Światowa Rada Kościołów - Ekumenizm a uniwersalizm masonerii

Do budowy Państwa Świata (NWO) potrzebna jest między innymi wspólna „religia", jako spoiwo duchowe wszystkich ludzi światowego łagru. Nie chodzi tu o wiarę, o eschatologiczną relację pomiędzy człowiekiem i Bogiem.
Kreuje się system ubóstwiania człowieka, skrajny panteizm, w którym „katechizmem" jest
zespół wartości nie mających żadnego odniesienia do Boga
. Stąd tak gigantyczny wysiłek i praca nad zmiksowaniem wszystkich religii, czyli synkretyzmemem. Prekursorem był w początkach XIX wieku utopijny socjalista Henri de Saint Simon. Postulował on „nowe chrześcijaństwo". Miało to być „chrześcijaństwo" laickie, wolne od dogmatów, zredukowane wyłącznie do etyki, czyli do braterskiej powszechnej „miłości". Ten „ekumenizm" nie ma nic wspólnego z ekumenizmem papieża Pawła VI i Jana Pawła II. Ten dywersyjny „ekumenizm" ma za cel zniszczenie katolickiej ortodoksji w sferze kanonów wiary, unicestwienie magisterium papieża i na tych gruzach wprowadzenie „ekumenizmu" synkretycznego, totalnego. Łatwo go rozpoznać po tym, że jest totalnie propagowany przez wiele pism wyznaniowych,
dzienniki, telewizję, przy jednoczesnym krytykowaniu Kościoła „zamkniętego", „fundamentalistycznego".


Jest to uniwersalna tendencja jednoczenia" (unifikowania) wszystkiego: państw poprzez ich
likwidację, polityki, gospodarki, finansów a zwłaszcza światopoglądów, w których podstawą jest akceptacja wiary w Boga. Ten typ synkretyzmu rozrasta się obecnie na gruncie Kościoła katolickiego. Ma w nim wielu zwolenników wśród wielu jego hierarchów. W pierwszej kolejności
pragnie „zjednoczyć" wszystkie religie chrześcijańskie, aby następnie skasować dogmaty i zepchnąć tak spreparowane chrześcijaństwo w masoński "monoteizm" .-
(wspólna całość)

Mason Riadney - Wielki Komandor Najwyższej Rady Francji w 1946 r. wyrażał bezwarunkowe poparcie (...) dla wysiłków zmierzających ku ekumenizmowi chrześcijańskiemu.
Skąd taka „troska" o jedność chrześcijaństwa u masońskiego hierarchy, śmiertelnego wroga chrześcijaństwa? Riadney wyjaśnia:
W każdym razie warto, aby czytelnik wiedział, iż dla nas owe wysiłki stanowią jedynie pierwsze kroki na drodze ku szerszemu ekumenizmowi. I dodaje: Niech ci, którzy rozumieją, łączą się.
Rozumiemy. „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się" - przeniesione na grunt religii
chrześcijańskiej.
....
Tak zwany „ekumenizm", to nic innego jak żydomasoński uniwersalizm
. Skodyfikował ten kierunek jej „książę" Albert Pikę, już cytowany w kontekście wojny z ideą państwa narodowego.
Uzupełniał inny mason:
Jeżeli Masoneria byłaby tylko chrześcijańską instytucją. Żydzi i Muzułmanie, Bramini i Buddyści nie mogliby świadomie uczestniczyć w uświadomieniu (oświeceniu) iluminacji, ale właśnie mogą to robić w uniwersalizmie. W tym języku wszyscy obywatele wszystkich narodów mogą się porozumieć i nawrócić. Przed jego (uniwersalizmu) ołtarzem mogą klęknąć wszystkie religie.
...
Ekumenizm masoński, wrogi chrześcijaństwu, jest ekumenizmem dywersyjnym. To ekumenizm totalny , zakładający zsumowanie różnych religii w imię „uniwersalnej mądrości". Religia wchodząca w skład takiego koktajlu najpierw musi wyrzec się swych własnych podstaw, z których wyrosła, aby roztopić się we wspólnym nurcie, na podobieństwo dopływów wielkiej rzeki. Słowem - przestać istnieć.
Potrzebę chrześcijańskiego ekumenizmu wyłożył Paweł VI już w 1962 roku postulatem:
(...) przerwać bizantyjskie waśnie i utworzyć wspólny front przeciwko wspólnemu wrogowi:
ateistycznemu materializmowi . W „ekumenizmie"
masońskim idzie wyłącznie o kasację chrześcijaństwa.

