switon4
274
Apel o zmianienie nazwy Placu im.G.Szewczyka na Plac im.Kazimierza Świtonia w Katowicach. Rodzina Świtoń · 24.02.2016 PREZYDENT MIASTA KATOWIC Katowice ul. Młyńska 4 WNIOSEK o zmianę nazwy placu w …Więcej
Apel o zmianienie nazwy Placu im.G.Szewczyka na Plac im.Kazimierza Świtonia w Katowicach.

Rodzina Świtoń · 24.02.2016
PREZYDENT MIASTA KATOWIC
Katowice ul. Młyńska 4
WNIOSEK
o zmianę nazwy placu w Katowicach
Zwracam się z prośbą o zmianę nazwy placu im. Wilhelma. Szewczyka
w Katowicach na plac im. Kazimierza Świtonia
Uzasadnienie wniosku
Kazimierz Świtoń był założycielem pierwszych w Polsce Wolnych Związków Zawodowych w Katowicach i charyzmatycznym działaczem społecznym oraz posłem na Sejm RP w latach 90-tych. Jako przykładny Polak i niezłomny patriota, bezinteresownie i z wielkim zaangażowaniem walczył z ówczesną władzą o wolność i godną pracę dla swoich rodaków. Był również żarliwym obrońcą wiary Chrześcijańskiej i obrońcą Krzyża Papieskiego na Żwirowisku w Oświęcimiu. W swoim życiu zawsze kierował się dewizą „BÓG, HONOR, OJCZYZNA”
Kazimierz Antoni Świtoń (ur. 4 sierpnia 1931 w Katowicach, zm. 4 grudnia 2014 także w Katowicach) – polski związkowiec, teleradiomechanik, działacz opozycji demokratycznej z okresu PRL, poseł na Sejm I kadencji.
Życiorys
Działalność zawodowa
W 1950 ukończył Zasadniczą Szkołę Zawodową w Katowicach. Pracował jako elektromonter m.in. w latach 1946–1948 w Hucie Ferrum, od 1948 do 1955 w Szpitalu Miejskim w Katowicach, od 1955 do 1960 w Fabryce Superfosfatu, a w latach 1960–1968 w Zakładach Usług Radiowo-Telewizyjnych w Siemianowicach Śląskich. W 1967 w swoim mieszkaniu otworzył prywatny warsztat naprawy sprzętu RTV. W 1978 został pozbawiony koncesji na prowadzenie tej działalności ze względu na zaangażowanie opozycyjne. W 1982 przeszedł na rentę inwalidzką, następnie na emeryturę.
Działalność publiczna w PRL
Był członkiem Stronnictwa Demokratycznego, z którego został wykluczony w 1977 roku po zaangażowaniu się w działalność opozycyjną, kiedy to przyłączył się do zainicjowanej przez KOR głodówki w kościele św. Marcina w Warszawie. Następnie był współtwórcą Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela na Śląsku, w swoim mieszkaniu zorganizował punkt konsultacyjno-informacyjny Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela
23 lutego 1978 powołał pierwszy w Polsce Komitet Wolnych Związków Zawodowych (WZZ), redagował drugoobiegowy periodyk „Ruch Związkowy”.
Za podjęcie takiej działalności był zatrzymywany, tymczasowo aresztowany.
14 października 1978 został napadnięty przez nieumundurowanych milicjantów, gdy wychodził z Kościoła Świętych Piotra i Pawła w Katowicach. Pobito go, aresztowano i skazano na karę roku pozbawienia wolności za rzekome pobicie tych funkcjonariuszy, którzy Jego pobili. Sprawa została nagłośniona przez organizacje opozycyjne w Wolnej Europie, wywołując zagraniczne protesty. Zwolniono go warunkowo 3 marca 1979.[2]
Kontynuował działalność w podziemnych strukturach WZZ (do 31 sierpnia 1980), następnie przystąpił do „Solidarności”. Był sekretarzem zarządu Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „S” (do czasu usunięcia z powodu konfliktu z jego przewodniczącym Andrzejem Rozpłochowskim) i członkiem zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany na okres około trzech miesięcy, zwolniony z uwagi na stan zdrowia. W 1983 został na krótko aresztowany po próbie wstawienia tablicy upamiętniającej poległych w trakcie pacyfikacji kopalni Wujek.
Pod koniec lat 80. ponownie włączył się w działalność związkową, wchodząc w skład władz śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. W 1989 został przewodniczącym rady naczelnej Chrześcijańsko-Demokratycznego Stronnictwa Pracy. Bez powodzenia kandydował do Sejmu kontraktowego z rekomendacji tego ugrupowania (w okręgu tym wybory wygrał Adam Michnik z Komitetu Obywatelskiego).
