godziniarz
272

Sw. Jan od krzyża do Lefebrystów i Tradycjonalistów

Fragment książki św. Jana od Krzyża pt. " Wnijście na górę Karmelu " str. 389
Tytuł rozdziału " O innych podmiotach modlitwy używanych przez licznych, polegające na rozmaitości obrzędów.

"Większą pokładają ufność w tych formułach i praktykach nisz w duchu modlitwy, nie bez wielkiej ujmy czci i obrazy Bożej.I tak żądają aby msza św, odbywała się przy takiej ilości świec a nie innej, aby ją kapłan odprawiał w taki a taki sposób, aby to było o takiej godzinie i ani wcześniej ni później , aby odprawiana była w tym tylko dniu a nie inny , modlitwy czy stacje odprawiane maja być w takiej a takiej porządku, z takimi a takimi ceremoniami czy w takiej postawie a ponadto aby osoba , która to wypełnia miała pewne wymagane przymioty i cechy. Myślą bowiem ,że kiedy zabraknie czegoś z tego, co sobie wprzód ułożyły nic się nie uda i tysiące do tych przypomina się rzeczy.
Co zaś najgorsze i najkarygodniejsze to to ,że niektórzy pragną ponadto uczuwać w sobie jakiś skutek czy wypełnienie tego o co proszą, przyjdzie i czy cel swój osiągną ich przepisowe modlitwy, co prawdziwie niczym jest innym jak kuszeniem Boga i Jego obrazą.

Przypomina to tych wszystkich , którzy rozdrabniają się i ze szczególna pobożnością mówią jak łączyć palce przy sprawowaniu komuni czy i jakie szaty powinny być używane z iloma frędzelkami i jakie modlitwy konieczne są przy sprawowaniu mszy św. i jakie to usunięto po soborze co jest błedem no i że balasek już nie ma bo koniecznie trzeba klękać bo inaczej już nic nie wyjdzie . A i ten Papież chodzi w starych buciorach itd..itd....
Sumując dbają o zewnętrzne przedmioty i szczegóły czci a zapominaja o naprawdę ważnych rzeczach jakby chociaż posłuszeństwo Papieżowi . Chciało by się rzec " groby pobielane , na zewnątrz sprawiacie złudzenie pobożności a w środku zgnilizna"