myname
251

Poznaje się tylko to, co się oswaja..

- Kim jesteś? - zapytał Mały Książę. - Jesteś bardzo ładny.- Jestem lisem - odrzekł nieznajomy.- Chodź bawić się ze mną - zapraszał Mały Książę. - Tak mi smutno...- Nie mogę się z tobą bawić - rzekł lis. - Nie jestem oswojony.- Ach! Przepraszam - powiedział Mały Książę.Ale po chwili namysłu dorzucił:- Co to znaczy "oswoić"?- To rzecz dawno zapomniana. To znaczy "stwarzać więzy"- Stwarzać więzy?- Oczywiście - rzekł lis - Dotychczas jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, zupełnie podobnym do stu tysięcy innych małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie, ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Ale jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu. Ty będziesz dla mnie jedyny na świecie. Ja będę dla ciebie jedyny na świecie...- Zaczynam rozumieć - rzekł Mały Książę. - Istnieje pewna róża ...zdaje się, że ona mnie oswoiła ...(...) Lis zamilkł i spoglądał długą chwilę na Małego Księcia.- Proszę cię ... oswój mnie - powtórzył.- Owszem, zgadzam się, ale mam bardzo mało czasu. Muszę jeszcze znaleźć przyjaciół i poznać wiele rzeczy.- Poznaje się tylko to, co się oswaja - rzekł lis. - Ludzie nie mają czasu nic poznać. Kupują wszystko gotowe w sklepach. Ale ponieważ nie ma sklepów z przyjaciółmi ludzie nie mają już przyjaciół. Jeżeli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!- Co mam robić? - zapytał Mały Książę.- Musisz mieć dużo cierpliwości - odpowiedział lis. - Najpierw usiądź trochę dalej, ot tak, na trawie. Będę spoglądać na ciebie spod oka i nie będziesz nic mówić. Mowa jest źródłem nieporozumień. Ale każdego dnia będziesz mógł się trochę przysunąć. Byłoby lepiej, gdybyś przychodził o czwartej po południu, od trzeciej godziny będę szczęśliwy. Im więcej czasu upłynie, tym będę szczęśliwszy. O czwartej będę już niespokojny, wzruszony: odkryję cenę szczęścia! Ale jeżeli przyjdziesz o dowolnej porze, nie będę wiedział, kiedy mam przystroić swe serce ...