m.rekinek
212,1 tys.

POPRAWKI IHR UMOŻLIWIĄ GLOBALNY TOTALITARYZM !

W zeszłym tygodniu w Genewie spotkała się Grupa Robocza ds. Poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych. Narzucenie autorytarnych zasad na skalę globalną normalnie przyciągnęłoby uwagę, ale media korporacyjne prawie całkowicie nie zainteresowały się tym tematem, co może sprawiać wrażenie, że obawy związane z tymi poprawkami to kolejna „teoria spiskowa” z niezadowolonych marginesów.

Ale, jak wyjaśnia dr David Bell, Światowa Organizacja Zdrowia („WHO”) jest dość przejrzysta w swoich machinacjach. Powinno być zatem proste rozstrzygnięcie, czy jest to „teoria spiskowa”, czy też próba wprowadzenia egzystencjalnej zmiany w prawach suwerennych i stosunkach międzynarodowych. Wystarczy zapoznać się z projektem nowelizacji Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych („IHR”).

Po przeczytaniu dokumentu staje się oczywiste, że proponowane nowe uprawnienia, o które zabiega WHO i budowany wokół nich przemysł gotowości na wypadek pandemii, nie są ukryte. Jedynym wybiegiem jest farsowe podejście mediów i polityków w wielu krajach, którzy wydają się udawać, że propozycje nie istnieją.


Istnieją dwa oddzielne tory

James Roguski opublikował wczoraj artykuł , aby wyjaśnić, że Światowa Organizacja Zdrowia wdraża „dwa tory”: poprawki do IHR i Traktat o pandemii. „Chciałbym zasugerować, aby wszyscy przestali skupiać się na proponowanym „traktacie pandemicznym” i zwrócili większą uwagę na proponowane poprawki do międzynarodowych przepisów zdrowotnych” – napisał.

Są dwa oddzielne tory , James Roguski, 27 lutego 2023

Na końcu swojego artykułu Roguski podał listę zasobów, w tym:

100 najważniejszych powodów, by #StopTheTreaty, #StopTheAmendments i #ExitTheWHO

Wyjdź z WHO


Proponowane poprawki do międzynarodowych przepisów zdrowotnych Who's i ich implikacje dla suwerenności indywidualnej i narodowej

Dr. David Bell, opublikowane przez Pandemics Data & Analytics (PANDA) 16 lutego 2023 r.

Świat sceptyczny covid-sceptycznie twierdzi, że Światowa Organizacja Zdrowia („WHO”) planuje stać się jakimś globalnym autokratycznym rządem, usuwając suwerenność narodową i zastępując ją totalitarnym państwem zdrowotnym. Niemal całkowity brak zainteresowania mediów głównego nurtu sugerowałby racjonalnemu obserwatorowi, że jest to kolejna „teoria spiskowa” z niezadowolonych marginesów.

Narzucenie autorytarnych zasad na skalę globalną normalnie przyciągnęłoby uwagę, a WHO jest dość przejrzysta w swoich machinacjach. Dlatego powinno być proste ustalenie, czy jest to niepotrzebna histeria, czy też próba wprowadzenia egzystencjalnej zmiany w suwerennych prawach i stosunkach międzynarodowych. Musielibyśmy tylko przeczytać dokument. Po pierwsze, warto umieścić poprawki w kontekście.


Zmieniająca się rola WHO

Kto jest kim?


WHO została utworzona po drugiej wojnie światowej jako ramię Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Zdrowia, aby wspierać wysiłki na rzecz poprawy zdrowia populacji na całym świecie. Opierając się na koncepcji, że zdrowie wykracza poza sferę fizyczną i obejmuje „ dobro fizyczne, psychiczne i społeczne ”, jej konstytucja została oparta na koncepcji, że wszyscy ludzie są równi i urodzeni z podstawowymi nienaruszalnymi prawami. Świat w 1946 roku wychodził z brutalności kolonializmu i międzynarodowego faszyzmu, skutków nadmiernie scentralizowanej władzy i traktowania ludzi jako zasadniczo nierównych. Konstytucja WHO miała na celu powierzenie społeczeństwu odpowiedzialności za ich zdrowie.

