Ewelina Anna
391

Wykonało się.

Myśląc nad wszystkim co słyszę i widzę, uświadomiłam sobie, że myśmy coś już przegapili. To, że jeszcze nikt nas nie wyrżnął, w naszych Kościołach nożownicy nie podcinają nam gardeł, to nie znaczy że wizja Objawienia o mordowaniu chrześcijan nie wypełniła się już.

Barack Obama, jako prezydent Ameryki w ostatnich latach pod pozorami wprowadzania pokoju, zniszczył i wprowadził wojnę w wiele państw. Ludzie myślący to widzą. Gdziekolwiek Ameryka nie wchodzi tam niesie śmierć, głód, mord. Ameryka jest sponsorem ISIS, to wie cały świat. ISIS zaś wymordowało niezliczoną ilość chrześcijan. Szokujące zdjęcia osadzonych na sztachety głów chrześcijan, doniesienia o kolejnych egzekucjach, mordowanych masowo, przecież to właśnie to. Księga Objawienia wypełniła się w naszych czasach, na naszych oczach, pod hasłami "pokój i bezpieczeństwo" wymordowano niesprawiedliwie ludy i narody, zniszczono całe społeczności wyznawców Chrystusa, którzy są teraz Świętymi czasów ostatecznych a nam do głowy nie przyszło, że to się wykonuje już. To samo się dzieje w Kościele. Ci, którzy wypominają Kościołowi jego bałwochwalstwo, są prześladowani, a łączy się i brata z heretykami i innymi religiami w imię pokoju. Na arenie światowej polityki morduje się w imię pokoju, i w Kościele prześladuje się Prawdę w imie pokoju.

13 pażdziernika wspomnienie Objawień Fatimskich i uhonorowanie pomnika Lutra na Watykanie. Potrzeba ślepym znaków, żeby przejrzeli?

Więc wnioski są logiczne, nie orędzionkowe, nie wydumane, ale logiczne: mamy wielką część Apokalipsy na plecami. Nie jestem zwolenniczką objawionek, ale fakty są przerażające - a wprowadzenie satanizmu jako religii państwowej i wprowadzenie fakultetu satanizm do amerykańskich szkół, powinno obudzić każdego. Na tym tle apostazja otwarta Watykanu i to, co teraz się dzieje, świętowanie szatana w protestanckiej herezji dopełnia dzieła zniszczenia. To się już wykonało.

Ale nam ta wiedza nic nie da, jeśli w lampach naszych dusz zabraknie oliwy łaski uświęcającej i wierności prawdziwej wierze.