PJJ - wybieram DOBRO, a nie mniejsze zło

Rafał Piech mówi, że jak jego ugrupowanie wygra, to Pan Jezus będzie w końcu wybrany na Króla Polski, dodatkowo PJJ nie tylko oznacza: "Polska Jest Jedna", ale również: "Panem Jest Jezus" i o tym Rafał Piech otwarcie mówi na swoich wiecach wyborczych.

W naszej historii powojennej nie było jeszcze nigdy takiego polityka, który by tak odważnie opowiadał się za Jezusem Chrystusem.

A żaden przebiegły polityk nie będzie odwoływał się do Chrystusa, bo nie uwierzy, że z taką etykietką można wygrać wybory. Do Chrystusa może się odwoływać tylko ktoś głęboko wierzący, kto nie oblicza, czy tak się łatwiej uda wygrać wybory, tylko wpatruje się w Chrystusa i wykonuje pracę dla Niego, zostawiając Jemu podejmowanie wszystkich decyzji.

Taki właśnie jest pan Rafał Piech.

Taki właśnie jest pan Rafał Piech, który przed wszystkimi spotkaniami wyborczymi spędza najpierw czas na adoracji i uczestniczy we mszy świętej, przyjmując Najświętszy Sakrament, a dopiero potem idzie na spotkanie. Dla wszystkich również ma czas i okazuje wszystkim ciepło i miłość (sam tego doświadczyłem na spotkaniu).

Dlatego każdy świadomy katolik, który naprawdę chce być zbawiony i również chcę zbawienia dla swoich najbliższych i który ma odrobinę rozsądku i rozeznania w świecie, wybierze partię PJJ, czyli "Polska Jest Jedna - Panem Jest Jezus".