Taktycznie posługuje się on nawet pojęciem „Chrystusa". Słynny apostata Roca nauczał:
Po Chrystusie - Człowieku cierpiącym, następuje w naszych czasach Chrystus - Duch. Chrystus, który objawia się również w wiedzy, będzie uznany przez Żydów, Hindusów, braminów, mahatmów, Chińczyków, Tybetańczyków... Mason Riadney idzie dalej:
Masoneria jest w stanie mocą swej istoty, a także przez swoich ludzi - i być może tylko ona jest w stanie - ogłosić Światu nową ewangelię. Nie kasacja lecz łączenie - taka jest istota rzeczywistego ekumenizmu, do którego nawołuje kilku kolejnych papieży.
Tymczasem ekumenizm masoński - dywersyjny, kasacyjny - stosuje metody totalnego synkretyzmu. Swój
niszczycielski wysiłek kieruje na „jednoczenie" pogaństwa, neopogaństwa, materialistycznej filozofii, judaizmu(talmudyczny) i Ewangelii. (judaizacja biskupów)
Szerokim nurtem wlewa się tu okultyzm, gnostycyzm, kabała. Okultyzm to nic innego jak panteizm (wszystko jest Bogiem), reinkarnacja, spirytyzm. Okultyzm odrzuca m.in. tajemnicę Trójcy, zastępując ją teorią potrójnego świata. - W kabale i gnozie masonerii.
....
W 1999 roku wydano w Niemczech olbrzymią (1074 strony) monografię Światowej Rady Kościołów, skupiającej 330 „kościołów" chrześcijańskich -oczywiście bez Kościoła katolickiego. Jej tytuł:
Narodowy protestantyzm a ruch ekumeniczny: działalność kościelna w czasach zimnej wojny.
Książka omawia dzieje „ekumenizmu" w latach 1945- 1990. Intencja dzieła jest tendencyjna. Chce przy okazji wykazać, że Światowa Rada Kościołów była dziełem tylko licencjonowanych komunistów, oczywiście komunistów z krajów „wschodnio-europejskich", a nie komunistów zachodnich.
W podporządkowaniu do tej tezy, książka szczególnie wiele miejsca przeznacza metropolicie leningradzkiemu i nowogrodzkiemu - Nikodemowi (1929-1978), niejednoznacznie sugerując, że był głównym agentem KGB w Światowej Radzie Kościołów. W innym miejscu mojej pracy zwracam uwagę na to, że Światowa Rada Kościołów została powołana wspólnym wysiłkiem zachodniego i stalinowskiego socjal-komunizmu. Powołano ją przecież nie w
Moskwie tylko w Amsterdamie, w 1948 roku, a siedzibę usytuowano w Genewie.

Światowa Rada kieruje się strategicznym celem światowej żydomasonerii, jakim jest kasacja
chrześcijaństwa w ramach „ekumenizmu"
. To właśnie od czasu II Soboru Watykańskiego trwa „zbliżanie" katolicyzmu z „kościołami" Rady. W Polsce, do tej przechowalni odszczepieńców od katolicyzmu, należą kościoły: prawosławie, polsko-kat., ewang. - augsb., omawiana tu sekta mariawitów, baptyści, ewangelicy reformowani, ewang.-metodystyczni, starokatolicy, etc.
Szczęść im Boże Miłosierny! - życzyć im wypada ekumenicznie...
Pierwszym sekretarzem generalnym Ś.R.K. był W.A.Wissert Hooft, zmarły w 1985 roku. Jest to
organizacja synkretyczna, a zwłaszcza panteistyczna. Pisząc w australijskim „AD 200" o siódmym z kolei Globalnym Zgromadzeniu Światowej Rady Kościołów w Canberze 7 - Lawrence Adams z waszyngtońskiego Instytutu Religii i Demokracji atakował „ortodoksję chrześcijańską":
Historyczna ortodoksja chrześcijańska twierdzi, że
stworzenie jest chwalebne i podtrzymywane przez
Pana, lecz że całość stworzenia upadła i uległa
zepsuciu. Centralność ludzkiego odkupienia jest przez
nową teologię zastępowana nadzieją pokładaną w
wewnętrznym „zdrowiu Stworzenia".