W ostatnich dziesięcioleciach zmienił się podstawowy model finansowania WHO. Pierwotnie baza wsparcia w postaci podstawowych funduszy była przydzielana przez kraje na podstawie PKB, ale przekształciło się to w model, w którym większość funduszy jest kierowana na określone cele, a duża część jest zapewniana przez interesy prywatne i korporacyjne.

Priorytety WHO odpowiednio ewoluowały, odchodząc od opieki skoncentrowanej na społeczności do bardziej pionowego podejścia opartego na towarach. Jest to nieuchronnie zgodne z interesami i własnymi interesami tych fundatorów. Zrozumienie tych zmian jest ważne, aby umieścić proponowane zmiany w istniejących Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych („IHR”) w odpowiednim kontekście. Więcej szczegółów na temat tej ewolucji można znaleźć gdzie indziej .


Co równie ważne, WHO nie jest sama w międzynarodowej sferze zdrowia. Podczas gdy niektóre organizacje, takie jak Unicef (pierwotnie mające na celu priorytetowe traktowanie zdrowia i dobrostanu dzieci), prywatne fundacje i organizacje pozarządowe od dawna współpracują z WHO, w ciągu ostatnich dwóch dekad światowy przemysł zdrowotny rozkwitł, z wieloma organizacjami, szczególnie rosnący wpływ „partnerstw publiczno-prywatnych” („PPP”). Pod pewnymi względami organizacje te są rywalami, a pod pewnymi partnerami WHO.

Wśród PPP godne uwagi są Gavi – Vaccine Alliance (koncentrujący się w szczególności na szczepionkach) oraz CEPI , organizacja utworzona na spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w 2017 r. przez Fundację Billa i Melindy Gatesów , Wellcome Trust i rząd Norwegii specjalnie w celu zarządzania pandemiami. Gavi i CEPI, wraz z innymi, takimi jak Unitaid i Global Fund , mają przedstawicieli interesów korporacyjnych i prywatnych bezpośrednio w swoich zarządach.

Bank Światowy i G20 również zwiększyły swoje zaangażowanie w globalne zdrowie, a zwłaszcza gotowość na pandemię. Mimo, że WHO stwierdziło że pandemie zdarzały się tylko raz na pokolenie w ciągu ostatniego stulecia i zabiły ułamek tych, którzy zmarli z powodu endemicznych chorób zakaźnych, mimo to przyciągnęły wiele interesów korporacyjnych i finansowych.

WHO to przede wszystkim biurokracja, a nie zespół ekspertów. Rekrutacja opiera się na różnych czynnikach, w tym na kompetencjach technicznych, ale także na kraju i innych kwotach związanych z kapitałem własnym.

Kwoty te służą ograniczeniu siły poszczególnych krajów do zdominowania organizacji za pomocą własnego personelu, ale w tym celu wymagają rekrutacji personelu, który może mieć znacznie mniejsze doświadczenie lub wiedzę. Na rekrutację duży wpływ ma również wewnętrzny personel WHO oraz zwykłe wpływy osobiste związane z pracą i potrzebą przysług w poszczególnych krajach.

Po rekrutacji struktura płac zdecydowanie faworyzuje tych, którzy zostają na dłużej, sprzeciwiając się rotacji do nowej wiedzy specjalistycznej w miarę zmiany ról. Pracownik WHO musi przepracować 15 lat, aby otrzymać pełną emeryturę, a wcześniejsza rezygnacja skutkuje usunięciem całości lub części składki WHO na jego emeryturę.

W połączeniu z dużymi dotacjami na wynajem, ubezpieczeniem zdrowotnym, hojnymi dotacjami na edukację, korektami kosztów utrzymania i wolnymi od podatku wynagrodzeniami, tworzy to strukturę, w ramach której ochrona instytucji (a tym samym korzyści) może znacznie przewyższyć początkowe altruistyczne intencje pracownika.

Dyrektor generalny („DG”) i dyrektorzy regionalni („RD”), których jest sześciu, są wybierani przez państwa członkowskie w procesie podlegającym intensywnym manewrom politycznym i dyplomatycznym. Obecnym dyrektorem generalnym jest Tedros Adhanom Ghebreyesus , etiopski polityk z burzliwą przeszłością podczas etiopskiej wojny domowej.


