00:08
Prawdziwa definicja demokracji. Władza chce nam powiedzieć, że... Źródło: www.youtube.com/watchWięcej
Prawdziwa definicja demokracji.

Władza chce nam powiedzieć, że...

Źródło:
www.youtube.com/watch
Króluj nam Chryste !
Św.Maksymilian a Masoneria
,,Na całej kuli ziemskiej - ostrzegał Św. Maksymilian ,tu słabiej, tam bardziej zaciekle toczy się walka przeciw Kościołowi Świętemu i szczęściu dusz. Wróg ukazuje się w rozmaitej szacie i pod różnymi nazwami... Wszystkie te obozy tworzą, zgodną linię bojową przeciw Kościołowi Świętemu. Łączy je i wykorzystuje masoneria. Pierwszorzędnym, największym i najpotężniejszym …Więcej
Św.Maksymilian a Masoneria

,,Na całej kuli ziemskiej - ostrzegał Św. Maksymilian ,tu słabiej, tam bardziej zaciekle toczy się walka przeciw Kościołowi Świętemu i szczęściu dusz. Wróg ukazuje się w rozmaitej szacie i pod różnymi nazwami... Wszystkie te obozy tworzą, zgodną linię bojową przeciw Kościołowi Świętemu. Łączy je i wykorzystuje masoneria. Pierwszorzędnym, największym i najpotężniejszym wrogiem Kościoła jest masoneria" - dobitnie stwierdzał św. Maksymilian. Nie wahał się nazwać ją „głową piekielnego węża ”

Św. Maksymilian przebywając na studiach teologicznych w Rzymie, był świadkiem, jak masoneria zuchwale podnosiła głowę obchodząc w 1917 roku dwóchsetną rocznicę swojego istnienia. Organizowane przez nią prowokacyjne, antyreligijne pochody i demonstracje nie ominęły Wiecznego Miasta. Ogromne wrażenie na Nim wywołał zuchwały przemarsz przez ulice Rzymu wolnomularzy z różnymi transparentami, w tym ze sztandarem giordanobrunistów z wizerunkiemLucyfera depczącego Św. Michała Archanioła !!!

Św. Maksymilian Maria Kolbe
- niezłomny rycerz
Niepokalanej


Nie byłby Rycerzem Niepokalanej, gdyby nie skłonił się ku poszukiwaniu środków obrony. Szatanowi wypowiada walkę na śmierć i życie pod przewodnictwem Niepokalanej, której bezgranicznie zaufał i oddał się bez reszty. Organizowana przez Niego obrona, niczym małe, liche ziarno gorczycy rozrosło się z czasem w potężne drzewo, pod którego rozłożystymi konarami wielu znajdzie ochłodę, a na jego gałęziach będą odpoczywać ptaki niebieskie... Założonej przez niego Milicji Niepokalanej, strażniczki wiary katolickiej, przyświecało biblijne proroctwo ostatecznego zwycięstwa nad szatanem Najświętszej Maryi Panny , którego cytat umieścił w statucie; «0na zetrze głowę twoją» (Rdz.3,15).

Wszystkie herezje sama zniszczyłaś na całym świecie. [Herezje, a nie heretyków, bo ich także kocha i pragnie uwolnić z niewoli szatana.]

Pierwszy cel: Starać się o nawrócenie grzeszników, heretyków, schizmatyków itd., a najbardziej masonów oraz uświęcenie wszystkich pod opieką i za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej.

Warunki:

1. Oddać się całkowicie Niepokalanej jako narzędzie w Jej macierzyńskich Rękach.

2. Nosić Cudowny medalik.

3. Wpisać się do księgi Rycerstwa w siedzibie kanonicznie założonej.

4. Odmawiać codziennie jak najczęściej akt strzelisty «O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają , a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie»".

Okazuje się, że do dzisiaj jeszcze niewiele wiemy o św. Maksymilianie, którego rzeczywisty, ewangeliczny radykalizm i bezkompromisowość w piętnowaniu zła pomniejszono i rozmyto w morzu przemilczeń, ogólników i półprawd. Nawet jego znany akt strzelisty do Niepokalanej: „O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za tymi, którzy się do Ciebie nie uciekają , a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie” - ojcowie franciszkanie ocenzurowali, bojaźliwie zastępując wymienionych literalnie masonów nikomu nie wadzącymi, bo ogólnikowymi „nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego". Ta modlitwa ukazuje ponad wszelką wątpliwość, że w pozbawionym wszelkiej nienawiści stosunku naszego Świętego do masonów przebija wyłącznie ewangeliczna troska o ich zbawienie. Kto prawdziwie kocha Boga i ludzi, ten nie lęka się nazywać zła po imieniu.

