Tylko forma?

.
Jeżeli będą Wam mówić, że Msza Wszechczasów to „tylko forma” – nie wierzcie.
Bóg stając się Człowiekiem przybrał ciało z Niepokalanej Dziewicy. Można było powiedzieć, że Jego Ciało – z Przeczystej, jest tylko formą. Ale ta forma była najświętsza, oczyszczona, godna Boga. W niej ukryło się i stało się faktem zaistnienie Boga w ludzkiej naturze. Tylko forma?

Przed „tylko formą” klękają Kościoły? Albo powinny klękać ...

Forma jest naczyniem ducha. Dlatego tam, gdzie zanika wiara, sztuka ateistów staje się koszmarem, upada, poczwarnieje. Dlatego w kościołach dzisiejszych czasów, w których cześć Boga jako „tylko formę” pominięto, i zwrócono sie do człowieka, kościoły to poczwarne bezduszne bryły z betonu i szkła.
Tylko forma? Nie. Nie dawajcie się oszukać.

Nie jest „tylko formą” piekno i brzydota. Bóg jest źródłem piekna.

Nie jest „tylko formą” porządek i bałagan. Bóg jest źródłem porządku.

Nie jest „tylko formą” prawda i kłamstwo. Bóg jest źródłem prawdy.

Gdyby to była „tylko forma”, nikt by na nią nie krzyczał, nikt by jej nie tępił. Tej „”tylko formy” pilnowali komunistyczni politycy, żeby nie odprawiano Mszy „po staremu” a tylko w nowym rycie.
Cóż obchodziło komunistów w jakim rycie msza się odprawia? Tacy byli głupi, żeby tę „tylko formę” skrupulatnie prześladować? Taka to wpływowa dla duszy ta „tylko forma” ...

Nie można dać sie oszukać. Nie ma formy bez ducha. Forma oddaje to, czym ludzkość żyje. Dlatego rozkwit ducha obfitował w najpiękniejsze i najwznioślejsze dzieła ludzkiego rzemiosła, sztuki. Dlatego upadek ducha daje formy wykoślawione, poczwarne, ponure i brzydkie. Forma oddaje duszę.

Nie ma czegoś takiego jak „tylko forma” w liturgii. Jest kult doskonały albo go nie ma. Ducha ubiera się w ciało, liturgia w formę. Kształt formy mówi, czym żyje dusza. Kościół tak wierzy jak się modli.

Jako ilustracji do tego wpisu użyłam obraz Ludwika Seitza, z watykańskiej Gallerii dei Candelabri. Namalowanie tego obrazu zostało zlecone przez papieża Leona XIII (r. 1878-1903).
Przedstawia rewitalizację sztuki przez rzymskiego Papieża: Artes priscae auspiciis pontificum romanorum felicius revixere - "Starożytne sztuki szczęśliwie powróciły do życia dzięki patronatowi rzymskich papieży".

A jakie sztuki dzisiaj kwitną? Sztuki mięs, czy "Klątwa"? Przecież według ogólnie przyjętej dialektyki nic się nie dzieje, skoro o wiele ważniejsza rzeczywistość to "tylko forma".

Forma jest wyrazem prawd duchowych. Świadczy o tym, czym żyje człowiek, naród, sztuka jest taka, jaka jest duchowość twórców.
Kult jest taki, jaka duchowość wiernych.

"Tylko forma" to mit.
Zwyczajny Katolik
Wspaniały tekst.
Ewangelista
Bóg jest bytem doskonałym i choć człowiek jest ułomny, to winien dołożyć wszelkich starań, by kult Boski sprawowany był jak najdoskonalej. Czego człowiekowi zabraknie Bóg dopełni. Zaniedbanie Boga, wzgarda Nim, pójście po najmniejszej linii oporu uwłacza Bogu. Czy ktoś normalny może powiedzieć, że Boga obraża i jednocześnie jest Jego przyjacielem?