Proponowane poprawki umożliwiłyby Tedrosowi samodzielne podejmowanie wszystkich decyzji wymaganych w ramach IHR, konsultując się z komitetem do woli, ale nie będąc nim związanym. Rzeczywiście, może to zrobić teraz, po ogłoszeniu ospy małpiej stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC), po zaledwie pięciu zgonach na całym świecie, wbrew radom swojego komitetu ratunkowego.

Podobnie jak wielu pracowników WHO, osobiście byłem świadkiem i jestem świadomy przykładów pozornej korupcji w organizacji, od wyborów RD po renowacje budynków i import towarów. Takie praktyki mogą mieć miejsce w każdej dużej organizacji, która przeżyła pokolenie lub dwa po jej założeniu.

Jest to oczywiście powód, dla którego zasada podziału władzy jest powszechnie stosowana w rządach krajowych: ci, którzy tworzą przepisy, muszą podlegać niezależnemu sądownictwu zgodnie z systemem prawa, któremu wszyscy podlegają. Ponieważ nie może to dotyczyć agencji ONZ, należy je automatycznie wyłączyć z bezpośredniego stanowienia prawa nad ludnością. WHO, podobnie jak inne organy ONZ, jest zasadniczo prawem samym w sobie.


Nowe instrumenty WHO dotyczące gotowości na pandemię i zagrożenia zdrowia

WHO pracuje obecnie nad dwiema umowami , które zwiększą jej uprawnienia i rolę w przypadku ogłoszonych stanów zagrożenia zdrowia i pandemii. Obejmują one również poszerzenie definicji „zagrożeń zdrowotnych”, w ramach których można korzystać z takich uprawnień.

Pierwsza umowa obejmuje proponowane poprawki do istniejącego IHR, instrumentu obowiązującego na mocy prawa międzynarodowego, który istnieje w jakiejś formie od dziesięcioleci i został znacząco zmieniony w 2005 r. po wybuchu epidemii SARS w 2003 r. Drugi to nowy „traktat”, który ma podobne zamiary jak poprawki do IHR. Oba podążają ścieżką przez komitety WHO, przesłuchania publiczne i spotkania rewizyjne, które mają zostać przedstawione Światowemu Zgromadzeniu Zdrowia („WHA”) – doroczne spotkanie wszystkich członków krajów lub „państw-stron” WHO – prawdopodobnie odpowiednio w 2023 i 2024 roku.

Dyskusja koncentruje się tutaj na poprawkach IHR, ponieważ są one najbardziej zaawansowane. Będąc poprawkami do istniejącego mechanizmu traktatowego, do wejścia w życie wymagają zgody tylko 50% krajów (z zastrzeżeniem procesów ratyfikacyjnych właściwych dla każdego państwa członkowskiego).

Nowy „traktat” będzie wymagał dwóch trzecich głosów WHA, aby został przyjęty. System WHA „jeden kraj, jeden głos” daje krajom takim jak Niue, liczącym mniej niż dwa tysiące mieszkańców, równy głos krajom liczącym setki milionów (np. beneficjenci.

Proces nowelizacji IHR w ramach WHO jest stosunkowo przejrzysty. Nie widać spisku. Poprawki są rzekomo proponowane przez krajowe biurokracje i zestawiane na stronie internetowej WHO . WHO dołożyła wszelkich starań, aby otworzyć przesłuchania dla opinii publicznej . Intencja poprawek do IHR – która polega na zmianie charakteru relacji między krajami a WHO (tj. organem ponadnarodowym pozornie przez nie kontrolowanym) oraz fundamentalna zmiana relacji między ludźmi a tym scentralizowanym, ponadnarodowym organem – jest otwarty dla wszystkich.


Proponowane istotne zmiany w IHR

Poprawki do IHR mają na celu fundamentalną zmianę relacji między jednostkami, rządami ich krajów i WHO. Umieszczają WHO jako posiadającą prawa, które są nadrzędne wobec praw jednostek, wymazując podstawowe zasady opracowane po drugiej wojnie światowej dotyczące praw człowieka i suwerenności państw.

