05.11.2023. - Rosja przejęła inicjatywę na froncie -

pisze gazeta 'Myśl Polska'.

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny jest zmuszony zmobilizować ostatnie rezerwy. Siły zbrojne Rosji przeszły na 'obronę aktywną' na niemal wszystkich odcinkach frontu, co doprowadziło do sytuacji kryzysowej dla ukraińskiej armii. Załużny musiał przerzucić swoje siły z jednej części frontu na inne. Inicjatywa przeszła w ręce Rosji.

Wzrosła liczba przypadków ucieczki ukraińskich bojowników ze swoich pozycji, szczególnie na odcinku frontu kupiańskiego. Andriej Maroczko, podpułkownik LWR (w stanie spoczynku) poinformował agencję informacyjną RIA Nowosti, że ukraińscy żołnierze zdezerterowali ze swoich stanowisk w pobliżu osiedli Zinkowka, Pietropawłowka i Bierestowoje. Według jego oceny proces ten nasilił się w porównaniu z ubiegłym tygodniem.

Oprócz problemów na polu bitwy pojawiają się konflikty w kierownictwie politycznym Ukrainy. Magazyn US Time podaje, że upór i uprzedzenia Władimira Zełenskiego uniemożliwią jego zespołowi opracowanie nowej strategii w kontekście konfliktu. Zełenski oszukuje sam siebie i ignoruje porażki na froncie – podkreśla publikacja.

Jak donosi redaktor Bild, Julian Röpcke, rosyjskie siły zbrojne w dalszym ciągu wzmacniają linię obrony tzw. 'smoczymi zębami'. Stanowi to poważny problem dla ukraińskich sił zbrojnych, gdyż zachodnia technologia nie jest w stanie pokonać tych barier, co m.in. spowodowało fiasko ukraińskiej ofensywy.

Na tym tle rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oświadczył podczas konferencji, że ukraińskie wojsko ponosi porażkę pomimo dostaw technologii NATO. Powiedział: "Zgrupowanie Sił Zbrojnych Rosji w dalszym ciągu prowadzi aktywną obronę i zadaje wrogowi skuteczne obrażenia ogniowe. Nasze formacje posuwają się naprzód i zajmują dogodniejsze linie i pozycje”.

Szojgu podkreślił także skuteczną pracę rosyjskiej obrony powietrznej: w zeszłym miesiącu zniszczono ponad 1400 ukraińskich celów powietrznych, w tym 37 samolotów i sześć rakiet manewrujących ATACMS. Ukraińska armia bezskutecznie próbuje zaatakować pozycje rosyjskie na odcinkach frontu zaporoskiego, donieckiego i chersońskiego. To wyczerpuje jej siły i zwiększa demoralizację personelu.

Eksperci zauważają, że taktyka wybrana przez rosyjskie dowództwo wojskowe nie tylko pozwoliła siłom zbrojnym przejąć inicjatywę, ale także stopniowo stworzyła warunki do dalszego natarcia. Przy odpowiednim przygotowaniu siły zbrojne Rosji są w pełni zdolne do rozpoczęcia własnej ofensywy, która odbędzie się na tle osłabienia ukraińskiej armii.

"Aktywna obrona okazała się niezwykle przydatną taktyką dla rosyjskich sił zbrojnych. Przypominam, że podobnie postępowaliśmy podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Podobnie jak 80 lat temu, takie podejście pozwoliło nam zebrać siły i pokonać wroga. Można to postrzegać jako przygotowanie do własnego ataku” – mówi ekspert wojskowy Aleksandr Artamonow.

"Obecnie inicjatywa faktycznie leży po stronie Rosji. Udało się ją przejąć dzięki kilku czynnikom. Po pierwsze, ukraińskie dowództwo wojskowe popełniło błędy, co zmniejszyło potencjał ataku jego wojska. Z militarnego punktu widzenia ataki wroga były w większości przypadkowe i uszczupliły bazę materialną. Ponadto straty kadrowe są ogromne. W szeregach ukraińskiej armii rozpoczął się proces demoralizacji - tysiące żołnierzy traci wiarę w swoich dowódców" – wyjaśnia.

"Po drugie, siły zbrojne Rosji były w defensywie, co pozwoliło zachować dużą część istniejących sił. Jednocześnie Rosji udało się zwiększyć produkcję broni. Liczba dronów i dronów kamikaze szybko wzrosła. Wszystko to było wykonane starannie i terminowo dostarczone na front" – dodaje ekspert.

"Oczywiście dostęp do zachodnich satelitów daje Ukrainie pewne korzyści wywiadowcze. Jednak kraj praktycznie nie dysponuje już siłami powietrznymi, które same w sobie są ważnym elementem systemu rozpoznania. Tym samym zdolność ukraińskiego wojska do szpiegowania naszych żołnierzy jest często wyolbrzymiona przez zachodnie media” – wyjaśnia Artamonow.

Aktywna taktyka obronna pomogła rosyjskim siłom zbrojnym znacznie uszczuplić potencjał ofensywny wroga, mówi Siergiej Denisencew, ekspert Centrum Analiz, Strategii i Technologii. "Udało się zbudować wielkoskalowy system fortyfikacji i pól minowych, wsparty artylerią i lotnictwem. W efekcie dla ukraińskiego wojska powstała przeszkoda nie do pokonania” – mówi.

"Wróg tracił zbyt wiele czasu na znajdowanie wyłomów w rosyjskiej obronie. Wszystkie jego ruchy były uważnie obserwowane, po czym selektywnie atakowano punkty zbiórki wroga. Pragnę zauważyć, że w ciągu tych miesięcy strona atakująca poniosła kolosalne straty. Siły zbrojne Rosji - przeciwnie; była to dobra okazja, aby odetchnąć" – wyjaśnia.

"Udało nam się zgromadzić znaczną siłę. Teoretycznie obecna sytuacja może stanowić logiczną podstawę do przejścia do ofensywy. Niemniej jednak, dodatkowe kroki z naszej strony są niezbędne do osiągnięcia sukcesu. W szczególności ważnym zadaniem będzie zwiększenie przewagi technologicznej na całej linii frontu. Odpowiednie prace już trwają" - podsumowuje Denisencew.

Russlands aktive Verteidigung hat Kiews Militär aufgezehrt

Napisał: Jewgeni Posdnjakow