O, synu mój, ogień spadnie z Nieba, który spowoduje człowiek, przez swoją pychę! Spali on wszystko, co było zatrute i zarażone! Człowiek sam stanie się swoim katem. Straszne to, ale prawdziwe. Są już wyznaczeni ludzie, którzy unikną niszczącego ognia. Oczyści on Kościół i ludzkość ze zgnilizny, którą jest przesiąknięta. Zostaną zniszczone wszystkie struktury zbudowane z pychy i szaleństwa ludzkiego, a które uczyniły ludzkość i Kościół winnymi w obliczu Boga.

22. KOŚCIÓŁ PIĘKNY JAK OBLUBIENICA
3.12.1977 r.
Jezus: To ja, Jezus, - weź pióro do ręki i pisz. To co się dzieje obecnie w Kościele, jest naprawdę przerażające. Nie brak w Nim jednak dusz pięknych.

Mówiłem poprzednio wiele razy, że gdybyś mógł zobaczyć to, co się dzieje za fasadą Kościoła, umarłbyś w jednej chwili. Niecny związek oraz wstrętna intryga Moich wiernych (nawet duszpasterzy) z ukrytymi mocami zła, są tylko jednym z tragicznych przejawów tej opłakanej rzeczywistości. Jest to smutek nad smutkami, wielkie utrapienie wymagające energicznego działania i czasu.

Synu, jestem Oblubieńcem pałającym pragnieniem spotkania się z Oblubienicą w dniu zaślubin. Jestem Oblubieńcem pragnącym wyciągnąć mą Oblubienicę z błota, do którego wpadła, by znowu była czysta i piękna. Taką Ją chcę mieć i taką będzie jutro. Biada temu kto by naruszył Jej biel, bo jestem o Nią zazdrosny i nie pozwolę, by była znieważana jak do tej pory.

23. MATERIALIZM - NAJWIĘKSZĄ TRAGEDIĄ CZŁOWIEKA

Jezus: Mój odrodzony Kościół nie będzie już ulegać wpływom ludzkiej pychy działającej pod wpływem niecnych potęg zła. Synu mój, w swej walce książę ciemności posługując się materialistycznym pojęciem życia zaprowadził Kościół, a nawet ludzkość w ślepą uliczkę bez wyjścia. Jest to największa tragedia w historii rodzaju ludzkiego. Tragedia, o której dotąd nikt nie słyszał! Jest rzeczą naprawdę absurdalną i paradoksalną, że ludzkość idzie z taką lekkomyślnością ku tak pewnej katastrofie.

Stawianie materii na piedestale we wszystkich aspektach życia, pochwała brutalności, ubóstwianie wszystkiego co jest przemijające, pogarda wszystkich wartości ducha nieśmiertelnego, które nigdy zginąć nie mogą, negowanie zdobyczy ducha są logicznymi następstwami przepaści, do której mogą wpaść Kościół i narody ziemi.

W Moim Kościele odrodzonym, życie indywidualne, rodzinne i społeczne ludzi będzie oczyszczone od tych wszystkich fałszywych i nagannych dóbr, dla których ludzie i narody męczą się, walczą i umierają. A za to wszystko, czeka ich tylko potępienie wieczne. To wszystko jest szaleństwem, tak jak szalony był ten, który idee materialistyczne "zasiał" na ziemi. Życie ludzi na ziemi ulegnie zmianie tak pod względem ilościowym jak i w nienasyconym spełnianiu pragnień.

24. OGROMNA CENA ZBAWIENIA LUDZKOŚCI

Jezus: Synu, ludzie własnoręcznie zniszczą cywilizację materialną jak by nie wiedząc, że prawdziwa cywilizacja wywodzi się z ducha nieśmiertelnego. Nie Mnie należy zarzucić upadek tej pogańskiej cywilizacji, która prowadzi ludzi do najwyższej ruiny; brutalne gwałty, pochwała występków, legalizacja sztucznych poronień - to wszystko przedstawia się jako zdobycze społeczne.

Nie Mnie, mój synu, nie Mnie, ale ignorancji zawdzięczać będziecie straszną godzinę oczyszczenia.