Czyniąc to, sygnalizują powrót do podejścia kolonialistycznego i feudalistycznego, które zasadniczo różni się od tego, do którego przyzwyczaili się ludzie we względnie demokratycznych krajach. Brak poważnego sprzeciwu ze strony polityków, brak zainteresowania mediów, a co za tym idzie ignorancja opinii publicznej, są zatem zarówno dziwne, jak i niepokojące.

Poniżej omówiono te aspekty nowelizacji, które pociągają za sobą największe zmiany w funkcjonowaniu społeczeństwa i stosunkach międzynarodowych. Poniżej znajdują się opatrzone adnotacjami fragmenty dokumentu WHO . Dokument ten, udostępniony na stronie internetowej WHO, jest obecnie w trakcie rewizji w celu usunięcia oczywistych błędów gramatycznych i poprawy przejrzystości.


Resetowanie międzynarodowych praw człowieka do poprzedniego, autorytarnego modelu

Powszechna Deklaracja Praw Człowieka została uzgodniona przez ONZ w 1948 r., w następstwie drugiej wojny światowej iw kontekście wychodzenia większej części świata z kolonialnego jarzma. Opiera się na założeniu, że wszyscy ludzie rodzą się z równymi i niezbywalnymi prawami, nadanymi przez sam fakt ich narodzin.

Deklaracja miała na celu skodyfikowanie tych praw, aby zapobiec powrotowi nierówności i rządów totalitarnych. Równość wszystkich jednostek została wyrażona w artykule 7:


Wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo, bez jakiejkolwiek dyskryminacji, do jednakowej ochrony prawnej. Wszyscy mają prawo do równej ochrony przed jakąkolwiek dyskryminacją stanowiącą pogwałcenie niniejszej Deklaracji oraz przed jakimkolwiek podżeganiem do takiej dyskryminacji.

To zrozumienie leży u podstaw konstytucji WHO i stanowi podstawę współczesnego międzynarodowego ruchu na rzecz praw człowieka i międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka.

Koncepcja państw reprezentujących swój naród i posiadających suwerenność nad terytorium i prawami, którymi rządził się ich lud, była z tym ściśle powiązana. Gdy narody wyłoniły się z kolonializmu, potwierdziłyby swoją władzę jako niezależne byty w granicach, które będą kontrolować. Odzwierciedlały to umowy międzynarodowe, w tym istniejący IHR. WHO i inne agencje międzynarodowe odgrywałyby rolę wspierającą i udzielały porad, a nie instrukcji.

Proponowane poprawki IHR odwracają to rozumienie. WHO proponuje, aby termin „z pełnym poszanowaniem godności, praw człowieka i podstawowych wolności osób” został usunięty z tekstu i zastąpiony niejasnymi terminami: „równość, spójność, inkluzywność”. Zastosowania tych terminów są następnie szczegółowo zróżnicowane w tekście w zależności od poziomów rozwoju społecznego i gospodarczego.


Podstawowa równość jednostek zostaje usunięta, a prawa stają się przedmiotem statusu określanego przez innych i opartego na zbiorze zdefiniowanych przez nich kryteriów. To całkowicie wywraca do góry nogami wcześniejsze rozumienie stosunku wszystkich jednostek do władzy, przynajmniej w państwach nietotalitarnych.

Jest to totalitarne podejście do społeczeństwa, w ramach którego jednostki mogą działać tylko za przyzwoleniem innych, którzy dzierżą władzę poza sankcjami prawnymi; w szczególności jest to związek feudalny lub związek monarchy-poddanych bez wtrącającej się konstytucji.

Trudno wyobrazić sobie większy problem, przed którym stoi społeczeństwo, jednak te same media wzywające do zadośćuczynienia za przeszłe niewolnictwo milczą na temat proponowanej umowy międzynarodowej, która byłaby spójna z jej przywróceniem.


Nadanie WHO władzy nad państwami członkowskimi

Władza ta jest postrzegana jako stojąca ponad państwami (tj. wybranymi lub innymi rządami krajowymi), przy czym specyficzna definicja „zaleceń” została zmieniona z „niewiążących” (przez skreślenie) na „wiążące”, w specjalnym oświadczeniu, że państwa będą zobowiązać się do przestrzegania (zamiast „rozważania”) zaleceń WHO.

