00:31
sowa
15,8 tys.
Mordercze światła w Jeleniej Górze. Żółte światło dla kierowcy zamierzającego skręcać w lewo zapala się w 15 sek. filmu, w 18 sek. czerwone, w 25 sek. zapala się zielone dla pieszych na przejściu po …Więcej
Mordercze światła w Jeleniej Górze.

Żółte światło dla kierowcy zamierzającego skręcać w lewo zapala się w 15 sek. filmu, w 18 sek. czerwone, w 25 sek. zapala się zielone dla pieszych na przejściu po lewej stronie skrzyżowania.
Najwcześniej w 26-27 sek. mama weszła na jezdnię, a więc ok. 12 sekund po tym, jak kierowcy autobusu zapaliło się żółte, a 9 sekund po tym, jak zapaliło mu się czerwone światło.

Od samego początku domyślałem się, że kierowca autobusu jechał z góry (bo tam jest lekko z górki, przynajmniej trochę wcześniej) i musiał widzieć żółte światła i spieszył się rutynowo, by zdążyć wjechać jeszcze na żółtym świetle na skrzyżowanie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że wjechał już na czerwonym, bo od czerwonego światła mija 7 sekund zanim zapali się zielone dla pieszych po lewej stronie skrzyżowania, a mama weszła na jezdnię co najmniej 1-2 sekundy później, bo starsza kobieta nie wyczekuje zielonego światła do startu, gotowi, hop.

Szanowna Pani Elżbieto Bartczak,
właśnie wróciłem od mamy i przeczytałem DECYZJĘ O ODMOWIE WYPŁATY ODSZKODOWANIA. Bez podstawy prawnej i opartej jedynie na podstawie słowa winowajcy. Rozumiem, że UNIQA TU S.A. nie orzeka na podstawie protokołów z wypadku i przesłuchań prokuratorskich (o te przecież wystąpiliście Państwo) tylko na podstawie oświadczeń woli. Słowo przeciwko słowu – kpina!
Kierowca przyznał się ofierze wypadku w szpitalu, że jest winny, płakał, iż straci pracę. To samo mówił mi policjant, który przekazał kompletne akta sprawy do prokuratury.

Mój brat Jarosław Niedźwiecki udowodnił, że jest niemożliwością wjechać na feralnym skrzyżowaniu nawet na pomarańczowym świetle jadąc z ul. Ogińskiego i skręcając w lewo trafić na zielone na ul. Różyckiego w Jeleniej Górze. Nagrał to na kamerę wideo i opublikował na youtube.

Dla mnie i dla wszystkich jest zresztą nieistotne, na jakim świetle wjechał na skrzyżowanie kierowca autobusy, tylko na jakim wjechał następnie na przejście dla pieszych. A to jest niezbicie udowodnione, że na zielonym. Ilu „przestępców” przyznaje się do winy?

Gdyby tak wszystkie firmy ubezpieczeniowe olewały pokrzywdzonych, to lepiej siedzieć w domu.
Państwa decyzja sugeruje, że pieszego nie chroni na zielonym świetle nic. Może zostać połamany, może zginąć i nikt za to nie odpowie. To kłamstwo! Moja żona była ławniczką w sądzie i na jednej sprawie przyznano odszkodowanie pijanemu człowiekowi, który jechał z taczką i którego potrąciła kobieta. I to nie na pasach!

Oświadczam solennie, że nie będę bawił się w żadne postępowania sądowe (przynajmniej na razie) – moja mama jest zbyt stara i zmęczona by włóczyć się po sądach. Za jej zgodą zlecę tą sprawę firmie, która pośredniczy w egzekwowaniu zadośćuczynienia za szkodę osobową. Wówczas koszt będą zapewne wyższe dla Państwa. Niezależnie od tego opublikuję w mediach i Internecie ostrzeżenie dla rodaków przed tak frywolną i oszukańczą firmą ubezpieczeniową.
Grzegorz Niedźwiecki
www.ropoiwzk.com/gorace tematy/unika.html
ochaby.blox.pl/html/1310721,262146,21.html
http:/ …
Barbórka
u nas tez sa takie światła chyba niezsynchronizowane - zielone dla samochodów i dla pieszych jednocześnie i to na najbardziej ruchliwej ulicy - ktoś "mądry " tak zainstalował 😡