Kobiety stosujące środki antykoncepcyjne chciały popełnić samobójstwo

Doustne środki antykoncepcyjne zamieniły 25 letnią pełną życia żonę w zombie. Kobieta powiedziała swojemu mężowi, że: „Nie chcę żyć i chcę popełnić samobójstwo”.

„Byłam radosną żoną, ale po tym jak lekarz przepisał mi środki antykoncepcyjne na bazie estrogenu i progesteronu to po pewnym czasie ich przyjmowania chciałam się zabić. Byłam bardzo przygnębiona i nie chciałam wyjść z łóżka. Mój mąż wracał z pracy i widział mnie, jak bezwładnie gapiłam się w telewizor w ciemności. To było przerażające.” - wspomina Michele, która obecnie ma 37 lat. Historia tej kobiety ukazała się w artykule pt. „Birth Control is Turning Women into Hormonal Mess”, który ukazał się w New York Post.

Pewnego dnia mąż Michelle wyważył drzwi do łazienki i wyciągnął swoją żonę z wanny, która chciała popełnić samobójstwo przez samo utopienie się w wannie.

Badania wykazały, że stosowanie przez kobiety doustnych środków antykoncepcyjnych powoduje depresję u kobiet. Naukowcy w Danii, którzy przestudiowali badania 1 miliona kobiet wykazali, że stosowanie przez te kobiety niektórych środków antykoncepcyjnych podwoiło wskaźnik depresji wśród badanych osób, a wśród nastolatek potroiło szansę przepisania środków antydepresyjnych. „Należy przyjąć do wiadomości, że stosowanie hormonalnej antykoncepcji ma swoje skutki uboczne, a ryzyko depresji jest jednym z nich” - powiedział dr Øjvind Lidegaard, profesor w dziedzinie ginekologii na Uniwersytecie w Kopenhadze.

New York Post przedstawił również historię kilku innych kobiet, które zapadły na depresję z powodu stosowania antykoncepcji. Andrea z New Jersey opisała swój emocjonalny niepokój, jaki doznawała po dwóch miesiącach stosowania różnych form doustnej antykoncepcji. „Cierpiałam na brak poczucia bezpieczeństwa. Płakałam i krzyczałam. Pewnego razu otworzyła drzwi do sypialni i rzuciłam w męża skarbonkę pełną monet, kiedy on spał... Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Nadal pamiętam to uczucie – czułam się przygnębiona. To było chore”.

Dr Lidegaard w swoim badań także wykazał, że te kobiety, które stosują wszczepione środki antykoncepcyjne, jak na przykład wkładkę domaciczną, popadają w depresję trzy razy bardziej niż te, które nie stosują żadnej antykoncepcji.

New York Post przestawił także historię Yoshi, matki jednego dziecka, która stosując wkładkę domaciczną doznawała wielkiego bólu, zwiększonej nadpobudliwości i ataków paniki. „Czułam się zmiażdżona. Spirala wbiła klin pomiędzy mnie, a moje dziecko. Jego płacz był dla mnie jak nóż, który ciął mnie na środku mózgu. Usunięcie wkładki domacicznej ocaliło moje życie. Drogie kobiety zaufajcie własnemu przeczuciu. Jeśli odczuwacie, że coś jest nie tak, to posłuchajcie waszego ciała. To, że lekarz mówi, że niektóre skutki uboczne mogą nie wystąpić nie oznacza, że one nie wystąpią”.

„Czytając te historie można być zaskoczonym reakcją tych kobiet. Administracja do spraw Żywności i Lekarstw, FDA, wymaga, aby producenci hormonalnych środków antykoncepcyjnych, nie tylko tych doustnych, zawarli na każdym opakowaniu tych środków ulotki i metki 'ostrzegawcze i zapobiegawcze'. Na jednej z ulotek zamieszczonych w każdym pudełku środków antykoncepcyjnych czytamy, że: 'kobiety cierpiące na depresje muszą być ''ostrożnie obserwowane'' w przypadku pogorszenia się stanu depresyjnego'. Co więcej, te ostrzeżenia przedstawiają depresję, która powstaje na wskutek poważnych reakcji organizmu. Kobiety stosujące każdą formę hormonalnej antykoncepcji, włączając w to wszystkie 200 typów pigułki antykoncepcyjnej, mogą popaść w depresję. Nikogo nie dziwi to, że lekarze przepisujący swoim pacjentkom środki antykoncepcyjne usuwają wymagane przez prawo ostrzeżenie z pudełek środków hormonalnych. Zaskakującym jest to, że feministki i inne grupy pro – kobiece nie mówią nic o ponad 60 skutkach ubocznych, które występują na wskutek stosowania pigułki antykoncepcyjnej. Wygląda na to, że feministki nie są zainteresowane zdrowiem kobiet” - powiedział pan dr Brian Clowes, dyrektor ds badań i szkoleń w Human Life International.

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol. moje: Militem Jesu et Mariae

Źródło:www.lifesitenews.com/news/woman-recounts-…