Św. Maksymilian przestrzega również, aby występując przeciwko wrogom Boga i Kościoła, nie wpaść w pułapkę nienawiści, gdyż wszystkich ludzi mamy kochać i modlić się za nich, w szczególności za masonów, a występować jedynie przeciw ich grzechom.

W świetle cytowanych powyższych artykułów widać, jak dalece odeszła współczesna redakcja „Rycerza Niepokalanej” od ducha założyciela tego pisma, ile jest w nim obecnie niedopuszczalnych przemilczeń, niedomówień, fałszywie pojętej tolerancji i wolności. Jeden z redaktorów dzisiejszego „Rycerza” na pytanie, dlaczego tak mało i tak mgliście jego miesięcznik pisze o masonerii, odpowiedział: „Aby nas nie posądzili o obsesję na ich punkcie i aby nie drażnić szatana”. Słowa te zasługują, doprawdy bardziej na litość niż na krytykę. Ów duchowny jeszcze nie pojął najbardziej elementarnych prawd z Ewangelii Świętej i prawdziwej nauki Kościoła. Jak poucza Pismo Święte, przeklęci są ci, którzy kierują, się względami ludzkimi. Prorok Izajasz przestrzegał:„Nie lękajcie się zniewagi ludzkiej, nie dajcie się zastraszyć ich obelgami! Bo robak stoczy ich odzież i mole zgryzą ich jak wełnę; Moja zaś Sprawiedliwość przetrwa na wieki i zbawienie Moje z pokolenia na pokolenie” (Iz 51, 7-8). Chrystus nieustannie, publicznie i prywatnie egzorcyzmował opętanych przez szatana. Była to jego główna działalność duszpasterska, która wywoływała wściekłe ataki demonów, a w końcu zaprowadziła Go na Krzyż, bowiem umiłował Boga i ludzi, ponad własne życie. Chrystus powiedział przecież: „Kto Mnie nie naśladuje, nie jest Mnie godzien!”

Warto tu również przypomnieć, jak walkę ostateczną, między Maryją, a szatanem opisuje Członek Akademii Francuskiej Jan Guitton, uważany za jednego z najwybitniejszych filozofów chrześcijańskich. Uważał on Św. Maksymiliana za jednego z największych teologów przyszłości, dzięki któremu Kościół XXI wieku dojdzie do pełniejszego niż dotąd określenia Ducha Świętego. Znamienne są jego słowa nawiązujące do roli Maryi w czasach ostatecznych.

„Zbliżamy się do końca czasów, a więc zbliżamy się do Maryi, która jest patronką eschatologii, do końca czasów, jak się go widzi w księdze Apokalipsy. Dziewica będzie przy Alfa i Omega. Duch i Oblubienica mówią: „Przyjdź, Przyjdź, Panie Jezu”... Te ostatnie słowa księgi Apokalipsy objawiają nam kluczową rolę, jaką ma odegrać Dziewica, narzędzie Ducha Świętego, w ostatnich czasach, które przygotowują nas na powrót Chrystusa.

[PS. W powyższych opracowaniach zostały użyte niektóre materiały archiwalne z bogatego zbioru Św. Maksymiliana Marii Kolbego w tym materiały archiwalne „Rycerza Niepokalanej” oraz z książki " Szatan istnieje naprawdę" wyd. Wers Poznań 1999r.].

