Politycy PiS biją rekordy obłudy ! Festiwal kłamstwa, cynizmu i pogardy.

Takiego festiwalu kłamstwa, cynizmu i pogardy dla własnych wyborców, jaki zaprezentowali politycy PiS w ciągu ostatnich dwóch dni w sprawie projektu całkowitego zakazu aborcji, dawno nie było w polskim parlamencie. Najpierw zgodzili się, aby skierować obywatelski projekt do komisji, gdzie przecież istniały różne możliwości jego zmiany. Później, kiedy w proteście przeciwko niemu na ulice miast wyszły dziesiątki tysięcy kobiet, zwinęli ogon pod siebie i postanowili natychmiast sprawę zakończyć. Brutalnie, łamiąc regulaminy poselskie, nie dopuszczając autorów projektu, aby mogli się wypowiedzieć w tej sprawie, nie prowadząc żadnych dyskusji, wrzucili do kosza projekt, pod którym podpisało się blisko pół miliona Polaków. Ten sam projekt, który z entuzjazmem kilka dni wcześniej kierowali do dalszych prac. Jak można nazwać takie postępowanie? Kpiną, cynizmem, farsą? Z pewnością nie był to akt odpowiedzialności i podmiotowego potraktowania inicjatywy obywatelskiej.

Nie twierdzę, że projekt przedstawiony przez Ordo Iuris był doskonały. Od chwili kiedy się pojawił, zwracałem uwagę, że zawiera szereg rozwiązań, które wywołają społeczne protesty i mogą spowodować efekt przeciwny do zakładanego. Oczekiwałbym jednak od polityków chociaż odrobiny przyzwoitości, kiedy zdecydowali się dalej nad nim pracować. Posłowie PiS ochoczo podnosili łapki do góry za obroną życia, kiedy byli w opozycji i wiadomo było, że i tak głosowanie przegrają. Dzisiaj jednak przyszedł czas, kiedy suweren powiedział: sprawdzamy was. I jak wyszło, wszyscy widzieli.

Parlament miał prawo zmienić, a nawet w końcu odrzucić projekt, wywołujący wielkie emocje społeczne. Zrobił to jednak w fatalnym stylu, niegodnym wagi problemu, jakiego dotyczył. Kiedyś Marek Jurek, prezentując niezłomną postawę w podobnej sytuacji, zapłacił za to utratą urzędu marszałka Sejmu. Został zepchnięty na margines polityczny, zapłacił za to latami wegetacji na polskiej scenie politycznej. Wyborcy jednak o nim nie zapomnieli. Kiedy przyszedł czas, zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego. Dzisiaj w klubie PiS nie ma wielu jego naśladowców. I myślę, że wyborcy przy najbliższej okazji szybko o nich zapomną. I słusznie.


Andrzej Grajewski

gosc.pl/doc/3482916.Szczyt-obludy
m.rekinek
GracjanJan
Krystyna Pawłowicz: to episkopat upoważnił PiS do odrzucenia projektu ustawy zakazującej aborcji.
-------------------------------------------------------------------------------------

Niestety to prawda. Wczoraj czytałem wypowiedź któregoś z biskupów , że to nie było jednomyślne stanowisko KEP. Wielu biskupów było przeciwnych takiemu oświadczeniu.
NOWAERA
Trzeci raz szansy nie dostaną.PIS odkrył swoje karty.Bardzo się zawiodłam.Dla 95% polityków trzeba WON!!! ✍️
hawaii
PiSowcy modlą się pod figurą a diabła mają za skórą. Szkoda, że w Polsce nigdy nie będzie się żyło dostatnio.
annaaurelia
Tak to jest, kiedy katolickie sumienie ma się przypięte na rzep. Jak się idzie do roboty, zawsze można odpiąć i zostawić w domu.
mariba
Aby zdobyć mandat wyborczy trzeba swój wizerunek pokazać w TV, bilbordach. plakatach itd., itp. więc pokazać jak bardzo się służy diabłu wywyższając swoją osobę. --- Będziecie jak Bóg .... !!! Tak diabeł skusił, no i mamy demono-krację więc co się dziwcie? Dla przypomnienia --- Kult poganski w waszych domach
czerwony (z miłości)
@Autorytet
Nie przestraszyli się "czarnych wieców", tylko wypełnili rozkazy "czar(t)nego".
m.rekinek
,,Posłowie PiS ochoczo podnosili łapki do góry za obroną życia, kiedy byli w opozycji i wiadomo było, że i tak głosowanie przegrają. Dzisiaj jednak przyszedł czas, kiedy suweren powiedział: sprawdzamy was. I jak wyszło, wszyscy widzieli."
mkatana
Widziałam dziś fragment wiadomości na Polsacie. Jedna z posłanek, ubrana na czarno, z mównicy sejmowej wymachiwała czarną parasolką w kierunku posłów PiS -u mówiąc, to dzięki temu. Żenada do kwadratu.
czerwony (z miłości)
Pierwsze ławki???
I wszystko jasne (Mt 23; 5-7)
5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach.