Franciszek. Jest sprawa Kochani. Franciszek ma tyle do zrobienia,a wokół nie brakuje zgrzytających zębami. Modlitwa bardzo potrzebna. Dacie radę?Więcej
Franciszek.

Jest sprawa Kochani. Franciszek ma tyle do zrobienia,a wokół nie brakuje zgrzytających zębami. Modlitwa bardzo potrzebna.
Dacie radę?
modernista
Oto słowa Franciszka skierowane do Polaków:
Witam przybyłych na tę audiencję pielgrzymów polskich. Nadzwyczajny Jubileusz zaprasza nas, byśmy otworzyli serca na dary Bożego Miłosierdzia: nawrócenia, przebaczenia grzechów, odnowy ducha, miłości i pokoju.
Umocnieni tymi darami pamiętajmy, że Bóg nieustannie nas kocha, słucha, oczekuje naszej wierności przymierzu, które zawarł z nami w dniu …Więcej
Oto słowa Franciszka skierowane do Polaków:

Witam przybyłych na tę audiencję pielgrzymów polskich. Nadzwyczajny Jubileusz zaprasza nas, byśmy otworzyli serca na dary Bożego Miłosierdzia: nawrócenia, przebaczenia grzechów, odnowy ducha, miłości i pokoju.

Umocnieni tymi darami pamiętajmy, że Bóg nieustannie nas kocha, słucha, oczekuje naszej wierności przymierzu, które zawarł z nami w dniu naszego Chrztu świętego. Bądźmy dla bliźnich i świata całego świadkami Jego miłości. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Watykan,audiencja generalna 27.01.2016 r.
modernista
Bracie zgorszony Franciszkiem, nie czytaj dzisiejszej Ewangelii.
Interesuje mnie dziś tylko to ziarno, które wpadło w dobrą glebę i wydało owoc. Jasne, że każdy chciałby być takim ziarnem i odnoszę wrażenie, że większości z nas kojarzy się to z sielanką owocowania, poczucia sukcesu i zwycięstwa czy satysfakcji.
Już to kiedyś pisałem: mój ojciec duchowny Jan Ożóg powiedział mi kiedyś taką sentencję …
Więcej
Bracie zgorszony Franciszkiem, nie czytaj dzisiejszej Ewangelii.

Interesuje mnie dziś tylko to ziarno, które wpadło w dobrą glebę i wydało owoc. Jasne, że każdy chciałby być takim ziarnem i odnoszę wrażenie, że większości z nas kojarzy się to z sielanką owocowania, poczucia sukcesu i zwycięstwa czy satysfakcji.

Już to kiedyś pisałem: mój ojciec duchowny Jan Ożóg powiedział mi kiedyś taką sentencję. „Wy, ludzie z dużych miast myślicie, że jak włoży się ziemniaka do ziemi, to na drugi dzień będą z niego smaczne frytki, które na dodatek same się zrobią. No nie zrobią. Musi zgnić, wyróść, trzeba go okopywać, plewić, wykopać, obrać itd. To długa droga”. Ziarno z przypowieści, które wydaje owoc, musi być poddane bardzo nieprzyjemnemu procesowi gnicia i obumierania. Bez tego nie ma żadnego owocu. Potrzeba też czasu i odpowiedniej pory na owocowanie.

Ewangelia to nie jest proces nastawiony na szybki zysk. Warto sobie przypomnieć o żydowskim prawie, które respektował Jezus, polegającym na tym, że jeśli chcesz nauczać, musisz skończyć 30 lat. Musisz obumrzeć w swoim „ja wiem”, by móc mówić o tym, co wie On. Musisz poczekać, być cierpliwym.

Tak naprawdę jedynym sprawdzianem naszego chrześcijaństwa są prześladowania. Wszystkie nasze deklaracje, śluby, zobowiązania są ważne i potrzebne, ale sprawdzianem tego, czy naprawdę jesteśmy uczniami Jezusa są momenty, w których doznajemy prześladowań, krzywd, cierpienia, po prostu kiedy znajdujemy się w sytuacjach granicznych.

Dzisiejsza perykopa jest też o czymś innym. W tym fragmencie Jezus używa znanego nam języka. prostego języka, który czerpie przykłady z świata ludzi prostych, nie starożytnej filozofii. Nie licząc tekstu Janowego, Ewangelie pełne są prostych przykładów, brak w nich wysublimowanych literacko i mądrościowo słów. Co więcej, w tym fragmencie, Jezus po wygłoszeniu nauki do tłumu, bierze swoich uczniów by im wytłumaczyć obrazy, których używa (tłum nie rozumiał?), ale robi to używając dalej tych samych obrazów. Wcale nie podniósł im intelektualnej poprzeczki.

Dziś wielu obraża się na Namiestnika Chrystusa na ziemi – Franciszka o to, że ten używa prostego (niektórzy twierdzą prostackiego) języka, po prawie trzech latach ludzie dalej obrażają się na jego sposób ubierania, bycia i obycia. Tworzy się mądre teksty o tym, co papież powiedział i czego nie powiedział, dlaczego użył takich słów, a nie innych. Jego sposób komunikowania się z ludźmi jest dla wielu gorszący, a wręcz jest powodem do tego, by go obrażać, a dla wielu by milczeć, kiedy jest obrażany, bo z racji swojej przynależności do katolicyzmu – nie mogą przecież pozwolić sobie na publiczne obrażanie papieża.

