Cóż, chyba nie jest to specjalnie zaskakujące.
W czasie procesu Rady Plenarnej w Australii, byli tam katolicy, którzy przestali być katolikami, katolicy z alfabetu, protestanci, muzułmanie, a nawet ateiści, wszyscy oni dawali swoje dwa zdania na temat Kościoła. Jest więc zrozumiałe, że gdzieś po drodze masoni chcieliby mieć jakiś wkład w przyszłość Kościoła - zwłaszcza, że tak wielu z nich zajmuje obecnie ważne stanowiska w hierarchii.
Z wiadomości FSSPX: "Konferencja Biskupów Filipin (CBCP) wydała właśnie oświadczenie przypominające wiernym o niemożliwości przynależności katolika do masonerii. Wyjaśnienie mile widziane, gdyż okazuje się, że masoni na archipelagu brali udział w pracach przygotowawczych do synodu o synodalności.
Deklaracja filipińskich biskupów wpisuje się w kontekst synodu organizowanego na archipelagu, jak wszędzie na świecie. Rzeczywiście coraz żywsza jest debata na temat udziału "katolickich masonów" w konsultacjach synodalnych.
"Sądziliśmy, że nauka Kościoła katolickiego …Więcej