!)
Ja kilka lat temu, w tym Kościele chciałam zamówić Mszę Św. w intencji :
,,Poszanowania i należną cześć dla Jezusa Eucharystycznego i o nie przyjmowanie Komunii Świętej na rękę''. Oczywiście intencja taka nie spodobała się kapucynom, więc jej nie przyjęli i jeszcze mnie na dodatek wyśmieli.
Propozycja uczynienia z Jezusa bezdomnego przyszła z Kanady ze środowiska zakonu maltańskiego. Koordynację i realizację projektu wziął na siebie Związek Polskich Kawalerów Maltańskich, będący krajowym związkiem Szpitalniczego Zakonu Maltańskiego.
Czym jest ten związek maltański i kto tam u nich szefuje? Kto ma rozum ten zrozumie.
Moja koleżanka, która pracuje tam jako wolontariuszka, miała dwa razy wizję Żywego Jezusa na Krzyżu, całego zakrwawionego, Który jej powiedział:
,, Strasznie cierpię''. Wynagradzaj''.
Katolicy wynagradzajmy Jezusowi jak umiemy, za wszystkie profanacje, bluźnierstwa, zniewagi, nieuszanowania, poniżenia, uczynione Najdroższemu Jezusowi Chrystusowi, Zbawicielowi , Odkupicielowi, naszemu Bogu i naszemu Królowi.
Panie Jezu Chryste Królu, ulituj się nad tymi biednymi grzesznikami kapucynami, którzy nie wiedzą co czynią!