M K
331,8 tys.

DZISIEJSZE ROZPASANIE I LUBIEŻNOŚĆ WIDAĆ WYRAŹNIE NA KAŻDYM KROKU ZWŁASZCZA PO ROZNEGLIŻOWANYCH MICROMINI UBIORACH KOBIET, KTÓRYCH BEZWSTYD WOŁA, WRĘCZ KRZYCZY O POMSTĘ DO PANA BOGA

Powszechna golizna nie jest problemem jedynie „religijnym”, ale systemowym narzędziem walki, której celem jest całkowite zniewolenie człowieka i odebranie mu tego, co jest dla niego najważniejsze: godność (jestem osobą, nie towarem), miłość (jako ważna część relacji w małżeństwie), miłość – jako cnota chrześcijańska, szczęście doczesne i wieczne.
Człowiek nagi, a tym bardziej nagi z własnej woli, nigdy nie poczuje się osobą, a więc i nigdy nie zbuduje relacji osobowej...

Kobieta i mężczyzna ma być sprowadzona do poziomu ciała, bo wtedy będą czuli się niewolnikami, pragnącymi jedynie zaspokoić potrzeby, przyjemności fizyczne...

Bez odwrócenia się od golizny, pozostaniemy niewolnikami, będziemy zdani na zagładę w każdym wymiarze.
Bez powrotu do wstydliwości Pan Bóg nas nie ochroni!!!
Nie ochroni nas i przynależność do Kościoła, bo nasi przywódcy religijni są całkowicie ślepi, zapatrzeni w świat.
Podobnie i nie ochronią nas „służby” świeckie, które powinny stosować odpowiednie „paragrafy”, skazujące za ekshibicjonizm...
Skoro w ciągu tygodnia zmusili 99% społeczeństwa do noszenia masek (wbrew prawu naturalnemu i konstytucji), to dlaczego nie można posłużyć się tymi „służbami”, aby respektować prawo natury, przykazania i oczywiście prawo stanowione w tym właśnie konstytucję?

Polecam:
godnosc.org/…kumenty/ks_olejnik_duszpasterstwo_wkonf_str252.jpg
godnosc.org/index.html
Index of /dokumenty/
zródło: Sławomir Sokołowski
M K udostępnia to
324
Publiczne ukazywanie ciała przez kobiety, strojenie się, robienie makijażu dla obcych
mężczyzn, i wpatrywanie się w nagość obcych kobiet (getry, spodnie, mini, bikini) przez
mężczyzn (a nawet czerpanie przyjemności z podziwiania urody obcej kobiety) łamie
przysięgę małżeńską. Jawna postawa cudzołóstwa w sercu kobiet i mężczyzn jest przeciwna
ślubowanej: miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej.
Więcej
Publiczne ukazywanie ciała przez kobiety, strojenie się, robienie makijażu dla obcych
mężczyzn, i wpatrywanie się w nagość obcych kobiet (getry, spodnie, mini, bikini) przez
mężczyzn (a nawet czerpanie przyjemności z podziwiania urody obcej kobiety) łamie
przysięgę małżeńską. Jawna postawa cudzołóstwa w sercu kobiet i mężczyzn jest przeciwna
ślubowanej: miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej.

