03:50
Zjednoczeni w Duchu. Zjednoczeni w DuchuWięcej
Zjednoczeni w Duchu.

Zjednoczeni w Duchu
stokrotka7777
Modlitwa o jedność w Kościele
Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie! Jako wierny towarzysz Jezusa byłeś przejęty Jego pragnieniem: "aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno". Sprawie upragnionej jedności oddałeś całe swe życie dopełnione męczeńską śmiercią, ofiarą braku jedności w Kościele i świecie. Dzieje Twego kultu poświadczają …Więcej
Modlitwa o jedność w Kościele

Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie! Jako wierny towarzysz Jezusa byłeś przejęty Jego pragnieniem: "aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno". Sprawie upragnionej jedności oddałeś całe swe życie dopełnione męczeńską śmiercią, ofiarą braku jedności w Kościele i świecie. Dzieje Twego kultu poświadczają, że ofiara służy pojednaniu. Dlatego prosimy Ciebie: oręduj za nami u Boga, żeby nam nie zabrakło cierpliwości i miłości w drodze ku jedności z Ojcem i Synem w Duchu Świętym teraz i na wieki wieków. Amen.

Modlitwa o jdność

Boże, miłośniku pokoju, dawco jedności i zgody, przez zasługi świętego Andrzeja, Męczennika Twego, pokornie Cię prosimy, abyś naszych braci odłączonych duchem jedności natchnąć raczył, abyśmy wszyscy połączeni węzłem wiary świętej katolickiej, jednym sercem, w jednym Kościele Ciebie wyznawali, a potem dostąpili tej nagrody, którą zgotowałeś tym, co Cię miłują. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
stokrotka7777
Modlitwa o jedność
Co roku w dniach 18-25 stycznia cały Kościół modli się o jedność chrześcijan. Jest to tydzień poprzedzający święto Nawrócenia Św. Pawła, 25 stycznia. Nawiązując do tej intencji podajemy wybór tekstów Św. Josemaríi z książki „Kochać Kościół”.
Na początek przypomnijmy słowa, św. Cypriana: Kościół przedstawia się nam jako lud, który czerpie swoją jedność z jedności Ojca, …Więcej
Modlitwa o jedność
Co roku w dniach 18-25 stycznia cały Kościół modli się o jedność chrześcijan. Jest to tydzień poprzedzający święto Nawrócenia Św. Pawła, 25 stycznia. Nawiązując do tej intencji podajemy wybór tekstów Św. Josemaríi z książki „Kochać Kościół”.

Na początek przypomnijmy słowa, św. Cypriana: Kościół przedstawia się nam jako lud, który czerpie swoją jedność z jedności Ojca, Syna i Ducha Świętego. (ŚW. CYPRIAN, De oratione dominica, 23). Niech was nie dziwi przeto, że w święto Trójcy Przenajświętszej kazanie dotyczy Kościoła; a to dlatego, że Kościół tkwi korzeniami w fundamentalnej tajemnicy naszej wiary katolickiej: Boga jedynego w swej istocie istniejącego w trzech osobach.

Kościół ześrodkowany w Trójcy – tak go zawsze widzieli Ojcowie. Jakże jednoznaczne są słowa św. Augustyna: Bóg więc zamieszkuje w swojej świątyni; nie tylko Duch Święty, ale także Ojciec i Syn... Dlatego Kościół święty jest świątynią Boga, świątynią całej Trójcy Świętej. (ŚW. AUGUSTYN, Enchiridion, 56,15).

Wkrótce odmówimy Credo. Po wyśpiewaniu naszej wiary w Ojca, w Syna i w Ducha Świętego mówimy et unam, sanctam, catolicam et apostolicam Ecclesiam, wyznajemy że jest Jeden tylko Kościół, Święty, Katolicki i Apostolski. Wszyscy którzy naprawdę kochali Kościół, potrafili związać te cztery cechy z niezbadaną tajemnicą naszej świętej religii: tajemnicą Trójcy Przenajświętszej. My wierzymy w Kościół Boży, Jeden, Święty, Katolicki i Apostolski, w którym otrzymujemy doktrynę; poznajemy Ojca i Syna i Ducha Świętego i jesteśmy chrzczeni w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (ŚW. JAN DAMASCEŃSKI, Adversum Icon., 12).
fragment homilii Nadprzyrodzony cel Kościoła.

Aby tak jak My stanowili jedno (J 17, 11) woła Chrystus do Ojca Swego; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno (J 17, 21). Nieustannie z ust Chrystusa płynie to wołanie do jedności, bowiem każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje. I żadne miasto ani dom wewnętrznie skłócony nie ostoi się (Mt 12, 25). Nauczanie, które przeradza się w gwałtowne pragnienie: Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu Mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz (J 10, 16).