PS. W czasie wzmożonego ataku sił zła na Kościół Św., pora aby wzywać na pomoc Świętych Kościoła i czerpać z depozytu wiary który zostawili dla pokoleń. Doskonałym przykładem jak walczyć z szatanem i jego sługami jestCZCIGODNY RYCERZ NIEPOKALANEJ którego zrodziła ziemia polska ; Święty Maksymilian Maria Kolbe.
NIECH PRZYKŁAD ŚWIĘTYCH NAS POBUDZA , A ICH BRATNIA MODLITWA NAS WSPOMAGA. AMEN.
Króluj nam Chryste !
Strategia działania masonerii
Mówić o masonerii dzisiaj, to narażać się na posądzenie o fobie anty masońskie, o chęć polowań na czarownice, w końcu o wskrzeszanie dawno nieaktualnych mitów. A tymczasem masoneria to cząstka naszej współczesności, niezbyt widoczna, ale bardzo aktywna.
Kto zachował wizerunek masonerii z przełomu XIX i XX wieku z jej agresywnością antykościelną, kampaniami prasowymi …
Więcej
Strategia działania masonerii

Mówić o masonerii dzisiaj, to narażać się na posądzenie o fobie anty masońskie, o chęć polowań na czarownice, w końcu o wskrzeszanie dawno nieaktualnych mitów. A tymczasem masoneria to cząstka naszej współczesności, niezbyt widoczna, ale bardzo aktywna.

Kto zachował wizerunek masonerii z przełomu XIX i XX wieku z jej agresywnością antykościelną, kampaniami prasowymi i nagonkami np. wokół objawień w Fatimie - ten może mniemać, że masonerii teraz nie ma. A ona jest i działa, ale inaczej.

Od tamtego czasu masoneria zmieniła taktykę. Rosnący autorytet moralny i intelektualny Kościoła Katolickiego w XX wieku przekonał ją, że walcząc z nim z otwartą przyłbicą, przysparza sobie więcej wrogów niż sympatyków, a jej wpływy w krajach i środowiskach katolickich maleją. Zaprzestała oficjalnej walki, przeciwnie, zaczęła dążyć do porozumienia z władzami kościelnymi a w środowiskach, na które chciała wywierać wpływ, rozpowszechniała opinie, że nie ma zasadniczych różnic między wiarą chrześcijańską a orientacją masońskąa jest dużo zbieżności.

Starała się jednocześnie mieć swoich ludzi i swoje agendy w ruchach cieszących się specjalnym zainteresowaniem i autorytetem w danym momencie, jak np. w przygotowaniach do konferencji w Helsinkach a potem w inicjatywach po niej wyłonionych. Nie na tym koniec: bardzo zabiega o to, aby mieć swoje komórki na wyższych uczelniach, w organizacjach międzynarodowych, w Kościele także...

W celu rekrutacji nowych członków penetruje głównie środowiska inteligenckie, nauczycielskie, kadry kierownicze, wolne zawody, świat wielkiego biznesu i polityki.


Do masonerii nie można się zapisać, można być tylko do niej zaproszonym, więc nie jeden zaproszony czuje się tym doceniony, wyróżniony, zaliczony do kręgów elity.

Zapraszający umiejętnie podsycają wielkie pożądania człowieka: wiedzieć, znaczyć, posiadać i mieć władzę. Kandydat jest zobowiązany od początku do absolutnej szczerości wobec nowych władz i do dyskrecji.

Władze masońskie starają się o to, aby członkom umożliwić karierę zawodową, czy społeczną. W ten sposób uzależniają ich od siebie. Zaciągnąwszy takie zobowiązania wobec organizacji, mason, który chciałby opuścić jej szeregi, napotyka na trudności. Oprócz loży do której należy, czuwa nad nim loża sekretna, składająca się z niewielkiej ale wpływowej liczby mistrzów; z niej wychodzą ostrzeżenia, groźby do utraty życia włącznie. Taktyką masonerii jest także tworzenie szeregu organizacji o celach i hasłach szlachetnych: pomocy humanitarnej, akcji charytatywnej, zajęcia się niepełnosprawnymi, młodzieżą.

Wzniosłość tych celów i pozorna nieszkodliwość masonerii powodują, że wielu katolików idzie na jej lep uczestnicząc w lożach a przede wszystkim w dziełach przez nią inicjowanych. Do tych ostatnich należą Rotary Club, Lion's Club i inne. Są to przedszkola masońskie, umożliwiające obserwację osób, które potem zaprosi się do loży.

Próby rzetelnej konfrontacji doktryny masońskiej z chrześcijaństwem napotykają na gwałtowne protesty masonów - "katolików", jak to miało miejsce w 1997 roku na łamach francuskiego pisma katolickiego Familie Chretienne (nr 1013 z VI 1997).