Światowa Rada Kościołów poza swym unifikującym relatywizmem, przez całe dziesięciolecia spełniała funkcję światowej agentury komunistycznej w świecie zachodnim - agentury dosłownej, a także doktrynalnej. Szóste Zgromadzenie Ogólne Światowej
Rady Kościołów, jakie odbyło się w Vancouver w Kanadzie, zostało poprzedzone w 1983 roku spotkaniem przygotowawczym w Moskwie - stolicy wojującego ateizmu.
Od 1966 roku (odejścia dr. Hoofta na emeryturę), SRK nie opowiada się już za ekumenizmem rozumianym jako jedność chrześcijan. Posługuje się pojęciem
„całego zamieszkałego Świata". Uzasadniając to przesunięcie celów, brytyjski anglikanin świecki
Bernard Smith wyjaśniał, że chodzi tu o umożliwienie Radzie Kościołów „ucieczki od ograniczeń
specyficznie chrześcijańskiej tożsamości"
John D. Rockefeller docenił rolę Światowej Rady Kościołów w niszczeniu chrześcijaństwa. W 1961 r. podarował jej milion dolarów na powołanie jej Instytutu Ekumenicznego w Boissy, w okolicachGenewy.

Dzięki ekumenizmowi

- mamy sprotestantyzowaną liturgię.
- mamy sprotestantyzowane sakramenty.
- mamy coraz więcej katolików porzucających Wiarę
- mamy zastraszający spadek nawróceń.
- mamy Komunię rozdawaną na rękę i Komunię
rozdawaną przez świeckich - obydwie rzeczy
uważane za świętokradztwo i całkowicie nie do
pomyślenia jeszcze dwadzieścia pięć lat temu.

- mamy naszych hierarchów, odprawiających
„modlitewne nabożeństwa" z wszelkiego rodzaju
religiami niekatolickimi, chrzczących i kanonizujących
w ten sposób dominującą herezję, że każda religia jest
tak samo dobra, jak inna, czym wywołują zgorszenie i
osłupienie wśród wiernych.

