Po wysłuchaniu dzisiejszej Ewangelii, ktoś mógłby powiedzieć ,,to niesprawiedliwe". Nieraz myślimy, że ta zagubiona owca to ci, którzy przykładowo nie chodzą dokościoła, nie korzystają z Sakramentów. I wtedy budzą się w nas wątpliwości ,,dlaczego oni mają być lepiej potraktowani?" To nie o to chodzi. Bracie, Siostro: to Ty jesteś tą zagubioną owcą, to ja, to ksiądz, który głosi najpiękniejsze kazania, to biskup. Bo kto z nas jest bez grzechu? A kto to są ci sprawiedliwi? To ci, którzy się za nich uważają, którzy ,,nie potrzebują" nawrócenia. Więc nie martw się, że Bóg Cię zostawi, a pójdzie szukać kogoś innego. Nie, On szuka właśnie Ciebie, właśnie Ciebie, Bracie i Siostro

Jesli ja dobrze rozumiem Eucharystię to mam do czynienia z pokarmem który mnie umacnia, który daje mi siłę abym wchodził w to co ogolnie mozemy nazwać, wlasciwie rozumianym naśladowaniem Jezusa, czyli wchodzeniem w krzyż Jezusa.Bowiem nikt i nic nie da mi mocy, zebym ja przyjął codzienny, mój krzyz poza eucharystią,Wszystkie inne pokarmy, wszystkie inne nazwijmy to sugestie, wszystkie inne karmienia ludzkie- co bedą mówily ? Ratuj się, zejdz z krzyza, przeprowadz swoją wolę.Eucharystia zaś wprowadza człwoieka w doświadczenie dziękczynienia za to, ze staje się wola Pana Boga.