Kościół odrodzony do nowego życia nie będzie już zawierał kontaktów z przewrotnym materializmem, opiewanym i wysławianym jednogłośnie przez wszystkie środki społecznej komunikacji: druk, radio, kino, teatr, pseudosztuka bez talentu i tysiąc innych podobnych rzeczy. Ta pogańska cywilizacja, nazwana również cywilizacją konsumpcyjną, wszystko i wszystkich pozbawiła świętości, wszystkim wstrząsnęła, wszystko sprofanowała i zgwałciła: naturę - jej niezmienne prawa, zatruła - morza, rzeki, jeziora, wszystko zniszczyła. Obecna cywilizacja materialna zachwiała harmonię świata ducha i naruszyła równowagę świata fizycznego.

Biedna ludzkości! Będziesz zbawiona, nie dla swych zasług, ale za jaką ceną? Będziesz zbawiona dzięki Dobroci Bożej, która cię stworzyła, odkupiła i uświęciła.

Módl się synu, kochaj Mnie.

Błogosławię ciebie.

25. JEZUS - MÓJ KOŚCIÓŁ BĘDZIE ODBUDOWANY
4.12.1977 r.
Jezus: Pisz synu Mój, to Jestem Ja, Jezus.

Ile to rzeczy zostanie spalonych w Moim Kościele w godzinie oczyszczenia! Powiedziałem: spalonych, a rzecz spalona, to znaczy zniszczona i nie będzie już służyć ludziom. Mówię tu o budowach materialnych i nawet niematerialnych. Mój Nowy Kościół, jak to już wielokrotnie mówiłem, będzie musiał być całkowicie odbudowany i stanie się takim, jakim Go dałem przez Moją Matkę i Moich Apostołów.

Matka Moja została na ziemi - po Moim Zmartwychwstaniu. Jako moja Współodkupicielka w orszaku Apostołów rodziła w prostocie, pokorze, miłości i boleści Mój Kościół. Jest więc pewne, że dziedzictwo Objawienia pozostanie niezmienione i nienaruszalne. Zarozumiałość i pycha ludzka chciały zmieniać, amputować, przemieniać w Kościele. Jest to winą niezaprzeczalną. Ta pycha podobna jest do pychy szatana. Ożywia ona duszę pseudo-teologów oraz liczne dusze Bogu poświęconych, którzy przypisują sobie dziwne prawo wykładania Słowa Bożego według swego rozumowania Słowa Bożego, oraz dostosowywania Go do wymogów czasu. Tak, że co było wczoraj aktualne, dziś nie może już być z powodu zmian ludzkich pojęć. Herezja ta nie jest nowa i ma wielu zwolenników, zwłaszcza protestantów z ich kontrreformacją.

Synu, nie zmienia się tego, co Bóg dał. Kto śmie zwracać się z wyzwaniem ku Niemu? Kim jest człowiek, by stanął przeciwko Bogu?

26. PROSTOTA ŻYCIA JEZUSA NA ZIEMI

Jezus: Taki człowiek jest narzędziem szatana. Ja rozproszę takich ludzi. Są oni mniej niż garść prochu, który wiatr rozproszy, że nawet wspomnienia po nich nie zostaną. Nadużywali, i teraz zuchwale nadużywają, Mego Miłosierdzia, Cierpliwości i Wyrozumiałości Boskiej, co pogorszy ich los.

Kościół Mój będzie ukarany, tak jak i cała ludzkość, lecz przywrócę Mu jego pierwotne oblicze, a usunę - zeszpecone, jakim czynili Go ludzie.

Ile to razy, synu mój, mówiłem ci że Ja, Bóg, jestem nieskończenie prosty i prostym chcę mieć wszystko. Nie znoszę pychy ludzkiej, która dla osobistej chwały dąży do skomplikowania tego, co ze swej natury jest proste. To odbicie prostoty człowiek mądry odkrywa we wszystkich rzeczach, jako moją Boską pieczęć.

