Umarli...

3h temu

Nie żyje Andrzej Wasilewicz. Aktor „Nie ma mocnych” miał 65 lat

W wieku 65 lat odszedł Andrzej Wasilewicz. Aktor zmarł 13 grudnia w Stanach Zjednoczonych. O śmierci artysty informuje portal filmpolski.pl. Przyczyna śmierci nie jest znana.

497

137

1618

66


(East News)

Był absolwentem warszawskiej PWST. Na ekranie zadebiutował w 1970 roku w filmie telewizyjnym „Portwel” Juliana Dziedziny. Sława przyszła cztery lata później, kiedy na ekrany kin weszła druga część kultowej komedii Sylwestra Chęcińskiego pt. „Nie ma mocnych”. Wasilewicz zagrał tam Zenka Adamca, narzeczonego Anny Pawlakówny.
Później pojawiał się na ekranie jeszcze parokrotnie – m.in. w serialu „Dziewczyna i chłopak”, „Sprawa Gorgonowej” czy „Kochaj albo rzuć”.

East News

Podziel się

Był u szczytu sławy, kiedy niespodziewanie zniknął z kraju, pozwalając, by wszyscy o nim zapomnieli.

- To nie była moja decyzja. Wszystko przez Jaruzelskiego – tłumaczył kilka lat temu w „Życiu na gorąco”.
Okazało się, że jego sytuacja finansowa była dość kiepska, nie miał też mieszkania, a do partii wstępować nie zamierzał.

- Zrobiłem sobie roczny urlop. Wyjechałem zarobić na mieszkanie. Pojechałem do Francji, Niemiec. Potem do USA. Śpiewałem dla Polonii– wspominał.