Wg mojego skromnego, nie liczącego się zdania zawód polityka to dzisiaj totalny obciach. To tak jakby u cioci na imieninach w latach 70-tych usiąść do rosołu z jawną prostytutką. Ja dzisiaj każdemu politykowi (z minimalnymi wyjątkami) krzyknę prosto w twarz - jesteś Curva Grande (to taki zakręt na torze wyścigowym Monza).