Działalność publiczna w III RP
W 1990 został przewodniczącym lokalnej partii – Górnośląskiej Chrześcijańskiej Demokracji. W wyborach w 1991, jako jej kandydat, uzyskał mandat posła na Sejm I kadencji z ramienia Ruchu Autonomii Śląska. Zasiadał w Komisji Handlu i Usług, Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz w Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej.[3]
4 czerwca 1992 w trakcie debaty nad odwołaniem popieranego przez niego rządu Jana Olszewskiego powiedział z mównicy: „Prezydent Lech Wałęsa jest na drugiej liście jako agent SB”. Wypowiedź tę wykreślono z oficjalnego stenogramu na wniosek Jana Rokity[4]. W tym samym roku przystąpił do klubu parlamentarnego Ruchu dla Rzeczypospolitej. W 1993 bezskutecznie ubiegał się o reelekcję z ramienia komitetu wyborczego Porozumienie Centrum-Zjednoczenie Polskie.
W 1998 wystąpił przeciwko planowanemu usunięciu z terenu otoczenia obozu KL Auschwitz, tzw. żwirowiska, krzyża upamiętniającego wizytę Jana Pawła II. Prowadził głodówkę, zainicjował akcję stawiania nowych krzyży. Z terenu żwirowiska został usunięty w 1999 przez funkcjonariuszy policji po wejściu w życie nowej ustawy o ochronie miejsc pamięci, regulującej m.in. kwestie ich otoczenia[5].
27 maja 1999 został zatrzymany pod zarzutem posiadania materiałów wybuchowych.[6] Na bazie tych wydarzeń powstał film dokumentalny Żwirowisko – ostatnia niedziela w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz.[7]
W 2000 został w pierwszej instancji wyrokiem Sądu Rejonowego w Oświęcimiu skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na dwuletni okres próby i karę grzywny za znieważenie Sejmu RP oraz za znieważanie innych narodów (Niemców i Żydów).[8]
W 2001 bezskutecznie kandydował do Senatu z ramienia KWW Ruch Obywateli Krzywdzonych przez Władzę.[9]
Opublikował także listę „znanych Żydów doprowadzających Polskę do ruiny”, przewodniczył Ruchowi Ratowania Narodu Polskiego.[10] Współpracował z Leszkiem Bublem, a z listy jego Polskiej Partii Narodowej w 2005 bez powodzenia kandydował do Sejmu. [11]
W 2008 założył Stowarzyszenie Pamięci Polaków Pomordowanych przez Niemców w KL Auschwitz im. św. Maksymiliana Marii Kolbego i stanął na jego czele.[12]
3 sierpnia 2010 brał udział w proteście przeciw przeniesieniu do jednego z kościołów krzyża postawionego przez grupę harcerzy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie po katastrofie lotniczej w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010.[13]
W wyborach samorządowych w 2010 bez powodzenia ubiegał się o mandat radnego sejmiku śląskiego z listy Narodowego Odrodzenia Polski,[14] a w 2014 z rekomendacji KWW Oburzeni. [15]W wyborach parlamentarnych w 2011 roku był kandydatem do Senatu z ramienia Konfederacji Godność i Praworządność (komitetu wyborczego zorganizowanego z inicjatywy Adama Słomki).[16]
Zmarł 4 grudnia 2014 w Katowicach[17]. Następnego dnia Sejm uczcił jego pamięć minutą ciszy.[18]
Odznaczenia:
11 listopada 1990 został odznaczony przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski[19].
Postać KAZIMIERZA ŚWITONIA jest wyjątkowa w polskiej historii współczesnej. Był wielkim patriotą, jednym z pierwszych, który w latach 70’ XX wieku, na fali „odwilży” politycznej, odważył się podjąć walkę o wyswobodzenie narodu polskiego od komunizmu. Poświęcił wszystko, całe swoje życie, swoją rodzinę, zdrowie, swoją wolność - aby Polacy mogli żyć w wolnej Polsce. Był nieugięty, nieustępliwy, działał bezkompromisowo, był zawsze po stronie prawdy i dobra, bez względu na to, z kim musiał walczyć i na ponoszone osobiste krzywdy, których doznawał w tej walce o Polskę wolną, suwerenną i prawą. W polskiej rzeczywistości III RP miał dużo jeszcze do zrobienia. Niestety Wszechmogący Bóg wezwało do siebie. Wszyscy Ci, którzy kochają Matkę Polskę powinni pamiętać i wiedzieć, że żyją w Ojczyźnie wyswobodzonej spod jarzma bolszewickiego i komunistycznego, także dzięki Kazimierzowi Świtoniowi, który walnie się do tej wolności przyczynił. Jego walka nie ustała po zmianie ustroju w Polsce. Zwalczał nieustępliwie patologie życia w Polsce w III RP, trafnie diagnozując zagrożenia dla bytu narodowego i państwowego Polaków. Jest naszym obowiązkiem upamiętnić postać Kazimierza Świtonia, bohatera współczesnej polskiej historii, dla następnych pokoleń Polaków tak, żeby pamięć o nim nie zaginęła we współczesnym świecie, świecie w którym brakuje wartości i autoryte
Link do strony gdzie można składać podpis
citizengo.org/pl/33189-zmiana-na…