Głos zabrał wtedy dr Maurice Caillet, konwertyta, który przed swoim nawróceniem przez 15 lat był członkiem loży Wielkiego Wschodu Francji, zrzeszającej tylko w tym kraju 41 tyś. masonów. Doktor Caillet osiągnął w masonerii wysoki stopień wtajemniczenia, zajmował szereg ważnych stanowisk, więc można go uznać za wiarygodnego, jeżeli stwierdza, że nie sposób pogodzić wierność Chrystusowi i Jego nauce z przynależnością do loży masońskiej, niezależnie od jej rytu, bo i w masonerii są różnice doktrynalne w poszczególnych obediencjach.

Hasłami masonerii są: wolność, równość, braterstwo, wylansowane przez Rewolucję Francuską i stanowiące do dziś zawołanie Republiki Francuskiej. Czasami dodaje się dziś czwarte hasło: solidarność, może dlatego, ze słowo to w ostatnich dwudziestu latach zrobiło światową karierę. Ale różna treść się pod tymi słowami kryje. Od każdego, kto wstępuje do masonerii, wymaga się w imię wolnościodrzucenia wszelkiego dogmatu. Więc katolik powinien w tym momencie zaprzeć się Jezusa Chrystusa jako Boga - Człowieka, Trójcy Świętej, Odkupienia, Zmartwychwstania, życia wiecznego.

Choć masoneria, jak sama deklaruje, nie jest religią,stworzyła pewną wizję zamiast Boga: jest to Wielki Architekt, który zbudował świat, ale jednocześnie życie człowieka go nie interesuje. Mamy sobie radzić sami. Nie ma Łaski, Odkupienia, Miłosierdzia. Zainteresowanie światem pozazmysłowym, duchowym wykazuj ą niektóre środowiska masońskie, idące w kierunku okultyzmu, ale szeregowy mason nie jest do tych zainteresowań zachęcany, ma iść za instrukcjami swojej loży, zajmując się sprawami doczesnymi. Te są najważniejsze.

W praktyce masoneria służy rozwijaniu trzech podstawowych pożądań człowieka: wiedzieć, posiadać, mieć władzę. Nie ma w niej miejsca na Boga osobowego, Ojca bliskiego człowiekowi do tego stopnia, że Syna swego poświęcił, żeby człowiek mógł być znowu Jego dzieckiem, nie ma więzi miłości między Bogiem a człowiekiem i między człowiekiem a Bogiem.

Nie ma nieba, jest pustka kosmiczna, nie ma wiecznego udziału w szczęściu Bożym, jest po śmierci jakiś Wieczny Orient, bliższy nicości niż życiu.

Chrystus jest uznawany, ale jako człowiek, postać historyczna, twórca systemu filozoficzno-moralnego, inspiracja artystyczna. Nic więcej.


Jak tu pogodzić naszą chrześcijańską wiarę i doświadczenie Jezusa Chrystusa, Pana i Odkupiciela, Chleba Eucharystycznego w naszym życiu doczesnym, Alfy i Omegi wszystkiego teraz i zawsze, z takim ograniczonym Jego obrazem?

Na Pismo Święte masoni powołują się często, w swych rytach zachowują różne relikty biblijne, potrafią nawet przysięgać na Biblię. Ale dla nich to nie Słowo Boga do ludzi, to nie Objawienie, księga Przymierza Boga z człowiekiem.

Na szczególną uwagę zasługuje masońskie poszukiwanie prawdy. Od początku racjonalistyczna, masoneria jako jeden z celów stawiała oświecenie, poznanie, zgłębianie tajemnic. Dlatego adresowała swoją propozycje głównie do intelektualistów. Ale SWOJĄ prawdę czy oświecenie podaje swym członkom w wymierzonych porcjach poprzez etapy różnych inicjacji, sekretów, kręgów, stopni wtajemniczenia. To światło - mówi doktor Caillet - jest iluzją, poświatą, czymś, czego stale się oczekuje i nigdy nie dostrzega. Ten ezoteryzm dawkowany nie ma wiele wspólnego z wolnym poszukiwaniem odpowiedzi na wielkie pytania, które stawia rozum ludzki. Dzisiaj, zgodnie z tendencjami postmodernistycznymi, uznaje się w masonerii coraz częściejrównowartość wielu prawd, myląc subiektywne poglądy człowieka z obiektywnie istniejącą prawdą.