Synu, rozważ i zastanów się jak wielką tajemnicą było Moje Wcielenie, lecz z jaką prostotą objawiłem je światu. A prostotę rodziny z Nazaretu, tego wzoru dla wszystkich rodzin podziwiali Aniołowie z Nieba i trzej Magowie ze wschodu. Przyjrzyj się jeszcze prostocie całego Mojego życia na ziemi: jakie ono było dalekie od intryg, od spisków, od ambicji, od chciwości rabinów w świątyni. Są oni w wielu rzeczach podobni do duchownych osób w tym wieku materialistycznym

27. CZŁOWIEK WŁASNYM KATEM

Jezus: O, synu mój, ogień spadnie z Nieba, który spowoduje człowiek, przez swoją pychę! Spali on wszystko, co było zatrute i zarażone! Człowiek sam stanie się swoim katem. Straszne to, ale prawdziwe. Są już wyznaczeni ludzie, którzy unikną niszczącego ognia. Oczyści on Kościół i ludzkość ze zgnilizny, którą jest przesiąknięta. Zostaną zniszczone wszystkie struktury zbudowane z pychy i szaleństwa ludzkiego, a które uczyniły ludzkość i Kościół winnymi w obliczu Boga.


Ale odwagi! Zabiorę cię do Siebie kiedy wszystko dokona się, kiedy narody i Kościół pójdą wspólną drogą - pokoju i braterstwa, z prostotą Boga Stwórcy i Pana Wszechrzeczy.

Synu, Ojcowie Kościoła, Święci i Doktorzy, nigdy nie pozwalali odłączyć się od Dziedzictwa Objawienia. Byli Jego prawnymi tłumaczami. Nigdy nie zaprzeczali nauce Kościoła, który sam jest Nauczycielem, Stróżem i Tłumaczem Słowa Bożego. Jest więc wyraźnym brakiem wiary twierdzić, że Słowo Boże, wiekuistego i niezmiennego Boga może być dostosowywane do zmiennych czasów, tak jak są zmienni ludzie na każdy szelest wiatru.

Jak można nie wiedzieć, że Bóg, najwyższa i wieczysta Prawda nie zmienia się, ani zmieniać się nie może? Ani Bóg, ani Jego Słowo nie mogą dostosowywać się do ludzi, lecz człowiek zawsze i wszędzie powinien stosować się do wymagań Boga.

Jak można nie wiedzieć, że wśród wszystkich żyjących widzialnych i niewidzialnych, tylko człowiek na ziemi może się zmienić? Synu, to zawsze szatan pobudza człowieka, by zajął miejsce Boga, aby potem pociągnąć jego duszę do przepaści zatracenia. Teraz dosyć, błogosławię cię. Kochaj Mnie, módl się i ofiaruj Mi swe cierpienia.

28. MARYJA: JESTEM RÓŻĄ MISTYCZNĄ
8.12.1977 r.
Maryja: Pisz synu. Jestem Matką Mego i twego Jezusa. Jestem Niepokalane Poczęcie, odziana w słońce, a na głowie korona z gwiazd. Jestem Maryją, Różą Mistyczną Nieba o wszelkiej woni i teraz chcę mówić do ciebie.

Synu, jak było Mi miłe twoje dzisiejsze poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu. Chciałam właśnie dzisiaj w święto Mego Niepokalanego Poczęcia, przyjąć i zachować w Sercu poświęcenie się całego rodzaju ludzkiego. Chciałam z tego poświęcenia uczynić dar Mojemu Jezusowi, Ojcu niebieskiemu i Duchowi Świętemu, bo do nich należy rodzaj ludzki przez stworzenie, odkupienie i uświęcenie. Ale chociaż dzisiaj nie mogłam tego uczynić, to Ja, Matka Kościoła i Królowa Wszechświata, zapewniam cię, że uczynię tak, kiedy, już niedługo na ziemi wszystko się dokona.

Synu, trzeba przyspieszyć ten dzień, wówczas dopiero będzie można powiedzieć, że nadeszło upragnione Królowanie Jezusa w sercach wszystkich ludzi.
Orędzia Pana Jezusa do kapłanów
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
933
Mówiłem poprzednio wiele razy, że gdybyś mógł zobaczyć to, co się dzieje za fasadą Kościoła, umarłbyś w jednej chwili. Niecny związek oraz wstrętna intryga Moich wiernych (nawet duszpasterzy) z ukrytymi mocami zła, są tylko jednym z tragicznych przejawów tej opłakanej rzeczywistości. Jest to smutek nad smutkami, wielkie utrapienie wymagające energicznego działania i czasu.