W ten sposób papież staje się bardzo podobny do Tego, który go powołał. Prosty język, wielość gestów, prosty sposób życia i wielu wrogów. Jestem przekonany, że problem z Franciszkiem mają ci, którzy mają problem z Jezusem. I tak jak udowadniają, że można się z papieżem nie zgadzać, można wziąć go na przeczekanie, z taką samą siłą wmawiają całemu światu, że bardzo kochają Pana Jezusa. Tylko jakoś nie chcą zauważyć, że to od Pana Jezusa mamy tego, którego nie chcą przyjąć.


JEZUS i FRANCISZEK | Grzegorz Kramer
Radek33
Modernista ma rację,trwając w posłuszeństwie Kościołowi jesteś czysty w tej kwestii na swoim sądzie.Jesli w poszukiwaniu prawdy się pomylę i odejdę od kierunku Kościoła to niebywale ryzykuję,nawet swoje zbawienie.
modernista
I to jeszcze napiszę,że jeśliby papież lub biskup popełnił błąd,to ja trwając w posłuszeństwie i pełnej jedności nie mam w tym żadnej winy. Jeśli jednak na podstawie swoich domysłów i twierdzeń pomylę się w poszukiwaniu prawdy,to ja poniosę tego konsekwencje.
modernista
@Quas Primas Będę trwał w tym,w czym trwam. Bo mam absolutną pewność,że trwam przy dobrym. Bo trwam razem z papieżem, moim biskupem,proboszczem i milionami katolików. I to jest właśnie Kościół. 🙂
Quas Primas
To jest Twoje zdanie. Takie zdanie miałeś i takie masz.
Jeśli chodzi o wiarę i kościół, to widzę, że hierarchowie i sam papież coraz bardziej zbacza z kursu. Temu nie zaprzeczysz, choćbyś jak najmocniej chciał.
Ok. nie ma co dyskutować, dopóki nie zrozumiesz. A nie zrozumiesz, dopóki będziesz trwał w tym, w czym trwasz...
modernista
Bardzo często jest tak,że widzimy to,co bardzo chcemy zobaczyć. I tak jest w twoim przypadku,@Quas Primas .
Quas Primas
Nie snuję domysłów. To się po prostu widzi. Ja to widzę. I wielu innych katolików, którzy rozumieją co się dzieje w KK od soboru.
A sprawa jest moja, bo ja jestem w Kościele katolickim i zależy mi na tym, aby Kościół powstał....
modernista
Nie moja i nie Twoja sprawa,dlaczego papież postanowił zmienić zakres obowiązków kardynała. To nie jedyna roszada w strukturach kurialnych Watykanu. I nie snuj domysłów,bo swoim zwyczajem pogalopujesz w nich na przełaj.
Quas Primas
Nie sądzisz chyba, że Franciszek usunął go "za nic" ?
Takich poglądów jak ma kard. Burke, nie nabywa się z dnia na dzień.
modernista
@Quas Primas Dziwnym zbiegiem {???} okoliczności najwięcej negatywnych wypowiedzi kardynalskich o Franciszku mamy po jego odejściu z urzędu w Kurii Watykańskiej. Jakoś wcześniejszych wypowiedzi trudno znaleźć w necie.
modernista
"Sposób nauczania papieża Franciszka wprowadza zamieszanie - uważa amerykański kardynał Raymond Burke. W wywiadzie dla tradycjonalistycznego portalu "Rorate caeli"..."
___________________________________________________________
Oto do czego prowadzi urażona duma i miłość własna. Kardynale,czas karnawału w Kościele dawno się skończył,czas zdjąć szmatki i kapelusiki i posypać główkę popiołem.
mkatana
🙏 Codziennie odmawiam za papieża Anioł Pański. Kiedyś prosił o to Jan Paweł II i tak mi to już zostało.
modernista
@Quas Primas Mam wrażenie graniczące z pewnością,że nie przeczytałaś więcej,niż sam początek artykułu,który zamieściłem. 🙂
Quas Primas
Wiesz, mistycy mówią, że szatan tak działa. To szatan wciąż podsuwa takie myśli, aby człowiek miał w sobie wielkie poczucie winy. Ja nie mam poczucia winy. Mam poczucie grzechu i właśnie to skłania mnie do tego, by przepraszać BOGA na modlitwie i w spowiedzi świętej. Boga, a nie heretyków i odstępców od wiary.
-----------------------------------------------------------------------------------…Więcej
Wiesz, mistycy mówią, że szatan tak działa. To szatan wciąż podsuwa takie myśli, aby człowiek miał w sobie wielkie poczucie winy. Ja nie mam poczucia winy. Mam poczucie grzechu i właśnie to skłania mnie do tego, by przepraszać BOGA na modlitwie i w spowiedzi świętej. Boga, a nie heretyków i odstępców od wiary.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
modernista godzinę temu
Quas Primas To nie Tobie należą się przeprosiny - to Ty powinnaś przeprosić. Twoja (nie)świadomość wyprowadziła Ciebie z Kościoła w chaszcze.
modernista
@adan2 Jak już będziesz miał coś mądrego do napisania,zapraszam.Póki co musisz sobie radzić poza moimi mediami.
modernista
@Quas Primas Oj mamy mamy za co przepraszać.O którym mówię czasie ? O przeszłym,teraźniejszym,przyszłym. 🙂
Quas Primas
Mówisz o którym czasie?
modernista
Quas Primas To nie Tobie należą się przeprosiny - to Ty powinnaś przeprosić. Twoja (nie)świadomość wyprowadziła Ciebie z Kościoła w chaszcze.
Quas Primas
Nie, modernista, nie mamy za co. Kościół, nie ma za co przepraszać. To poszczególni hierarchowie niech przepraszają. To nie są winy Kościoła. Kościół Chrystusa jest bez skazy.