Czego innego nauczał nas Jezus Chrystus mówiąc do tłumów językiem potocznym, jawnie, adresując swój ą Dobrą Nowinę do wszystkich ludzi. Każdy, kto chce, może czerpać z Chrystusowej nauki pod jednym warunkiem, że przyjmie ją w całości, bez wybierania tylko tego, co mu dogodne. Dekalog obowiązuje wszystkich chrześcijan od pierwszoklasisty do papieża. Jeżeli życie chrześcijan nie dorasta do wymogów Ewangelii, to dlatego, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Istnieje jedna Prawda - Jezus Chrystus, Światłość świata. Kto za Nim idzie, nie błąka się w mrokach, oczekując od ludzi oświecenia czy wtajemniczenia. W miarę poznania Boga każdy znajdzie odpowiedź na wiele nurtujących go problemów, bo Bóg rozumie go lepiej, niż on sam siebie rozumie. Nie możemy rozumieć człowieka bez Chrystusa (Jan Paweł II).

Z masońskiego relatywizmu odnośnie prawdy wynikarelatywizm moralny tej orientacji. Wszędzie, gdzie miała swoje wpływy masoneria - mówi doktor Caillet - opowiadano się za rozwodami, aborcją i antykoncepcją.

Wielkim hasłem lansowanym przez propagandę pochodzenia masońskiego to tolerancja. Niekiedy wymóg tolerancji stawiany jest tak rygorystycznie, że prowadzi do aktów moralnego terroru. Jeżeli w jej imię zakazuje się używania symboli religijnych chrześcijaństwa np. w dekoracjach przedświątecznych (miało to miejsce w Europie), to jak to nazwać?

Masoneria, jak sama głosi, nie jest religią, ale dąży do utworzenia religii, któraby odpowiadała wszystkim ludziom.

Tak to formułują Konstytucje Andersona - pierwszy dokument programowy masonerii z 1723 roku. Dzisiaj jest to realizowane poprzez popieranie tendencji synkretycznych - tzn. do zmieszanie wszystkich religii ze sobą jako równouprawnionych, na zasadzie każda mówi o Bogu takim, jakiego dany człowiek potrzebuje. Wszyscy wierzą w Boga, ale każdy ma swojego boga. Ludzie mają mieć swoją prawdę, swój ą etykę, swojego boga, jak się ma swego dentystę, swego adwokata, swoje konto w banku. Przeciw synkretyzmowi, który jest dzisiaj wielkim zagrożeniem, staje bardzo stanowczo Kościół Katolicki, ostrzegając przed mieszaniem doktryn wiary, obrzędów i symboli liturgicznych, metod modlitwy.

Masoneria, choć deklaruje swoją chęć porozumienia z Kościołem, to naprawdę uważa go za główną przeszkodę na drodze swego rozwoju. Dlatego liczne są próby dostania się do jego struktur hierarchicznych, aby móc manipulować nim od wewnątrz. Solą w oku jest Jan Paweł II. Coraz to w różnych miejscach wybuchaj ą kry tyki jego słów czy działań, są nagłaśniane protesty przeciw jego pielgrzymkom np. do Tours we Francji. Trudno dopatrywać się wszędzie inspiracji masońskiej, ale znając metody tej organizacji, wykluczyć jej nie można.

Kościół nigdy nie dał się zwieść pozornie humanistycznym hasłom masonerii, nie przyjął deklarowanej chęci porozumienia, nie widząc uczciwych podstaw do niego.

W 1983 roku Kongregacja Doktryny Wiary wydała Deklarację, podpisaną przez prefekta kard. Józefa Ratzingera, przyjętą przez papieża Jana Pawła II i ogłoszoną na jego polecenie.

Czytamy w niej:


negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostaje wciąż niezmienna, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostanie nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować Komunii świętej.

Mimo upływu lat, zagrożenie nadal trwa i wielu chrześcijan w swojej niewiedzy czy naiwności dostało się pod wpływy masońskie, głównie za przyczyną organizacji paramasońskich jakLions's Club czy Rotary Club. Ta ostatnia została określona przez doktora Caillet mianem łodzi podwodnej masonerii.

