HIPOKRYZJA - Stanowisko Białego Domu w sprawie "cywilnych" ofiar na Ukrainie a masakra cywilów w Palestynie
Z oświadczenia Stałego Przedstawiciela W.A. Nebenzi (przedstawiciel Rosji) na 10. nadzwyczajnej sesji specjalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym kwestii palestyńskiej

Przez ponad siedem dekad nierozwiązana kwestia palestyńska pozostawała źródłem regionalnej i międzynarodowej niezgody, wykorzystywanej jako ideologiczna motywacja przez struktury terrorystyczne i ekstremistyczne w różnych częściach świata.

Stany Zjednoczone próbowały przymknąć oko na trwającą budowę izraelskich osiedli na terytoriach okupowanych: uznały izraelską suwerenność nad okupowanymi Wzgórzami Golan. A teraz nagle słyszymy apele Amerykanów o zaprzestanie przemocy osadników wobec Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu. W wyniku palestyńskiej desperacji mamy teraz konflikt na niespotykaną dotąd skalę, który niesie ze sobą ryzyko rozlania się na cały region Bliskiego Wschodu.

Szkoda, że nasi zachodni koledzy w Radzie Bezpieczeństwa nadal torpedują wszelkie wysiłki na rzecz deeskalacji w terenie i blokują Radzie podjęcie pilnych działań w celu jak najszybszej normalizacji sytuacji, przede wszystkim zawieszenia broni. To nie tylko zdrowy rozsądek; domagają się tego również organizacje humanitarne działające w Strefie Gazy.

Celem naszych amerykańskich kolegów jest nie tylko odwrócenie uwagi od porażki ich własnej polityki i przeniesienie odpowiedzialności "z chorych na zdrowych", obwiniając Iran, Hezbollah i palestyńską ulicę w Gazie za wszystkie kłopoty. Ich zadaniem jest również próba "naciągnięcia" Rady Bezpieczeństwa na legitymizację izraelskiej operacji lądowej w Strefie Gazy.

Wzywamy przeciwne strony do natychmiastowego zaprzestania rozlewu krwi i umożliwienia mediatorom pracy nad dyplomatycznym rozwiązaniem, w tym szybkim uwolnieniem zakładników. Prędzej czy później trzeba będzie pójść tą drogą, pytanie tylko, ilu niewinnych ludzi zginie w międzyczasie.