Ks. Adam Skwarczyński: Akt postanowienia poprawy.

POSTANOWIENIE POPRAWY
W dzisiejszym fragmencie Ewangelii Pan Jezus mówi nam o swojej ciężkiej pracy nad każdym z nas, nad drzewem nieurodzajnym, by wreszcie zaczęło wydawać owoce. Na te owoce czeka Bóg Ojciec, właściciel ogrodu i całej ziemi, która nie może być wyjaławiana przez drzewa bujnie rosnące, ale bezpłodne…
Tymczasem ogromne masy ludzi przynoszą Bogu rozczarowanie. Gdy raz do roku, około Wielkiej Nocy, przychodzi szukać u nich dobrych owoców, widzi tylko zieleń liści i niczego więcej. Dlaczego tak się dzieje?
Od dziecka znamy piękne akty wiary (WIERZĘ W CIEBIE, BOŻE ŻYWY…), nadziei (UFAM TOBIE, BOŚ TY WIERNY…), miłości (BOŻE, CHOĆ CIĘ NIE POJMUJĘ…) i żalu (ACH, ŻAŁUJĘ ZA ME ZŁOŚCI…), ale brak wśród nich… aktu poprawy!!! Tymczasem bez mocnego postanowienia poprawy spowiedź jest niegodna, świętokradzka, zwłaszcza gdy wyznaliśmy grzechy ciężkie!
Postanowienie „mocne” jest wtedy, gdy dotyczy całego dalszego życia: NIGDY WIĘCEJ NIE CHCĘ WRÓCIĆ DO TEGO ZŁA, RANIĆ JEZUSA, SŁUŻYĆ SZATANOWI I ZASŁUGIWAĆ NA PIEKŁO, PRZYNOSIĆ WSTYDU BOGU OJCU, A BÓL MOJEMU OTOCZENIU!
„Nie chcę” nie znaczy „Nigdy już nie wrócę do grzechu – gwarantuję”. Taka gwarancja (co do całej przyszłości) byłaby przejawem pychy, gdyż jesteśmy słabi, a niekiedy obciążeni nałogami. Jednak W TYM MOMENCIE mamy mieć absolutnie dobrą wolę wyjścia ze zła i wytrwania w dobrym. Tylko i wyłącznie taka postawa upoważnia nas do zajęcia kolejki przy konfesjonale.
Aby utrwalić sobie tę „lekcję”, możemy posłużyć się poniższymi słowami:
AKT POPRAWY:
Bardzo pragnę się poprawić,
Tobie, Boże, radość sprawić.
Więcej nie chcę czynić złego,
Daj mi siłę do dobrego.
********************

Ewangelia wg św. Łukasza 13,1-9.

W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli?
Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: “Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?”
Lecz on mu odpowiedział: “Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć”».
«Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw»
Czytajmy codziennie Pismo Święte - Ewangelia dla nas (kliknij)
oczy_szeroko_otwarte
(...) Spójrz, o Panie, i uwolnij duszę moją... spraw, abym się nawrócił, odczuwam bowiem trudność i zmęczenie na drodze mojego nawrócenia...
Napisano: był na tym świecie, a świat stał się przez Niego, lecz świat Go nie poznał. Wiec jeśli byłeś na tym świecie, a świat Cię nie poznał, to wina naszej nieczystości, która nie znosi Twojego widoku. Lecz gdy się nawracamy, czyli kiedy zmieniając stare …Więcej
(...) Spójrz, o Panie, i uwolnij duszę moją... spraw, abym się nawrócił, odczuwam bowiem trudność i zmęczenie na drodze mojego nawrócenia...

Napisano: był na tym świecie, a świat stał się przez Niego, lecz świat Go nie poznał. Wiec jeśli byłeś na tym świecie, a świat Cię nie poznał, to wina naszej nieczystości, która nie znosi Twojego widoku. Lecz gdy się nawracamy, czyli kiedy zmieniając stare życie usiłujemy dać jakby nowe oblicze naszemu duchowi, odczuwamy dobrze, jak trudno i ciężko, o Panie, odwrócić się od mrocznej namiętności ziemskiej do pogody i pokoju Twojej światłości Bożej. Mówimy wiec: spójrz o Panie, wspomóż nas, aby się dokonało w nas to nawrócenie, niech ono Cię skłoni, byś oddał się chętnie na radość tym, którzy Cię kochają...

Uwolnij duszę moją, skrępowaną nieprawościami tego świata i zranioną cierniami dotkliwych pragnień, nawet w chwili nawrócenia... uzdrów mnie więc nie dla zasług moich, lecz przez miłosierdzie Twoje
/Św. Augustyn/

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, Karmelita Bosy (Żyć Bogiem)