ona
2264

Ostatni świadek mordu w Jedwabnem: to byli Niemcy!

Ostatni świadek mordu w Jedwabnem: to byli Niemcy!

czwartek, 30, październik 2014 10:10

Karolina Maria Koter

Kanadyjska Telewizja Niezależna Polonia dotarła donajprawdopodobniej ostatniego świadka mordu Żydów w Jedwabnem. Popaleni ludzie przez tydzień umierali w męczarniach, natomiast gestapo, które dokonało zbrodni, pilnowało, aby żaden z mieszkańców nie udzielił umierającym pomocy.

Zrealizowany przez polonijną telewizję film dokumentalny o zbrodni w Jedwabnem „Jedwabne. Świadek historii” nie pozostawia złudzeń co do rzeczywistych sprawców tego bestialstwa. - Mieli czarne mundury. To było gestapo. Mówili w niemieckim języku – wspominała Hieronima Wilczewska, prawdopodobnie jedyny żyjący świadek zbrodni niemieckiej w Jedwabnem. - Jak już powchodzili, że stodoła była pełna, to musieli wchodzić jeden na drugiego, na wierzch – wspominała moment, kiedy Niemcy, wyłapawszy wszystkich żydów, zapędzili ich do stodoły.

Hieronima Wilczewska do dziś w głowie słyszy krzyk palących się ludzi. - Ci, którzy po spaleniu byli jeszcze żywi, to siedzieli i tak się kiwali. Ja do dziś to widzę i modlę się za nich, bo oni strasznie cierpieli – mówiła z bólem. Trwało tydzień, zanim pomarli z ran i głodu. Przez cały ten czas gestapo trzymało wartę. Nie dopuściło do nich nikogo z wioski, a wielu chciało przyjść z pomocą.

- On powiedział, żebyś się napatrzyła, co robią z żydami. Jak skończą z żydami, to z wami Polakami będą – zwrócił się do Hieronimy Wilczewskiej jeden z gestapowców. Otwartym pozostaje pytanie, komu i dlaczego zależy, aby prawda o prawdziwych sprawcach tej potwornej zbrodni nie wyszła na jaw? Dlaczego tych, którzy pospieszyli na ratunek nazywa się teraz mordercami?

Film jest dostępny pod adresem:

www.youtube.com/watch

Karolina Maria Koter
ona
Duda pyta o Jedwabne. Kwaśniewski: to wstyd dla niego i jego wykształconych rodziców
- To jest wstyd. Dla niego, dla jego wykształconych rodziców, dla środowiska Uniwersytetu Jagiellońskiego. To jest dla niego wstyd także w Parlamencie Europejskim - powiedział Aleksander Kwaśniewski w Radiu ZET, oceniając pytanie o przeprosiny za Jedwabne, które Andrzej Duda zadał Bronisławowi Komorowskiemu. …Więcej
Duda pyta o Jedwabne. Kwaśniewski: to wstyd dla niego i jego wykształconych rodziców

- To jest wstyd. Dla niego, dla jego wykształconych rodziców, dla środowiska Uniwersytetu Jagiellońskiego. To jest dla niego wstyd także w Parlamencie Europejskim - powiedział Aleksander Kwaśniewski w Radiu ZET, oceniając pytanie o przeprosiny za Jedwabne, które Andrzej Duda zadał Bronisławowi Komorowskiemu.

Kwaśniewski powiedział, że list Bronisława Komorowskiego z okazji obchodów upamiętniających 70 rocznicę mordu w Jedwabnem, był "mądry i dojrzały". - Przecież nie odbierał Polakom, ani zasług, ani cierpień, ani tej ofiary, które ponieśliśmy. Zwracał uwagę, że również zdarzały się takie tragedie, takie zbrodnie, jak ta w Jedwabnem - mówił prezydent, który jako pierwszy przeprosił w imieniu Polski za tę zbrodnię.

Były prezydent przypomniał, że wytyczoną przez niego ścieżką rozwoju dialogu polsko-żydowskiego podążali następni prezydenci - zarówno Lech Kaczyński, jak Bronisław Komorowski. Ocenił, że "myśmy się z tego problemu nie wyleczyli". - Takie słowa jak Andrzeja Dudy niczemu dobremu nie służą. Myślę, że dał się zwieść manipulatorom, którzy są wokół niego. Powinien się wstydzić - stwierdził.

Zobacz także - Antypolska wypowiedź Komorowskiego?

wiadomosci.wp.pl/kat,140394,titl…
ona
Mieli czarne mundury. To było gestapo. Mówili w niemieckim języku – wspominała Hieronima Wilczewska, prawdopodobnie jedyny żyjący świadek zbrodni niemieckiej w Jedwabnem. - Jak już powchodzili, że stodoła była pełna, to musieli wchodzić jeden na drugiego, na wierzch – wspominała moment, kiedy Niemcy, wyłapawszy wszystkich żydów, zapędzili ich do stodoły.