olek19801
4208

Skandaliczne słowa redaktora Michalkiewicza

Druga twarz publicysty Michalkiewicza?

Ofiara księdza pozwie publicystę Radia Maryja. Mówił, że "żadne k**** nie są tak wynagradzane"

Więcej: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,240202…

Ofiara księdza, który ją gwałcił i więził, pozwie Stanisława Michalkiewicza. Publicysta skomentował przyznanie jej miliona złotych zadośćuczynienia tymi słowami: - No to żadne k*** nie są tak wynagradzane na całym świecie.

Stanisław Michalkiewicz, publicysta m.in. "Najwyższego Czasu" i Radia Maryja, niedawno, w telewizji internetowej TVASME komentował wyrok sądu ws. księdza Romana B.

Decyzją sądu Katarzyna, która jako 13-latka była więziona i gwałcona przez B., otrzyma milion złotych odszkodowania od Towarzystwa Chrystusowego, do którego należał. Przyznano jej też dożywotnią rentę.

Michalkiewicz, całkowicie ignorując fakt, że ksiądz gwałcił dziecko, mówił w swoim felietonie: - Dostać milion złotych za molestowanie, że tam kiedyś, ktoś tam wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Stwierdził też, że "no to żadne k*** nie są tak wynagradzane na całym świecie".

Katarzyna, kobieta, która padła ofiarą księdza jako dziecko, jest pod opieką Fundacji "Nie lękajcie się". Marek Lisiński, prezes fundacji, w rozmowie z Wirtualną Polską zapowiedział, że pozwie ona Michalkiewicza.

Ta dziewczyna dwie minuty po tym, jak media napisały o tym nagraniu, skontaktowała się ze mną. Płakała, jak to czytała. Na pewno wystąpi na drogę sądową przeciwko tej osobie, ale musi trochę odreagować proces

- zapowiedział Lisiński.

wiadomosci.wp.pl/skandaliczne-sl…
Ksiądz zgwałcił dziecko, Kościół zapłaci milion. "Kasia będzie mogła opłacić terapię"
stanislawp
O księdzu Romanie B. zrobiło się głośno pod koniec 2016 r., gdy okazało się, że po odsiedzeniu wyroku za pedofilię duchowny przeniósł się do Zakonu Chrystusowców w Puszczykowie i tam dalej pełnił swoją kapłańską posługę - odprawiał msze święte, udzielał komunii. W mediach zawrzało. Taka sytuacja nie podobała się także mieszkańcom Puszczykowa, którzy w połowie stycznia, z obawy o bezpieczeństwo …Więcej
O księdzu Romanie B. zrobiło się głośno pod koniec 2016 r., gdy okazało się, że po odsiedzeniu wyroku za pedofilię duchowny przeniósł się do Zakonu Chrystusowców w Puszczykowie i tam dalej pełnił swoją kapłańską posługę - odprawiał msze święte, udzielał komunii. W mediach zawrzało. Taka sytuacja nie podobała się także mieszkańcom Puszczykowa, którzy w połowie stycznia, z obawy o bezpieczeństwo swoich dzieci, zorganizowali pod zakonem pikietę.

To spowodowało, że duchowny wyprowadził się z zakonu pod Poznaniem. Informację tę potwierdził nam ks. Jan Hadalski, rzecznik prasowy Towarzystwa Chrystusowego. Przełożeni Romana B. nie wiedzą jednak, dokąd udał się skazany za pedofilię ksiądz. Prawdopodobnie wyjechał za granicę, gdzie mieszka jego matka.

Przypomnijmy, że ksiądz Roman B., jeszcze podczas pracy w jednej z parafii w woj. zachodniopomorskim, uwiódł 13-letnią uczennicę, wywiózł ją od rodziców do Szczecina pod pozorem zapewnienia lepszej edukacji i tam regularnie gwałcił przez kilkanaście miesięcy. Początkowo sąd skazał go na karę 8 lat więzienia, ostatecznie jednak Roman B. spędził za kratkami 4 lata. Kościół wciąż jednak nie pociągnął duchownego do odpowiedzialności. Od kilku lat toczy się proces kościelny w sprawie wydalenia Romana B. z kościoła, nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.
stanislawp
ks Roman B odsiedzial 4 lata wyrok karny i znowu odprawia Msze
Quas Primas
Warto posłuchać.
Na samym początku pan Michalkiewicz mówi o tej sprawie.
I ma rację, że to jest następny "holokaust" !!!
Michalkiewicz u Roli o atakach na niego ws. Pani Kasi, taśmach Morawieckiego, PiS i ataku LGBT!
olek19801
Komentarz Jacka Piekary w tej sprawie w ostatniej Warszawskiej Gazecie