piotrdudala
372

Katedralne łańcuchy odnalezione

Katedralne łańcuchy odnalezione
Ks. dr Mariusz Trąba w książce. "Kościół nie da się zagrodzić łańcuchami" napisał, że w klasztorze na Jasnej Górze złożono jako wotum łańcuch ze świątyni w Sosnowcu, którym próbowano zagrodzić drogę do kościoła w czasie Obchodów Milenium Chrztu Polski w maju 1967r. Dzisiaj dowiedziałem się od p. Tadeusza Feista z sosnowieckiego PTTK-u, że łańcuchy te znajdują się w...Muzeum Braci Chmielarskich w Krzepicach, w powiecie kłobuckim.

Słynne łańcuchy!, źródło: www.rzeczpospolita.pl

Pan Tadeusz często zagląda do Starostwa Powiatowego w Będzinie, gdzie pracuję, żeby dowiedzieć się o nasze nowe wydawnictwa, które zawsze chętnie mu przekazujemy. I tak było tym razem. W czasie krótkiej rozmowy, powiedział mi, że był ostatnio z PTTK-iem na rajdzie w okolicach Wielunia. Jego uczestnicy odwiedzili pobliskie Krzepice, gdzie w regionalnym Muzeum Braci Chmielarskich widział „łańcuchy z sosnowieckiej Katedry”.

W czasie krótkiego dziennikarskiego śledztwa, po „namierzeniu” w internecie numeru telefonu Muzeum, postanowiłem dowiedzieć się wszystkiego u źródła i zadzwoniłem. Odebrał bardzo miły i kulturalny Pan, który po chwili, gdy powiedziałem kim jestem i dlaczego dzwonię, przedstawił, że jest księdzem i nazywa się Wacław Chmielarski, jest emerytowanym profesorem Seminarium Duchownego w Krakowie. Bardzo się ucieszył, że zadzwoniłem i z tego, że ktoś z Sosnowca interesuje się historią tego miasta. Opowiedziałem mu o historii z tablicą upamiętniającą pobyt w kościele pw. Wniebowzięcia Arcybiskupa Karola Wojtyły i o tym, że prowadzę własną stronę internetową.

Ks. Chmielarski powiedział mi, że był wikarym w Kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny właśnie w maju 1967r., że był osobą, która wspólnie z wiernymi łańcuchy z bramy od strony ulicy Kowalskiej (obecnie Kardynała Wyszyńskiego) ściągała.

Dowiedziałem się również wiele o nim samym, że ks. prof. Chmielarski urodził się w 1927r. Krzepicach, królewskim mieście oraz tego, ze jest absolwentem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Wydziału Filozoficznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Łączył filozofię z akcentem społecznym. Powiedział mi, że jego profesorem na KUL-u był Biskup Karol Wojtyła, którego czasami nawet zastępował. Dla niego, ponieważ znał go osobiście Ojciec Święty Jan Paweł II jest Janem II Pawłem Wielkim. Ks. Chmielarski zdradził mi, że aż przez 11 lat związany był z Sosnowcem. Mieszkał, jak sam powiedział, gdzie teraz mieszka ks. biskup przy ul. Bieruta (obecnie Kościelna) oraz na Pogoni przy ul. Orlej, na plebani kościoła św. Tomasza Apostoła. Świetnie znał ks. prałata Sobczyka, ks. Chyrę i nawet mojego księdza od I Komunii świętej ks. Dylusa, który pochodził właśnie z okolic Krzepic.