Państwa zaakceptują WHO jako „autorytet” w międzynarodowych stanach zagrożenia zdrowia publicznego, wynosząc ją ponad własne ministerstwa zdrowia. Wiele zależy od tego, czym jest stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym („PHEIC”) i kto go definiuje. Jak wyjaśniono poniżej, poprawki te poszerzą definicję PHEIC, tak aby obejmowała wszelkie zdarzenia zdrowotne, które dana osoba w Genewie (DG WHO) osobiście uzna za rzeczywiste lub potencjalne zagrożenie.

Uprawnienia, które rządy krajowe mają przekazać DG, obejmują dość konkretne przykłady, które mogą wymagać zmian w krajowych systemach prawnych. Należą do nich zatrzymania osób, ograniczenia w podróżowaniu, wymuszanie interwencji zdrowotnych (np. badań, szczepień) oraz obowiązek poddania się badaniom lekarskim.


Nic dziwnego dla obserwatorów reakcji na COVID-19, proponowane ograniczenia praw jednostki, które pozostają w gestii DG, obejmują wolność słowa. WHO będzie miała uprawnienia do określania opinii lub informacji jako „dezinformacji” lub „dezinformacji” i wymagać od rządów krajów interwencji i zaprzestania takiego wyrażania i rozpowszechniania.

Będzie to prawdopodobnie kolidować z niektórymi konstytucjami narodowymi (np. USA), ale będzie dobrodziejstwem dla wielu dyktatorów i reżimów jednopartyjnych. Jest to oczywiście niezgodne z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka , ale wydaje się, że nie są to już zasady przewodnie WHO.

Po ogłoszeniu stanu wyjątkowego DG będzie miała uprawnienia do instruowania rządów, aby zapewniały WHO i innym krajom zasoby, w tym fundusze i towary. Będzie to obejmować bezpośrednią interwencję w produkcję w celu zwiększenia produkcji niektórych towarów produkowanych w ich granicach.

Kraje scedują WHO władzę nad prawem patentowym i własnością intelektualną („IP”), w tym kontrolę nad know-how w zakresie produkcji tych towarów, które DG uzna za istotne dla potencjalnego lub rzeczywistego problemu zdrowotnego, który uzna za interesujący. Ta własność intelektualna i know-how w zakresie produkcji mogą zostać następnie przekazane komercyjnym rywalom według uznania DG.

Przepisy te wydają się odzwierciedlać pewien stopień głupoty iw przeciwieństwie do podstawowego usunięcia podstawowych praw człowieka, partykularne interesy mogą domagać się usunięcia tych poprawek z projektu IHR. Prawa ludzi powinny być oczywiście najważniejsze, ale ponieważ większość mediów jest nieobecna w dyskusji, prawdopodobne jest, że mniej wysiłków zostanie włożonych w uchylanie przepisów, które mają wpływ na prawa człowieka, w porównaniu z tymi, które zagrażają interesom handlowym.


Zapewnienie DG WHO nieskrępowanej władzy i zapewnienie, że będzie ona wykorzystywana

WHO opracowała wcześniej procesy, które zapewniają przynajmniej pozory konsensusu i podejmowania decyzji w oparciu o dowody. Ich proces opracowywania wytycznych wymaga, przynajmniej na papierze, szeregu ekspertyz, które należy zdobyć i udokumentować, oraz szeregu dowodów, które należy zważyć pod kątem wiarygodności. Wytyczne 2019 w sprawie postępowania w przypadku grypy pandemicznej stanowią przykład, przedstawiając zalecenia dla krajów na wypadek takiej epidemii wirusa oddechowego.

Ważenie tych dowodów spowodowało, że WHO zdecydowanie odradzała śledzenie kontaktów, kwarantannę zdrowych osób i zamykanie granic. Dowody wykazały, że oczekiwano, że w dłuższej perspektywie spowodują one więcej ogólnych szkód dla zdrowia niż jakiekolwiek korzyści wynikające ze spowolnienia rozprzestrzeniania się wirusa. Wytyczne te zostały zignorowane, gdy ogłoszono stan wyjątkowy w związku z covid-19, a uprawnienia przekazano osobie fizycznej, DG WHO.