godnosc.org/…kumenty/ks_olejnik_duszpasterstwo_wkonf_str252.jpg
godnosc.org/index.html
Index of /dokumenty/
zródło: Sławomir Sokołowski
Galinka Kov udostępnia to
367
Gołe ramiona są wulgarne i rozwiązłe. W sukienkach na ramiączkach można sobie popalić skórę na ramionach, plecach, dekolcie, wcale nie wygląda to ładnie no i przez taką ekspozycję na działanie promieni słonecznych skóra szybciej się starzeje. Ostatecznie zostajecie nie tylko gołe bez godności ale też brzydkie i rozpasane.
M K
Galinka Kov
Niedawno w sobotę zwiedzałam w Krakowie dzielnicę żydowską i akurat wyznawcy judaizmu szli na modlitwę do synagogi. Wszystkie Żydówki miały na sobie sukienki z dłuższymi rękawami i do kolan, mimo że w synagodze nie ma Najświętszego Sakramentu. Znowu pomyślałam, no tak, Żydówki wiedzą jak się ubrać idąc na modlitwę, tylko chrześcijanki często przychodzą do kościoła, jak na plażę. Smutne to. Skoro …Więcej
Niedawno w sobotę zwiedzałam w Krakowie dzielnicę żydowską i akurat wyznawcy judaizmu szli na modlitwę do synagogi. Wszystkie Żydówki miały na sobie sukienki z dłuższymi rękawami i do kolan, mimo że w synagodze nie ma Najświętszego Sakramentu. Znowu pomyślałam, no tak, Żydówki wiedzą jak się ubrać idąc na modlitwę, tylko chrześcijanki często przychodzą do kościoła, jak na plażę. Smutne to. Skoro muzułmanki chodzą otulone od stóp do głów, Żydówki trochę mniej, ale też nie epatują golizną, to dlaczego chrześcijanki chodzą w koszulkach na ramiączkach i w bokserkach? A może to już nie są żadne chrześcijanki, bo gdyby były, to miałyby poczucie godności? Znam jednego proboszcza, który nauczył swoich parafian, że do kościoła trzeba przyjść godnie ubranym i to funkcjonuje. Ludzie zrozumieli znaczenie świętego miejsca.
A odnośnie kultury: Ani w Polsce ani na Ukrainie nigdy nie było kultury golizny. Jeszcze pokolenie naszych rodziców nigdy nie poszłoby do kościoła, na egzamin, do szkoły itd. tak jak na plażę. Od wieków wyznacznikiem kultury był godny strój, a nie pozbawianie się go. Jestem dość młodą osobą, ale u nas w domu mama nauczyła nas, że w miejscach publicznych nie należy się rozbierać. Przekonałam się, że w upały właśnie najlepiej od poparzeń słonecznych chroni biały czy jasny strój z cieniutkiej bawełny albo lnu, bluzeczka lub zwiewna sukienka z krótkim rękawkiem i do kolan lub lekko nad kolano. Naprawdę wcale się przez to nie cierpi.
jacenty_11 udostępnia to
1476
M K
Kiedyś spędziłem 6 miesięcy w Indiach (Bangalore, stolica stanu Karnataka). Indie to jeden z najgorętszych krajów świata. Pierwsze noce dla ochłody spałem na posadzce z betonu, ale beton w nocy też był ciepły. Jak miejscowi chodzą ubrani? Poodsłaniani bo gorąco? Wręcz przeciwnie. Pozasłaniani. Z zimna? Nie - chronią się od nadmiaru słońca. Bo wiedzą, że nadmiar słońca jest niebezpieczny. My …Więcej
Kiedyś spędziłem 6 miesięcy w Indiach (Bangalore, stolica stanu Karnataka). Indie to jeden z najgorętszych krajów świata. Pierwsze noce dla ochłody spałem na posadzce z betonu, ale beton w nocy też był ciepły. Jak miejscowi chodzą ubrani? Poodsłaniani bo gorąco? Wręcz przeciwnie. Pozasłaniani. Z zimna? Nie - chronią się od nadmiaru słońca. Bo wiedzą, że nadmiar słońca jest niebezpieczny. My Europejczycy to niebezpieczeństwo nazywamy i mierzymy po swojemu: "promieniowanie UV".
W niewielkich ilościach promieniowanie UV poprawia nastrój, zmienia kolor skóry i wspomaga leczenie chorób skóry.
Jednak promieniowanie UV może przynieść naszej skórze więcej szkody niż pożytku. Może powodować poparzenia, przebarwienia, a nawet zmiany nowotworowe. Słońce jest głównym sprawcą starzenia się skóry. Uważa się, że gdyby nie wpływ światła słonecznego na skórę, objawy starzenia się organizmu byłyby widoczne w dużo bardziej zaawansowanym wieku. Promienie UVA odpowiedzialne są za tworzenie się wolnych rodników, które prowadzą do fotostarzenia skóry. Za ich sprawą zanikają fibroblasty, co skutkuje spowolnieniem procesu produkcji kolagenu, odpowiedzialnego za gęstość, jędrność i elastyczność skóry. Ponadto upośledzeniu ulegają włókna elastyny, dzięki której skóra jest elastyczna i rozciągliwa. Efektem uszkodzenia włókien kolagenowych i elastynowych jest utrata jędrności i wiotczenie skóry, pojawianie się bruzd, zmarszczek oraz opadanie owalu twarzy.
Jeśli w Indiach widziałem skąpo ubranych ludzi, to byli to wyłącznie biali turyści. Natomiast wszyscy miejscowi chronią się od słońca, kobiety noszą sari.