Był pierwszym duszpasterzem służby zdrowia i inteligencji w całej diecezji częstochowskiej. Był zaangażowany w wiele spraw społecznych m.in. w duszpasterstwo kierowców, apostolat biblijny, honorowe dawstwo krwi (jako pierwszy w Polsce), w duszpasterstwo akademickie w kościele Wniebowzięcia NMP (wejście od ul. Kowalskiej) oraz w z ks. Sobczykiem w Prekana, czyli nauki przedmałżeńskie. Mieszkając w Sosnowcu nauczał w Częstochowskim Seminarium w Krakowie przy ul. Bernardyńskiej. Obecnie mieści się tam Seminarium Diecezji Sosnowieckiej.
Ks. Chmielarski powiedział mi również o powstaniu Muzeum w Krzepicach. Założyło go trzech braci. Wszystko, co w nim jest pochodzi od ofiarodawców. Jest tam wiele skarbów. Spytał się mnie, czy wiem, co to jest Drei Kaiser Ecke? Powiedziałem, że owszem wiem, jest to Trójkąt Trzech Cesarzy. Ks. prof. Wacław Chmielarski wyjaśnił mi, że posiada kamienny stół, przy którym spotkali się trzej cesarze: Wilhelm, Franciszek Józef i Aleksander. Stół jest wyłożony rożnymi rodzajami kamienia i jest bardzo ciężki. Nawet czterech mężczyzn nie może go podnieść.

Ks. Chmielarski powiedział, że był kilka razy w Sosnowcu z okazji Dni Biblii, widywał się też z poprzednim biskupem, ks. Adamem Śmigielskim. Napisał też kilka książek. Dowiedziałem się później, że ks. Chmielarski był również proboszczem w Bobrownikach.

Szybko skontaktowałem się z ks. kan. Janem Gaikiem, proboszczem Bazyliki Katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu, któremu przekazałem radosną nowinę o łańcuchach. Powiedział mi, że bardzo się cieszy z ich odnalezienia i liczy na to, że w całości lub we fragmencie powrócą do Katedry. Pomyślałem sobie, ja też jestem za! Trzeba tylko przekonać ks. Chmielarskiego. Katedra byłoby to naprawdę godne miejsce.

Zadzwoniłem również do Staszka Czekalskiego – Prezesa sosnowieckiego PTTK-u, który powiedział mi, że on też widział te słynne łańcuchy. Ma nawet ich zdjęcie, które mi jeszcze dziś przyśle. Jak powiedział, tak też uczynił. Wysłał mi też krótką notkę swojego autorstwa, którą przytaczam w całości:

Święto Niepodległości 2009

Prawie 50 uczestników brało udział w XIX Rajdzie Niepodległości „Wieluń – Mokra” w czasie którego odwiedzono miejsce pamięci narodowej w Mokrej. W dniu 1.09.1939 r. żołnierze Wołyńskiej Brygady Kawalerii bohatersko odpierali najazd niemieckich oddziałów pancernych. Następnie uczestnicy rajdu wzięli udział w obchodach Święta Niepodległości w Wieluniu, gdzie niemiecki agresor zbombardował miasto jeszcze nim rozpoczęła się II wojna światowa. Zapalono znicze i złożono wiązanki kwiatów. Prawdziwym odkryciem były eksponaty w prywatnym Muzeum Braci Chmielarskich w Krzepicach. Ksiądz Profesor Wacław Chmielarski, wieloletni kapłan sosnowieckich parafii zaprezentował uczestnikom rajdu m.in. łańcuchy, którymi opleciona była przez funkcjonariuszy SB brama dzisiejszej Katedry podczas uroczystości milenijnych ówczesnej diecezji częstochowskiej w 1967 roku. Współorganizatorem rajdu był WKFSiT Urzędu Miasta w Sosnowcu.

Ks. prof. Chmielarski gorąco zapraszał mnie do odwiedzenia Krzepic. Z netu dowiedziałem się, że mieszka on na plebani parafii św. Jakuba. Ponadto o tym, że bracia: Zygmunt, który był kiedyś burmistrzem i właśnie on, ks. Wacław zaczęli zbierać cenne przedmioty już kilkadziesiąt lat temu - każdy na swoja rękę. W 1990 roku zdecydowali się połączyć zbiory w rodzinnych Krzepicach. W skromnym drewnianym domku powstało muzeum, w którym obecnie znajduje się kilkaset przeróżnych eksponatów z regionu i całego świata. O trzecim bracie, o którym wspomina ks. Chmielarski, nie napisali, może kiedyś uda się wyjaśnić, dlaczego? Ale o tym już w kolejnym odcinku...

Piotr Dudała

zdjęcia: Stanisław Czekalski

Autor: Piotr Dudała | 13/11/2009