Ks. prof. Livi: Adhortacja papieża jest otwarta na złowrogie interpretacje

Adhortacja apostolska Amoris laetitia jest otwarta na wszelką złowrogą interpretację - twierdzi włoski ksiądz profesor Antonio Livi. Jego komentarz został opublikowany przez dziennikarza Edwarda Pentina na stronie National Catholic Register.

Ks. Livi to dobrze znany we Włoszech profesor filozofii, były wykładowca Uniwersytetu Laterańskiego.

Według ks. Liviego, papieska adhortacja nie jest dokumentem urzędu nauczycielskiego Kościoła, w którym papież zawarłby jakieś wiążące wypowiedzi na temat małżeństwa i rodziny. Franciszkowi chodziło raczej o umożliwienie pewnej duszpasterskiej orientacji w tych dziedzinach.

Ks. Livi nie wątpi, że duszpasterski zamysł papieża Franciszka był dobry i potrzebny z perspektywy Kościoła. Tekst adhortacji nie zawiera przy tym żadnej herezji i potwierdza obowiązujące nauczanie Kościoła. Niestety, nie sprawia to, że znika jeden bardzo poważny problem: niektóre jego zdaniem nieszczęśliwe sformułowania i użycie niejasnych metafor może prowadzić do dużych dwuznaczności. To z kolei sprawia, że w pewnych obszarach papieska adhortacja jest otwarta na każdą interpretację, także tą, którą kieruje zła wola.

Ks. Livi zaznacza, że papież nie omawia Eucharystii w kontekście rozwodników w nowych związkach, a przynajmniej nie bezpośrednio. Zdaniem kapłana heglowska, historycystyczna dialektyka, tak ceniona przez kard. Waltera Kaspera i wielu innych, jest całkowicie "nie na miejscu" w dokumencie pontyfikalnym tego rodzaju, który zajmuje się sprawami duszpasterskimi.

Filozof wskazuje, że pewne subiektywne ograniczenia, jak ignorancja, słabość czy warunki społeczne zawsze były brane pod uwagę przez dobrych spowiedników. Nigdy jednak nie chodziło o "legitymizowanie sytuacji, która byłaby długotrwała w czasie i jawiłaby się jako nierozwiązywalna właśnie ze względu na uparte powtarzanie".

Ks. Livi wyraża też nadzieję, że papieska adhortacja nie oznacza całkowitego poddania Magisterium opinii publicznej, sekularyzacji i teologii, która "wychwala subiektywizm".

Cały tekst ks. Liviego w języku angielskim można przeczytać na stronie National Catholic Register - TUTAJ.

hk/ncregister.com
godziniarz
Tak. Sformułowania Papieża Franciszka są nie jasne mogące wprowadzać w błąd a nie taka powinna być prawdziwa nauka kościoła. Jezus nauczał aby nasza mowa była prosta Tak Tak Nie Nie tym bardziej jeśli chodzi o tak ważne sprawy bo owocami takiej nauki będą masowe świętokradcze przyjmowanie komuni i na pewno Bóg wedle swej sprawiedliwości sprowadzi odpowiednie konsekwencje za obraze Boga. Pismo …Więcej
Tak. Sformułowania Papieża Franciszka są nie jasne mogące wprowadzać w błąd a nie taka powinna być prawdziwa nauka kościoła. Jezus nauczał aby nasza mowa była prosta Tak Tak Nie Nie tym bardziej jeśli chodzi o tak ważne sprawy bo owocami takiej nauki będą masowe świętokradcze przyjmowanie komuni i na pewno Bóg wedle swej sprawiedliwości sprowadzi odpowiednie konsekwencje za obraze Boga. Pismo mówi , że kto niegodnie spożywa krew i ciało Pańskie ten śmierć sobie gotuje. Niestety ale za te znieważanie Pana Jezusa będzie pociągnięty do odpowiedzialności Franciszek gdyż to on jako Papież powinien stać na straży depozytu wiary. Są takie możliwości
1. Albo Franciszek nie zdaję sobie sprawy z tego co robi ?
2. Albo ktoś za niego napisał tą adhortację i sam jej nawet nie przeczytał
3. Albo napisał inną adhortację a tą masoni wrzucili w obieg jako jego i wprowadzają świat w błąd
4 Albo Franciszek nie jest Papieżem a tym samym katolikiem
5. Albo się zaparł Chrystusa ze strachu podobnie jak Benedykt i podobnie jak św. Piotr
godziniarz
I może właśnie o to chodzi aby kościół mówił takim językiem niezrozumiałym aby ludzie poprzez zatwardziałość swoich serc nie mogli się zbawić. Podobnie jak za czasów Jezusa o którym ewangelia piszę :
""On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. …Więcej
I może właśnie o to chodzi aby kościół mówił takim językiem niezrozumiałym aby ludzie poprzez zatwardziałość swoich serc nie mogli się zbawić. Podobnie jak za czasów Jezusa o którym ewangelia piszę :
""On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją.Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił" (Mt 13:11-15).

