Te filmy kompletnie nie mają sensu fabularnego, nie bronią się też w ogóle pod względem aktorskim. Są to twory przepełnione słabymi efektami komputerowymi, żenującymi żartami i polane ogromną dawką przemocy. Oczywiście przez krytyków każde nowe wyrzuty z taśmy produkcyjnej marvela to filmy bardzo dobre a czasami wręcz są traktowane jak arcydzieła a przez to stają się kasowymi hitami, co pokazuje jak dzisiejsza publiczność staje się niewybredna kierując się myśleniem „jeśli wszystkim się podoba to mi też”. Kolejnym problemem jest to co te filmy promują. Pełno w nich pogaństwa, satanizmu, okultyzmu, rozwiązłości seksualnej i tym podobnych co czyni je naprawdę nieodpowiednimi dla młodszych widzów.

Filmy o superbohaterach w duchu antychrysta – czyli uważajcie co oglądają wasze dzieci!
PILNE: eschatologia.pl 15 kwietnia, 2023

Jest jeszcze jedna kwestia, o której chciałabym wspomnieć mianowicie dlaczego w ostatnich latach mamy tak duży wysyp filmów o obdarzonych niezwykłymi mocami bohaterach. Według mnie chodzi o promowanie transhumanizmu, którego te filmy są wręcz kolorowymi reklamami. „Możni tego świata” chcą w ten sposób mentalnie przygotować ludzi do faktu, że w niedalekiej przyszłości pojawić się może nowa rasa ludzi genetycznie zmodyfikowanych tzw. „super ludzi” czy „nadludzi”, którzy mają być „lepsi” od nas pod każdym względem.
Szanowni państwo od wielu lat na ekranach kin królują ekranizacje komiksów o obdarzonych niezwykłymi zdolnościami superbohaterach w kolorowych strojach, głównie choć nie tylko ze studia Marvel należącego do jawnie promującego szatańską ideologie Disney’a oraz Dc Studios należące do nie lepszego Worner Bros. Discovery. Produkcje te na całym świecie mają ogromną rzeszę fanów czego lwią część stanowią dzieci. W dzisiejszej publikacji zamierzam przybliżyć to czym bombardowane są młode umysły przez te „dzieła” współczesnej popkultury.

Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że wszystkie filmy o superbohaterach są złe, wręcz przeciwnie ten artykuł pisze osoba, która lubi ten gatunek i chętnie wraca do produkcji sprzed lat które były naprawdę dobre, miały jasny przekaz i klarowny podział na dobro i zło. Problem polega jednak na tym, że obecne filmy czy seriale z tej tematyki (jak i współczesne Hollywoodzkie produkcje w ogóle) to w większości nieoglądalne papki ogłupiające widza.

Te filmy kompletnie nie mają sensu fabularnego, nie bronią się też w ogóle pod względem aktorskim. Są to twory przepełnione słabymi efektami komputerowymi, żenującymi żartami i polane ogromną dawką przemocy. Oczywiście przez krytyków każde nowe wyrzuty z taśmy produkcyjnej marvela to filmy bardzo dobre a czasami wręcz są traktowane jak arcydzieła a przez to stają się kasowymi hitami, co pokazuje jak dzisiejsza publiczność staje się niewybredna kierując się myśleniem „jeśli wszystkim się podoba to mi też”.
Kolejnym problemem jest to co te filmy promują. Pełno w nich pogaństwa, satanizmu, okultyzmu, rozwiązłości seksualnej i tym podobnych co czyni je naprawdę nieodpowiednimi dla młodszych widzów. Dla przykładu przytoczę film „Doktor Strange w Multiversum Szaleństwa”, który puszczany był w kinach od 12 roku życia (gdzie często na seans wpuszczane były dzieci młodsze ale to nic bo i tak niedługo po premierze film był już dostępny na „przyjaznej rodzinie” platformie Disney+).

Moim zdaniem film powinien mieć o wiele większą kategorię wiekową, ponieważ przemoc na ekranie była bardzo obrazowa i częsta. Jedna z bohaterek filmu rozrywa ludzi na kawałki, skręca im karki a jednej z postaci dosłownie eksploduje głowa a mózg wycieka nosem. Nie jest to coś co powinny oglądać dzieci. Dodatkowo okultyzm wylewał się wręcz z ekranu, są zaklęcia, tajemne księgi czy symbole pokazane jako coś dobrego i atrakcyjnego. I oczywiście nie mogło zabraknąć promowania ideologii lgbt, co już jest chyba niestety standardem.