Poprawki IHR dodatkowo wzmacniają zdolność DG do ignorowania wszelkich takich procedur opartych na dowodach. Działając na kilku poziomach, nadają DG i osobom przez niego delegowanym wyjątkową i arbitralną władzę oraz wprowadzają środki, które sprawiają, że dzierżenie takiej władzy jest nieuniknione.

Po pierwsze, usunięto wymóg dotyczący faktycznego stanu zagrożenia zdrowia, w którym ludzie doświadczają wymiernej szkody lub ryzyka wystąpienia szkody. Sformułowanie poprawek w szczególności usuwa wymóg krzywdy, aby spowodować przejęcie przez DG władzy nad krajami i ludźmi. Potrzeba możliwego do udowodnienia „zagrożenia dla zdrowia publicznego” zostaje usunięta i zastąpiona „potencjalnym” zagrożeniem dla zdrowia publicznego.


Po drugie, jak omówiono również w dokumentach G20 i Banku Światowego dotyczących gotowości na wypadek pandemii , w ramach tych poprawek w każdym kraju iw ramach WHO zostanie utworzony mechanizm nadzoru. Zidentyfikuje nowe warianty wirusów, które stale pojawiają się w przyrodzie.

Teoretycznie można przypuszczać, że wszystkie z nich stanowią potencjalne ryzyko wybuchu epidemii, dopóki nie zostanie udowodnione, że tak nie jest. Globalna siła robocza obsługująca tę sieć nadzoru, która będzie znaczna, nie będzie miała żadnego powodu do istnienia poza identyfikacją jeszcze większej liczby wirusów i wariantów. Znaczna część ich finansowania będzie pochodzić z prywatnych i korporacyjnych interesów, które mogą zyskać finansowo na planowanych przez nich reakcjach na epidemie chorób zakaźnych opartych na szczepionkach.

Po trzecie, DG ma wyłączne prawo do ogłaszania wszelkich zdarzeń związanych lub potencjalnie związanych ze zdrowiem jako „nagły wypadek”. Sześć RDW WHO będzie również miało takie uprawnienia na szczeblu regionalnym. Jak widać w przypadku epidemii ospy małpiej, DG może już zignorować komitet utworzony w celu doradzania w sytuacjach kryzysowych.


Proponowane zmiany eliminują konieczność uzyskiwania przez DG zgody państwa, w którym zidentyfikowano potencjalne lub domniemane zagrożenie. W ogłoszonej sytuacji nadzwyczajnej DG może zmienić zasady współpracy z podmiotami niepaństwowymi („ FENSA ”) dotyczące kontaktów z podmiotami prywatnymi (np. państwami, ale także z firmami prywatnymi.

Mechanizmy nadzoru wymagane od krajów i rozszerzone w ramach WHO zapewnią, że DG i RD będą miały stały strumień potencjalnych zagrożeń dla zdrowia publicznego przechodzących przez ich biurka. W każdym przypadku będą one uprawnione do ogłoszenia takich zdarzeń stanem zagrożenia zdrowia o zasięgu międzynarodowym lub regionalnym.

Umożliwi im to wydawanie nakazów, rzekomo wiążących na mocy prawa międzynarodowego, w celu ograniczenia przemieszczania się, zatrzymywania, wstrzykiwania na masową skalę, przekazywania własności intelektualnej i know-how oraz dostarczania zasobów WHO i innym krajom, które DG uzna za potrzebne.

Nawet DG niezainteresowana posiadaniem takiej władzy stanie w obliczu rzeczywistości, w której naraziła się na ryzyko bycia tą, która nie próbowała „powstrzymać” kolejnej pandemii, będąc jednocześnie pod presją interesów korporacyjnych, których stawką były setki miliardów dolarów, i ogromny szum medialny.


Co się potem dzieje?

Jeśli te poprawki zostaną przyjęte, ludzie przejmujący kontrolę nad życiem innych nie będą mieli realnego nadzoru prawnego, ponieważ mają immunitet dyplomatyczny od wszystkich jurysdykcji krajowych. Wynagrodzenia wielu osób będą uzależnione od sponsoringu ze strony osób prywatnych i korporacji, które mają bezpośredni interes finansowy w podejmowanych przez nich decyzjach.