I tak jak Jezus był oskarżany ,ze mówił przeciwko prawu mojżeszowemu i dlatego nie moze być ich mesjaszem tylko antychrystem tak samo kościół dziś jest oskarżany ,że mówi przeciwko tradycji kościoła i dlatego Papieża Franciszka nazywa się fałszywym prorokiem. Prawdą jest ,że adhortacja napisana jest co najmniej niewyraźnie podobnie jak całe nauczanie soboru watykańskiego II ale może własnie tak ma być aby Ci co wierzą i trwaja do końca przy kościele się zbawili a kto odstępuje od kościoła ten ląduje w piekle.
Może jest to również proces oddzielania owiec od kóz. Kozy czyli antykościół , który jest wewnątrz kościoła jak wilk w owczej skórze interpretują nauczanie kościoła wedle swoich grzesznych pragnień i robią wszystko aby zniszczyć kościół. Oni to są synagogą szatańską tak jak uczeni w piśmie i faryzeusze. Owce z kolej interpretują nauczanie kościoła zgodnie z cała tradycją i ewangelia w dobrej wierze i intencji zdając sobie sprawę ,że właśnie takie czasy miały nastać. Ci to są jak Maryja i apostołowie, którzy pomimo tego iż cała świątynia była w rękach synagogi do końca byli posłuszni prawu i przepisom świątynnym póki Chrystus nie umarł i zmartwychwstał i póki szata w świątyni nie została rozdarta na połowę i nie nastal czas ewangelii.
Dziś jesteśmy w lustrzanym odbiciu. Synagoga szatana , która jest na samej górze w hierarchi kościoła uradziła zniszczenie kościoła i za chwilę to się stanie zgodnie ze słowami wielu doktorów jak np. kard. Maning " Krótko przed końcem świata Rzym powróci do starożytnego pogaństwa i wypędzi Papieża a Rzym stanie się stolicą antychrysta " . To właśnie synagoga buduje ten nowy kościół o którym pisała Katarzyna Emerich tzw. ONZ religii Po wypędzeniu Papieża i zabiciu jego następcy wedle słów św. Hildegardy na tron niekanonicznie wkroczy nawrócony muzułmanin . on to będzie tym fałszywym prorokiem , który wprowadzi wielką schizmę . Mówił o tym również św. Franciszek z Asyżu " Proroctwo św. Franciszka z Asyżu (zm. 1226): „Będzie niekanonicznie wybrany papież, który wywoła wielką schizmę. Będą głoszone różne nauki, które wywołają wiele, nawet wśród tych w różnych zakonach, wątpliwości, nawet zgodę z tymi heretykami, co spowoduje podział w moim zakonie, będą takie powszechne waśnie i prześladowania, że gdyby te dni nie zostały skrócone, nawet wybrany się zagubi”. (Rev. Culleton, „Panowanie antychrysta” – The Reign of Antichrist, Tan Books, 1974, s. 130) lub inni prorocy

Bł. Joachim (zm. 1202): „Pod koniec świata, antychryst obali papieża i przejmie jego stolicę”. (Rev. Culleton, „Panowanie antychrysta”, Tan Books, 1974, s. 130)

Malvenda: „Lecz w czasach ostatecznych sam Rzym powróci do starożytnego bałwochwalstwa, potęgi i imperialnej wielkości. Wyrzuci swojego Papieża, zupełnie odstąpi od wiary chrześcijańskiej, będzie straszliwie prześladować Kościół, przelewać krew męczenników w sposób bardziej nieludzki niż kiedykolwiek i odzyska swój uprzedni stan wielkiego bogactwa, większy nawet niż istniał za jego pierwszych władców”.

Przed nami właśnie ta wielka schizma o której mówił apostoł Paweł oraz apokalipsa iż fałszywy prorok będzie prorokował przez 3.5 roku a potem zostanie zniesiona ofiara eucharystii