Co się dzieje na Ukrainie - 24.04.2023.
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/x5qggyxwvsokhtahlcfrnq526e1frb9e4g23guz.webp?scale=on&secure=ZIEl2lpmgEC5xYNSRy2MBQ&expires=1723384439)
Z powodu złego dowodzenia wojskiem i pogardy dla podwładnych w ukraińskiej armii wciąż pojawiają się skargi i odmowy służby. W głębi kraju protestują żony żołnierzy frontowych, raz po raz pojawiają się doniesienia o ucieczkach na stronę rosyjską.
O buncie na ukraińskim odcinku frontu pod Artiomowskiem w przemówieniu skierowanym w sobotę do Władimira Zelenskiego informował szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. "Rzucają broń i odchodzą" - powiedział o ukraińskich żołnierzach, dodając: "Pozwólcie im jeszcze żyć! Nie zabijajcie rękami tysięcy i dziesiątek tysięcy Ukraińców!"
Bunt w ukraińskiej armii? - Oczywiście wypowiedzi szefa Grupy Wagnera można i trzeba przyjmować ostrożnie. Prigożyn stał się niezależnym graczem w środowisku rosyjskich patriotów związanych z wojskiem i może realizować swój własny program. Wojenny PR opanował porządnie. Ale jak dotąd Prigożyn zawsze popierał swoje liczne twierdzenia i zapewnienia dowodami i faktami. Podkreślał też siłę bojową armii ukraińskiej, wbrew dominującemu w dużej części rosyjskiego społeczeństwa poglądowi, że Ukraina ostatecznie przegrywa.
Dowody na prawdziwość informacji Prigożyna pochodzą teraz od samych ukraińskich żołnierzy. Żołnierze 129. brygady obrony terytorialnej z Krzywego Rogu (rodzinnego miasta Zelenskiego) skarżyli się w filmie wideo, że zostali wysłani na linię frontu bez wsparcia ze strony dowódców w postaci ciężkiej broni, artylerii, rozpoznania, zaopatrzenia i łączności. Tam znaleźli się pod silnym ostrzałem rosyjskim i ponieśli ciężkie straty bez możliwości odpowiedniej ewakuacji. Wyrażają nieufność do swoich dowódców wojskowych.
W Krzywym Rogu krewni żołnierzy zebrali się przed komisją poborową, protestując i skandując 'hańba'. Demonstranci rozwinęli transparent krytykujący szefa administracji wojskowej w Krzywym Rogu, Aleksandra Wilkula. Czytamy na nim: "Sprzedajcie wszystko i wszystkich za pieniądze". Chodziło o korupcję i wzbogacanie się na handlu sprzętem bojowym - jedną z przyczyn słabego zaopatrzenia obrony terytorialnej. Wcześniej podobne protesty miały miejsce w miastach Połtawa i Charków.
Obrona terytorialna stała się dla ukraińskich sił zbrojnych dostarczycielką mięsa armatniego - zmobilizowano do 200 tysięcy osób. Korzyść: w tych jednostkach, które na początku rosyjskiej operacji wojskowej wyrosły jak grzyby po deszczu jako wspierające paramilitaria, służą zazwyczaj najbardziej zmotywowani bojownicy. Ich żołnierze z Krzywego Rogu również zamknęli skargę energicznym nazistowskim okrzykiem bojowym "Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!"
Ale te zasoby ludzkie wydają się być już wyczerpane. W całym kraju oficerowie poborowi urządzają istne polowania na mężczyzn na ulicach i w innych miejscach publicznych. Często dochodzi do walk na pięści i pościgów, których dowody w postaci filmów wideo można znaleźć w sieci. Motywacja jest różna i znów pojawiają się doniesienia o przejściu ukraińskich żołnierzy na stronę rosyjską.
Według Władimira Rogowa, członka administracji obwodu zaporoskiego, ukraińscy wojskowi na zaporoskim froncie masowo uciekają do Rosji. Powiedział on RIA Novosti: "Takie przypadki są ostatnio szczególnie częste. Ludzie nie chcą już walczyć za reżim Zelenskiego".
W następnym dniu ośmiu wojskowych z Zaporoża, którzy wchodzili w skład 110. brygady obrony terytorialnej armii ukraińskiej, złożyło broń i dobrowolnie się poddało, powiedział Rogow. Kijów zdaje sobie sprawę z prorosyjskich poglądów mieszkańców kontrolowanej przez Ukrainę części obwodu zaporoskiego - dodał. Dlatego też personel wojskowy jest tam przenoszony z zachodnich regionów Ukrainy - powiedział.
Podczas gdy żołnierze są coraz mniej chętni do umierania za rząd Zelenskiego, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy i były ambasador w Niemczech Andrij Melnyk wzywa teraz zachodnich sojuszników Ukrainy do finansowania dostaw broni na poziomie jednego procenta ich produktu krajowego brutto. Napisał: "Ukraina potrzebuje dziesięć razy więcej, aby zakończyć rosyjską agresję w tym roku. Dlatego wzywamy naszych partnerów do przekroczenia wszystkich sztucznych czerwonych linii i wydania jednego procenta PKB na broń dla Ukrainy".
rt.com/…eigerung-chaos-in-der-ukrainischen-armee-nimmt-zu/
Napisał: Wladislaw Sankin
Opracował: Zygmunt Białas