Geminiano Secundo
6817

Cudowny Medalik z Jałówką

Bóg działa niesłychanie precyzyjnie, wszystkie detale się liczą i dopiero uwzględnienie ich pozwala zrozumieć dostępne nam manifestacje Opatrzności. Uwaga ta dotyczy także Cudownego Medalika. Nie, nie zajmę się w tym artykule wszystkimi szczegółami objawienia Dziewicy przy rue du Bac 144 w Paryżu, bo trzeba by napisać grubą książkę, a tylko krótko omówię tu pierwowzór tego sławnego i bardzo popularnego sakramentalium.
Brat Jan Franciszek Maria Lim zamieścił na swoim nieocenionej wartości mariackim blogu immaculate.one fotografie oryginału Cudownego Medalika sporządzonego w czerwcu 1832...
i jeszcze wykadrował najbardziej intrygujący fragment artefaktu:
Na prototypie widnieje inskrypcja VACHETTE - jest to marka paryskiego złotnika nazwiskiem Adrian Jan Maksymilian Vachette. Nie był jeden z wielu paryskich rzemieślników tej branży lecz oficjalny jubiler i dostawca dworu królewskiego (wcześniej cesarskiego Napoleona Bonaparte) w Paryżu. Miał swój salon na prestiżowym Placu Delfina
na rzecznej wyspie w samym sercu stolicy Francji, nazwanym tak na cześć delfina znanego później jako król Ludwik XIII.
Mimo wprowadzonych przez Vachetta woluntarystycznych zmian w stosunku do opisu podanego przez św. Katarzynę Laboure - artysta dołożył węża na globie i 12 gwiazd - to projekt został zaaprobowany do użytku kościelnego przez Hiacynta Ludwika de Quélen, ówczesnego Arcybiskupa Paryża i Para Francji, choć niewątpliwie nakazał usunięcie marki twórcy niezależnie od jego sławy.
'La vache' w języku francuskim oznacza 'krowę', co jest echem słowiańskiego 'bacha' (wyrodzonego do żargonowego 'lej wachę', znaczy 'paliwo'; w niemieckim funkcjonuje 'Bach-potok'). Natomiast 'vachette' to 'jałówka', młoda krowa zdatna do zacielenia.
Złotnik Vachette, wybijając swą markę na Medaliku, za przyzwoleniem Naszej Pani zdradził Jej słodką tajemnicę, z którą szła rue du Bac (ulicą Przewóz) szeleszcząc jedwabiami sukni (noszonymi wówczas przez zamożne arystokratki i... kurtyzany), aby zatrzymać się na dobre w kaplicy macierzystego konwentu szarytek. Co to za tajemnica? To ten Chłopczyk, którego najpierw posłała do sypialni nowicjuszki Katarzyny, aby tę Czystą Perłę zgromadzenia szarytek obudzić i sprowadzić do kaplicy na widzenie z Królową Nieba i Ziemi siedzącą na fotelu Ojca Duchowego klasztoru, a faktycznie rzeczonego Chłopczyka. W ikonografii pokazują go niekonsekwentnie jako aniołka,
choć w istocie chodzi o człowieka z krwi i kości, tyle że antycypowanego,
mającego się dopiero narodzić, tak jak to było z objawieniem delfina Francji nocą 2/3 listopada 1637 w konwencie augustianów z kościołem Naszej Pani Zwycięskiej. Wtedy, prawie 200 lat wcześniej, chodziło o przyszłego dziedzica-syna króla Ludwika XIII, któremu po odprawieniu 3 nowenn urodził się upragniony syn, znanego z historii jako Ludwik XIV Le Roy Soleil.
Złotnik Vachette już samym położeniem swojego salonu przy Placu Delfina, miejscem, gdzie się narodził Cudowny Medalik sygnalizuje - o paradoksie - narodziny realnego Króla Słońce. Za inskrypcją 'Vachette' kryje się oczywiście mężczyzna Adrian Jan Maksymilian nierozłącznie związany z 'Vachette' na oznaczenie młodej Dziewicy zdatnej do małżeństwa - samej Najświętszej Marii Panny.
Oto dlaczego twierdzę, że Cudowny Medalik jest plastyczną antycypacją świętego matrimonium Naszej Pani Niepokalanej Dziewicy Marii i Nawadniającego (Adrian) z Łaski Bożej (Jan) Największego (Maksymilian), wprawdzie Najmniejszego (jak ten Chłopczyk budzący Katarzynę) z synów marnotrawnych, bo po korekcie ostatecznie przedstawionego 30 VI 1832 (Vachette dostarczył pierwszą partię 1500 medalików), w dniu wspomnienia świętego Pawła Apostoła (Paulus = Mały), jednak Największego, bo drugi Pocieszyciel, Paraklet - jako małżonek - jest Głową Naszej Pani a przez to i widzialnego Kościoła.
Czy już widać, dlaczego Pan Zbawiciel dopuścił likwidację papiestwa w Rzymie?

30 listopada 2023, w 193 rocznicę objawienia Cudownego Medalika; św. Jana Angeloptesa (= Jana, który widział anioła)
Izabela Sylwia - IS 2201
Pięcioramienne gwiazdy?
V.R.S.
Tak, na oryginalnym Cudownym Medaliku są pięcioramienne gwiazdy, w przeciwieństwie do bzdur głoszonych m.in. w sekcie grzechyńskiej.
V.R.S.
Przynajmniej czerwona ta jałówka? Bo jeśli nie, to nie ma co ludziom głowę tą kabałą zawracać.
Geminiano Secundo
Kolor nie ma tutaj nic do rzeczy.
ANIELA S
" 'vachette' to 'jałówka', młoda krowa zdatna do zacielenia.
Złotnik Vachette, wybijając swą markę na Medaliku, za przyzwoleniem Naszej Pani zdradził Jej słodką tajemnicę.."
ANIELA S
Porównanie Matki Bożej do jałówki??Już wiem czemu w medalikach są błędy to zależy kto je wybija...