Z jaką siłą wygłasza Pan tę naukę! Pomnaża słowa i obrazy, abyśmy zrozumieli, by ta pasja o jedność została wyryta w naszej duszy. Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest Tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy... Wytrwajcie we mnie, a Ja (będę trwał) w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze mnie nic nie możecie uczynić (J 15, 1-5).

Czyż nie widzicie jak ci co się odłączają od Kościoła, będąc czasem pełni listowia, w jednej chwili usychają i własne ich owoce zmieniają się w żyjące robactwo? Kochajcie Kościół Święty, Apostolski, Rzymski; Jeden! Ponieważ, jak pisze św. Cyprian: kto zbiera w innej stronie, poza Kościołem, rozprasza Kościół Chrystusowy (ŚW. CYPRIAN, De catholicae Ecclesiae unitate, 6). Św. Jan Chryzostom również nalega: nie rozłączaj się z Kościołem. Nic nie jest silniejsze niż Kościół; Twoją nadzieją jest Kościół; twoim zdrowiem jest Kościół; twoim schronieniem jest Kościół. Jest wyższy niż niebo i szerszy niż ziemia, nigdy się nie starzeje, żywotność jego jest wieczna (ŚW. JAN CHRYZOSTOM, Homilia de capto Eutropio, 6).

Bronić jedności Kościoła to żyć w jedności z Chrystusem, który jest naszym krzewem winnym. W jaki sposób? Zwiększając naszą wierność niezmiennej Nauce Kościoła: ponieważ Duch Święty nie był obiecany następcom Piotra, aby przez własne objawienie ogłaszali własną doktrynę, tylko ażeby, przy Jego asystencji, świątobliwie strzegli i wiernie wykładali objawienie przekazane przez Apostołów, czyli depozyt wiary (SOBÓR WATYKAŃSKI I, Konst. dogm. na temat Kościoła) Jedność zachowamy tak: czcząc tą Naszą Matkę bez skazy, miłując Ojca Świętego.

Codziennie proszę Pana, aby poszerzył moje serce, aby kontynuował przekształcać w nadprzyrodzoną tę miłość, do wszystkich ludzi, bez względu na rasę, naród, warunki kulturalne czy majątkowe, którą wzbudził w mojej duszy. Szczerze szanuję wszystkich, katolików i nie katolików, tych którzy wierzą w coś i tych którzy nie wierzą, którzy sprawiają mi smutek. Lecz Chrystus założył tylko jeden Kościół, ma tylko jedną Oblubienicę.

Zjednoczenie chrześcijan? Tak. Więcej jeszcze: unia wszystkich tych, co wierzą w Boga. Lecz istnieje tylko jeden prawdziwy Kościół. Nie potrzeba rekonstruować Go z ułamków rozrzuconych po całym świecie. I nie potrzebuje On przechodzić przez żaden typ oczyszczenia, aby na koniec stać się nieposzlakowanym. Oblubienica Chrystusa nie może być cudzołożna, bo nie podlega deprawacji i jest czysta. Zna tylko jeden dom, strzeże nietykalności jednego tylko łoża z dziewiczą skromnością. Ona nas zachowuje dla Boga, ona przeznacza dla Królestwa dzieci, które poczęła. Każdy, kto odchodzi od Kościoła łączy się z zafałszowanym, oddala się od obietnic Kościoła: i nie osiągnie nagrody Chrystusowej, kto opuszcza Kościół Chrystusowy (ŚW. CYPRIAN, Tamże).

Teraz lepiej zrozumiemy, jak jedność Kościoła prowadzi do świętości, i jak jednym z fundamentalnych aspektów jego świętości jest ta jedność ześrodkowana w tajemnicy Boga w Trójcy Jedynego: Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który (jest i działa) ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich (Ef 4, 4-6).

Świętość, dokładnie, nie oznacza innej rzeczy, jak większą jedność z Bogiem; poprzez większą bliskość z Panem większa świętość. Chrystus pragnął Kościoła i założył Go, wypełniając tym wolę Ojca; Oblubienicy Syna asystuje Duch Święty. Kościół jest dziełem Trójcy Przenajświętszej; jest Święty i jest Matką – Nasza Święta Matka-Kościół. Możemy podziwiać w Kościele dwie niejako doskonałości, jedną, którą nazwalibyśmy początkową, i inną, ostateczną, eschatologiczną. Do obydwu odnoszą się słowa św. Pawła w liście do Efezjan: Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany (Ef 5, 25-27).
fragment homilii Wierność Kościołowi.
źródło: www.opusdei.pl/art.php