Innym przykładem jest serial „She-Hulk”, który także jest dostępny na platformie Disney+, gdzie jest łatwo dostępny dla dzieci. Nie będę rozpisywał się za bardzo o tym tworze ponieważ tylko o nim mógłbym napisać artykuł. Powiem tylko, że w serialu pojawia się okultyzm, jedna z bohaterek dosłownie przyznaje się do podpisania cyrografu z demonem o koziej głowie, zaproszona jest Megan Thee stallion czyli raperka słynąca z wulgarnych tekstów i teledysków przypominających filmy dla dorosłych, główna bohaterka dosłownie sypia sobie z dopiero co poznanymi mężczyznami.

Zamiast jakiegoś przesłania dla widzów mamy tylko feministyczną propagandę. I to wszystko w serialu, który w głównej mierze ma być oglądany przez dzieci. A takich produkcji wychodzi w ciągu roku naprawdę wiele. Następnym aspektem, który chciałbym omówić jest to, że w tych filmach, nie ma Boga i to dosłownie. Jeszcze dekadę temu taki Kapitan Ameryka, gdy wspomniano o bogach mówił z ekranu: „Ja wiem, że jest tylko jeden Bóg i dam głowę, że nie wygląda jak oni”.

Podobnie w serialu dla trochę starszych widzów pt.: „Daredevil”, którego głównym bohaterem był katolik a wiara była jego bardzo ważną częścią. Teraz się od tego odeszło, prawdziwego Boga się już nawet nie wspomina. Twórcy sięgają jednak po bóstwa starożytności a nawet demony, pokazując ich młodym widzom jako dobre duchy czy pozytywne postaci. Jednocześnie promują bardzo niebezpieczną i kłamliwą tezę, jakoby nie ważne było to w co kto wierzy, bo po śmierci i tak pójdzie się tam gdzie sobie ktoś za życia wymyślił.

Sami aktorzy grający w tych filmach, którzy dla młodych są wręcz idolami, są zobligowani do promowania pewnych zachowań. Na przykład taki Paul Rudd („Ant-Man”) podczas plandemii zachęcał wszystkich do noszenia masek. Gdy ktoś jednak się wyłamywał to wylewała się na niego fala hejtu. Wystarczyło, że Letitia Wright („Czarna Pantera”) wyraziła swoje wątpliwości (tylko wątpliwości) na temat szczepień na covid a Zachary Levi („Szazam!”) na pytanie zadane przez fana: „czy uważa, że Phizer to najbardziej diaboliczna organizacja na świecie” odpowiedział, że: „tak”, to wówczas w mediach społecznościowych pojawiła się wręcz nagonka i wiele próśb aby ich zwolnić.

Zapewne gdyby nie fakt, że podpisali kontrakt na miliony (jak zawsze chodzi o pieniądze) to by ich naprawdę zwolniono. A taki Ezra Miller, który jest oskarżony o napad na kobietę, włamania, kradzieże, uprowadzenie nieletniej, prowadzenie własnej sekty i wiele innych bez przeszkód będzie sobie grał w nadchodzącym filmie „The Flash” główną rolę, po czym wielu młodych będzie miało koszulki, zabawki i gadżety z wizerunkiem tego chorego człowieka ale taki jest właśnie świat jaki chce kreować antychryst, gdzie to co nienormalne jest traktowane jak normalność a to co dobre jak czyste zło.
Jest jeszcze jedna kwestia, o której chciałabym wspomnieć mianowicie dlaczego w ostatnich latach mamy tak duży wysyp filmów o obdarzonych niezwykłymi mocami bohaterach. Według mnie chodzi o promowanie transhumanizmu, którego te filmy są wręcz kolorowymi reklamami. „Możni tego świata” chcą w ten sposób mentalnie przygotować ludzi do faktu, że w niedalekiej przyszłości pojawić się może nowa rasa ludzi genetycznie zmodyfikowanych tzw. „super ludzi” czy „nadludzi”, którzy mają być „lepsi” od nas pod każdym względem.

Także moją prośbą jest aby nie pozwalać dzieciom na oglądanie tych filmów. Szatan chce od najmłodszych lat deprawować ludzi i używa każdych możliwych sposobów aby do nich dotrzeć. Nie pozwólmy więc aby nasze pociechy miały być na to narażone.

Filmy o superbohaterach w duchu antychrysta - czyli uważajcie co oglądają wasze dzieci! - PILNE: eschatologia.pl