Bóg, zatroskany o losy ludzkości znajdującej się na groźnym zakręcie, posyła swoje ostrzeżenia w licznych objawieniach i orędziach. Kobiecie francuskiej, Francoise, dnia 10 lipca 1996 roku Pan Jezus podyktował następujące słowa:

«To, co ci przekazuję obecnie, ma na celu otwarcie oczu tym, którzy nie widzą tej niszczycielskiej siły, jaką jest masoneria. Szatan postanowił działać na zgubę życia, pragnąc zbuntować ludzi przeciw Bogu w najbardziej szatańskim z dzieł, zbudowanym na pysze i nienawiści Boga - masonerii.
Jest to wyrafinowane dzieło zniszczenia, które ukrywa się pod pozorem dobroczynności. Jest to władztwo idące od szatana tak niedostrzegalnie, że nie podejrzewaj ą go nawet niektórzy wierni, zabłąkani w tej sekcie.Subtelna trucizna, która działa skrycie, aby podważyć tron Boga i zająć Jego miejsce.Lituję się nad duszą, która w pewnym momencie chce powrócić do światłości i zrozumieć, jak to wszystko jest ciemne i szkodliwe. Ale tak niewielu tego pragnie... Chcę ich ratować: pomóż Mi, przekazując to orędzie tym umarłym za życia, ich dusze są czarne jak śmierć; oni Mnie torturują i biczują, stając się zdobyczą szatana. Obrzydliwość ich własnych grzechów ich zadusi, jeżeli nie powrócą do Mnie...»
Jeszcze jeden komentarz od Króluj nam Chryste !
Króluj nam Chryste !
TAJNY REFERAT JAKUBA BERMANA
,,Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce i rozszerzenia nad nim swojej kontroli.
Nie pchać się na stanowiska reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. drugi garnitur.
Przyjmować polskie nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie. Wytwarzać i szerzyć wśród społeczeństwa polskiego opinie i utwierdzać go w przekonaniu …
Więcej
TAJNY REFERAT JAKUBA BERMANA

,,Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce i rozszerzenia nad nim swojej kontroli.

Nie pchać się na stanowiska reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. drugi garnitur.

Przyjmować polskie nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie. Wytwarzać i szerzyć wśród społeczeństwa polskiego opinie i utwierdzać go w przekonaniu. że rządzą wysunięci na czoło Polacy, a Żydzi nie odgrywają w państwie żadnej roli.

Celem urabiania opinii i światopoglądu narodu polskiego w pożądanym dla nas kierunku, w rękach naszych musi się znaleźć w pierwszym rzędzie propaganda z jej najważniejszymi działami i prasą, filmem, radiem.
W wojsku obsadzać stanowiska polityczne, społeczne, gospodarcze, wywiad. Mocno utwierdzać się w gospodarce narodowej.

W ministerstwach na plan pierwszy przy obsadzaniu ich Żydami, wysuwać należy: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu Zagranicznego, Sprawiedliwości. Z instytucji centralnych - centrale handlowe, spółdzielczość.
W ramach inicjatywy prywatnej, utrzymać w okresie przejściowym silną pozycję w dziedzinie handlu.

W partii zastosować podobną metodę - siedzieć za plecami Polaków, lecz wszystkim kierować.
Osiedlanie się Żydów powinno być przeprowadzone z pewnym planem i korzyścią dla społeczeństwa żydowskiego. Moim zdaniem, należy osiadać w większych skupiskach, jak: Warszawa, Kraków;
w centrum życia gospodarczego i handlowego: Katowice, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Gdynia, Łódź, Bielsko. Należy również tworzyć typowe ośrodki żydowskie przemysłowe i rolnicze, głównie na ziemiach odzyskanych, nie poprzestając na Wałbrzychu i Rychbachu - obecnie Dzierżoniów. W tych ośrodkach możemy przystosowywać przyszłe kadry nasze w tych zawodach, z którymi byliśmy słabo obeznani.


Uznać antysemityzm za zdradę główną i tępić go na każdym kroku.

Jeżeli stwierdzi się, że jakiś Polak jest antysemitą" natychmiast go zlikwidować,,