05:35
Slawek
2 tys.
PODZIURAWIONA HOSTIA - Koścół św. Michała w Dijon. Ok. 1430 r. w Monako (?) pewna kobieta zakupiła od handlarza starociami monstrancję. Najprawdopodobniej była kradziona, chociażby dlatego, że ciągle …Więcej
PODZIURAWIONA HOSTIA - Koścół św. Michała w Dijon.

Ok. 1430 r. w Monako (?) pewna kobieta zakupiła od handlarza starociami monstrancję. Najprawdopodobniej była kradziona, chociażby dlatego, że ciągle jeszcze znajdowała się w niej Hostia.
Kobieta – innowierca - nie zdawała sobie, zapewne, sprawy ze znaczenia obecności cząstki Chleba w nabytej monstrancji i do Jej usunięcia użyła noża, nabijając Ją na czubek sztyletu. I niespodziewanie Hostia ujawniła się, czym była – żywym Ciałem Chrystusa – i w miejscach przebicia nożem zaczęła z niej wyciekać Krew!
Prawie natychmiast zastygała pozostawiając krwawe brzegi wokół poczynionych skaleczeń… Co więcej na Hostii pojawiło się odbicie Pana, siedzącego na półkolistym tronie w otoczeniu kilku przedmiotów i zwierząt
(m.in. koguta) związanych z Pasją – ostatnimi chwilami życia Chrystusa na ziemi.
Przestraszona kobieta udała się do miejscowego kanonika o imieniu Anelon, który zatrzymał Hostię u siebie. Ale epizodu nie można było utrzymać w tajemnicy i wkrótce informacje o nim dotarły do Stolicy Apostolskiej. Hostia trafiła więc do Rzymu.
Jednakże już w 1433 r. ówczesny papież, Eugeniusz IV, zdecydował o przekazaniu Cudownej Hostii, w nagrodę za obronę Ojca Świętego na soborze w Bazylei, księciu Burgundii, Filipowi III Dobremu (1396, Dijon - 1467, Brugia), który z kolei darował Ją miastu Dijon.
Tam przez wieki przechowywana była w kaplicy La Sainte Chapelle, w specjalnym relikwiarzu darowanym w 1454 r. przez księżnę Izabellę Portugalską (1397, Évora - 1471, Dijon), żonę Filipa.
Niedługo potem, w 1505 r., relikwiarz zwieńczono koronacyjną koroną królewską. Darował ją król Ludwik XII, z wdzięczności za uzdrowienie, które zawdzięczać miał Cudownej Hostii…
Cud i Święta Pamiątka czczone były w Dijon (corocznie w czerwcu odbywała się specjalna procesja dziękczynna gromadząca całe miasto) do czasów rewolucji francuskiej. Wtedy, w rewolucyjnej furii, sprofanowano La Sainte Chapelle, perłę sztuki baroku – zamieniono w więzienie i warsztaty, co szybko doprowadziło do jej ruiny i zburzenia (1802 r.). Hostię udało się przenieść do lokalnego kościoła parafialnego św. Michała Archanioła.
Był to niestety tylko wyrok odroczony. Parę lat później, w 1794 r., władze municypalne przejęły ten kościół i zdecydowały się zamienić go na świątynię nowego bożka, „bogini Rozumu” (fr. „la Raison”). Przy okazji Cudowną Hostię spalono, a cenny relikwiarz i koronę przetopiono…
Zachowało się jednakże parę dokumentów i trochę dzieł sztuki opisujących i ilustrujących przedstawione wydarzenie, wśród nich odwzorowania odbicia pozostawionego przez zastygłą Krew na opłatku Chleba Eucharystycznego. Do dziś jeden z witraży katedry w Dijon poświęcony jest scenie ukazywania Cudownej Hostii zgromadzonym wiernym przez kapłana…

Jeszcze w XIX w. corocznie odprawiana była w kościele pw. św. Michała Archanioła, po jego zwróceniu katolikom, Msza św. ekspiacyjna.
A w 1939 r. przypadkowo odnaleźć miano - w tym właśnie kościele - niewielką szkatułkę zawierającą drobinki Cudownej Hostii z Dijon. Ktoś, nawet w okrutnych czasach rewolucji, pozostał wierny wierze prawdziwej…

www.youtube.com/watch