Te decyzje podejmowane przez zasadniczo nieodpowiedzialnego urzędnika stworzą masowe rynki towarów lub zapewnią know-how komercyjnym rywalom. Reakcja na COVID-19 ilustruje zyski korporacyjne , jakie umożliwią takie decyzje. Taka sytuacja jest oczywiście nie do przyjęcia w żadnym demokratycznym społeczeństwie.

Chociaż WHA sprawuje ogólny nadzór nad polityką WHO, a zarząd składa się z członków WHA, działają one w sposób zorganizowany. Wielu delegatów ma niewielkie pojęcie o postępowaniu, podczas gdy biurokraci opracowują i negocjują politykę. Kraje, które nie podzielają wartości zapisanych w konstytucjach bardziej demokratycznych narodów, mają równe głosy w sprawie polityki.

Chociaż prawdą jest, że suwerenne państwa mają równe prawa, praw człowieka i wolności obywateli jednego narodu nie można scedować na rządy innych państw ani na podmiot niepaństwowy, który stawia się ponad nimi.


Wiele narodów rozwinęło mechanizmy kontroli i równowagi na przestrzeni wieków, oparte na zrozumieniu podstawowych wartości. Zostały one zaprojektowane specjalnie po to, aby uniknąć sytuacji, w których obecnie widzimy, że jedna grupa, będąca prawem sama w sobie, może arbitralnie odbierać i kontrolować wolność innych.

Wolne media rozwinęły się jako dodatkowe zabezpieczenie, oparte na zasadach wolności wypowiedzi i równego prawa do bycia wysłuchanym. Tak jak wartości te są niezbędne dla demokracji i równości, tak ich usunięcie jest konieczne, aby wprowadzić totalitaryzm i strukturę opartą na nierównościach. Proponowane zmiany do IHR mają wyraźnie na celu osiągnięcie tego celu.


Proponowane nowe uprawnienia poszukiwane przez WHO i budowany wokół nich przemysł gotowości na wypadek pandemii nie są ukryte. Jedynym wybiegiem jest farsa mediów i polityków wielu krajów, którzy wydają się udawać, że propozycje nie istnieją, a jeśli tak, to nie zmienią fundamentalnie charakteru relacji między ludźmi a scentralizowanymi władzami niepaństwowymi.

Ludzie, którzy zostaną poddani tym władzom, i politycy, którzy są na dobrej drodze do ich scedowania, powinni zacząć zwracać uwagę. Wszyscy musimy zdecydować, czy chcemy tak łatwo zrezygnować z tego, co osiągnięto przez stulecia, aby zaspokoić chciwość innych.

Kopię proponowanych zmian, jak również podsumowanie istotnych klauzul w poprawkach do IHR, przygotowanych przez dr. Bella, można znaleźć na dole oryginalnego artykułu opublikowanego przez PANDA TUTAJ .


o autorze

Dr David Bell jest lekarzem klinicznym i lekarzem zdrowia publicznego z doktoratem w dziedzinie zdrowia populacji i doświadczeniem w zakresie chorób wewnętrznych, modelowania i epidemiologii chorób zakaźnych.

Wcześniej był dyrektorem Global Health Technologies w Intellectual Ventures Global Good Fund w USA, szefem programu ds. malarii i ostrych chorób gorączkowych w FIND w Genewie oraz koordynował strategię diagnostyki malarii ze Światową Organizacją Zdrowia.


Amendments to IHR will enable totalitarianism on a global scale
Monika Grom udostępnia to
200
jacenty_11 udostępnia to
8
Krzysztof Moskal
... panie Rekinek: Co pan sądzi o "szczepionkach"? które są tu umieszczone, materiał jest bardzo mocny i dozwolony od 18 lat, także osoby wrażliwe tego oglądać nie mogą ( bo pana materiał bardzo się z tym łączy, który pan tu wyżej umieścił): OTO JAKI KOSZMAR SZYKUJE ŚWIATU GLOBALNA WŁADZA V 1.4