- mamy rozwodnienie istotnych dogmatów katolickich,
niezbędnych do zbawienia.
- całe pojecie „Kościoła Walczącego" zostało
praktycznie zatarte. mamy ruch charyzmatyczny w
Kościele, mający swe korzenie w protestantyzmie i
spirytyzmie i uważany zawsze za niezgodny z
katolicyzmem.
- mamy protestanckich pastorów i żydowskich
rabinów, wykładających na naszych, niegdyś
katolickich katedrach i uniwersytetach.
- przestaje się oddawać cześć naszej Błogosławionej
Matce Maryjii .
- zanika oddawanie czci naszym Świętym.
- do Różańca i wielu pobożnych praktyk katolickich
przypięto fałszywą etykietę „staromodnych" - wyraźna
sztuczka szatana, by trzymać nas z daleka od wielkich
łask Bożych, płynących z tych praktyk.
- nasz Kościół Święty stał się sprotestantyzowany i
zeświedczony, co nie przeszkadza protestantom
„protestować ", jak zawsze, a świeckim być bardziej
świeckimi niż kiedykolwiek.
- wiele pięknych figur w naszych kościołach zostało
usuniętych.
- wielki kryzys Wiary wśród naszych kapłanów i laikatu.
- mamy ducha Drugiego Soboru Watykańskiego, używanego, aby przewrócić Kościół Katolicki „do góry nogami".
-Rzymsko-katolicki ołtarz zastąpiliśmy
protestanckim stołem.
- nie mamy już modlitw ofertorium, podkreślających
ofiarni-czą naturę Mszy, ale nowe ekumeniczne
modlitwy ofertorium tak sformułowane, żeby nie
„urazić" nie-katolików i podobne do żydowskiego
błogosławieństwa stołu. (symbole uczty)
- usunęliśmy balaski przy ołtarzach, czyli Stół Pański. -
- przyjmujemy dziś Komunię Świętą stojąc.
- nastąpiła zmiana w rozumieniu Tajemnicy Wiary,
jako że w Starej Liturgii Tajemnica Wiary, jasno
odnosiła się do Przeistoczenia chleba i wina w Ciało i
Krew Naszego Pana.
- wielki doktrynalny zamęt.
- w wielu naszych kościołach tabernakulum zostało
zdjęte z głównego ołtarza i umieszczone z boku
(czyżby dawano nam w ten sposób do zrozumienia, że
Najświętszy Sakrament jest tylko czymś ubocznym w
naszej Wierze?).
- mamy drastyczny spadek w przystępowaniu do
Sakramentu Pokuty, a zamiast ustnej spowiedzi przy
konfesjonale — spotkania twarzą w twarz w Salach
Pojednania.
- wnętrza naszych kościołów przestały budzić szacunek
i bojaźń, co było czymś uderzającym przed II Soborem
Watykańskim. (nowe kościoły nie mają kształtu krzyża)
- Kościół dokonuje samozniszczenia.(przez masonerie)
- zrobiliśmy olbrzymi krok w kierunku Jednego
Kościoła Światowego.
- zrobiliśmy olbrzymi krok w kierunku Jednego Rządu
Światowego.
- mamy zebrania modlitewne-(nabożeństwa w których
sprawują swoje pogańskie nabożeństwa) z hinduistami,
buddystami, żydami i muzułmanami, którzy wszyscy
zaprzeczają Boskości Pana Naszego i Zbawcy Jezusa
Chrystusa.
- mamy humanistyczną „religię rozumu", sączoną do
naszej Wiary i znajdującą swój wyraz w pożałowania
godnych kazaniach i pozbawionych ducha
katechizmach.

- coraz częściej odrzucane są nauki katolickie w
dziedzinie wiary i moralności (jeśli pluralizm dobry jest
poza Kościołem, to dlaczego nie miały być dobry
wewnątrz Kościoła?).
- nie kładzie się już nacisku na Społeczne Panowanie
Jezusa Chrystusa, które oznacza, że wszystkie rządy i
wszelkie władze w ostatecznej instancji czerpią władzę i
jurysdykcję od Chrystusa i dlatego odpowiadają przed
Nim i Jego Boskim Prawem.

- podważona została wspaniała hierarchiczna struktura
Kościoła. prawie zanikły niedzielne kazania broniące
Prawdy Katolickiej przed heretyckimi zboczeniami.
- praktycznie wszystkie herezje, które kiedykolwiek
istniały, znajdziemy w łonie samego Kościoła.
- możemy zapytać samych siebie, w jaki sposób Nasz
Kościół kiedykolwiek potępi nowe błędy, skoro tak
brata się ze starymi błędami?
- wiernych, którzy słusznie krytykuj ą katastrofalne
skutki współczesnego ekumenizmu nazywa się
„dysydentami" i „buntownikami" lub zarzuca się; im
„nieposłuszeństwo" i „ brak szacunku "...
...........

Na drodze do New Age - Nowego Porządku
Świata, Jednego Rządu Światowego, czyli
Światowej Tyranii, zniewalane narody są
poddawane trzem niszczycielskim procesom. Są
to:
- Światowa Ekonomia i Finanse
- Światowy Rząd
- Światowa Religia
Te trzy filary komunizmu XXI wieku są teraz realizowane;
według określonego harmonogramu.

Autor -fragment; „Bestie końca czasów” - Henryk Pająk
wyraził zgodę na opublikowanie w wersji elektronicznej dla
świadomości i mądrości obecnego i kolejnego pokolenia
Narodu Polskiego z wielką pomocą wielu Polaków w Polsce i
poza jej granicami.
zdjęcie-pixabay.com