Bos016
2140

Kardynał Sarah- '' Moc milczenia'' - fragmenty książki.

Kard. Sarah krytykuje w „Mocy milczenia” to, co się dzieje za pontyfikatu Franciszka.

Parę miesięcy temu pisałem o wyjątkowej książce kard. Roberta Sarah pt. „Moc milczenia”, w której zawarł wiele cennych wskazówek i porad dla osób pragnących pogłębić swoje życie duchowe. Kard. Sarah dobrze rozumie twardą mowę Jezusa Chrystusa oraz święty obowiązek pasterzy, którzy powinni naśladować pod tym względem swojego Mistrza, jeśli dana sytuacja tego wymaga. Mam nadzieję, że moi czytelnicy zapoznają się z poniższymi fragmentami książki, jakże istotnymi w czasach wielkiej dezorientacji w Kościele i na całym świecie.

Do czasu Franciszka Kościół katolicki był najbardziej jasnym i wyraźnym drogowskazem prawdy o chrześcijańskiej moralności. Wielu chrześcijan a także osób należących do innych wyznań polegało na Kościele katolickim jako obrońcy nauki o prawie naturalnym, która jest podstawą każdego cywilizowanego społeczeństwa.

Dzisiaj jednak, jak wykazuje kard. Sarah, Kościół coraz bardziej pogrąża się w samodestrukcyjnej światowości, odwracając się od głównego polecenia Chrystusa – głoszenia Ewangelii i ratowania dusz


31. Będę niestrudzenie ganić tych, którzy nie są wierni przysiędze swoich święceń. Chcąc zaistnieć lub narzucić swoje osobiste poglądy (1), zarówno na poziomie teologicznym, jak i duszpasterskim (2), ciągle mówią i mówią. Duchowni ci powtarzają te same banały. Nie mógłbym z całą pewnością stwierdzić, że mieszka w nich Duch Boży (3).

31. Lecz oni mówią (4), a media uwielbiają ich słuchać, by [ujawnić] ich niekompetencję, szczególnie jeśli wypowiadają się przychylnie na temat posthumanistycznych ideologii w dziedzinie seksualności, rodziny lub małżeństwa (Amoris Laetitia?). Ci duchowni uważają, że zamysł Boży co do pożycia małżeńskiego jest tylko „ewangelicznym ideałem” (5). Małżeństwo nie jest już wyrazem woli Boga, wymogiem symbolizującym więź Kościoła-Oblubienicy z Chrystusem. Niektórzy teologowie w swojej arogancji wysuwają opinie, które trudno pogodzić z Objawieniem, Tradycją, odwiecznym Magisterium Kościoła i nauką Chrystusa. W ten oto sposób, przy głośnym aplauzie mediów, posuwają się aż do kwestionowania Bożego planu (6).

39 Biskupi, którzy rozpraszają owce powierzone im przez Jezusa będą surowo osądzeni przez Boga. (Liczba powołań jak również frekwencja na audiencjach w Watykanie znacząco spadła za pontyfikatu Franciszka. W rozwiniętych krajach [z niektórymi wyjątkami] obserwuje się drastycznie malejącą frekwencję wiernych na mszach i nabożeństwach, setki parafii zostaje zamkniętych i sprzedanych.)

34. Nasza przyszłość leży w Bożych rękach, nie w głośnym zamęcie ludzkich negocjacji, nawet jeśli wydają się być pożyteczne. Nawet dzisiaj nasze duszpasterskie strategie, bez stawiania żadnych wymagań i wołania o nawrócenie (7), bez radykalnego powrotu do Boga, są drogami wiodącymi donikąd. To jedynie politycznie poprawne manewry, które nie doprowadzą nas do Ukrzyżowanego Boga, naszego prawdziwego Wyzwoliciela.

304. Społeczna misja Kościoła ma zasadnicze znaczenie, ale zbawienie dusz jest o wiele ważniejsze od jakiejkolwiek innej pracy. Ratowanie dusz oznacza nie tylko troskę o nich, ale przede wszystkim przyciąganie ich do Boga, nawracanie ich, tak by syn marnotrawny wrócił do miłosiernego ojca. Główną i podstawową rolą Kościoła pozostaje ratowanie dusz.

(Papieża Franciszka krytykowano za poświęcanie większej uwagi takim sprawom, jak zmiany klimatyczne, bieda, bezrobocie, imigracja itd. zajmowanie się duchową misją Kościoła, wyznaczoną przez Chrystusa. Papież jest znany ze swojego negatywnego nastawienia do nawracania prawosławnych, protestantów czy też muzułmanów na wiarę katolicką, co sam nazwał poważnym grzechem. W historii Kościoła nie było prawdopodobnie takiego papieża, który wypowiedziałby podobną rzecz.)

305. W zsekularyzowanym, dekadenckim świecie, jeśli Kościół da się uwieść materialistycznym, medialnym i relatywistycznym syrenom, narazi się na ryzyko zaprzepaszczenia Chrystusowej ofiary na krzyżu. Misją Kościoła nie jest rozwiązywanie wszystkich problemów społecznych na świecie.

[…]

Dziękuję za tłumaczenie.
Źródło: ^^^www.lifesitenews.com/blogs/cardinal-sarahs… ^^^biblefalseprophet.com/…/cardinal-sarah-…
Bos016
''Nasza przyszłość leży w Bożych rękach, nie w głośnym zamęcie ludzkich negocjacji, nawet jeśli wydają się być pożyteczne. Nawet dzisiaj nasze duszpasterskie strategie, bez stawiania żadnych wymagań i wołania o nawrócenie , bez radykalnego powrotu do Boga, są drogami wiodącymi donikąd. To jedynie politycznie poprawne manewry, które nie doprowadzą nas do Ukrzyżowanego Boga, naszego prawdziwego …Więcej
''Nasza przyszłość leży w Bożych rękach, nie w głośnym zamęcie ludzkich negocjacji, nawet jeśli wydają się być pożyteczne. Nawet dzisiaj nasze duszpasterskie strategie, bez stawiania żadnych wymagań i wołania o nawrócenie , bez radykalnego powrotu do Boga, są drogami wiodącymi donikąd. To jedynie politycznie poprawne manewry, które nie doprowadzą nas do Ukrzyżowanego Boga, naszego prawdziwego Wyzwoliciela.''
Bos016
305. W zsekularyzowanym, dekadenckim świecie, jeśli Kościół da się uwieść materialistycznym, medialnym i relatywistycznym syrenom, narazi się na ryzyko zaprzepaszczenia Chrystusowej ofiary na krzyżu. Misją Kościoła nie jest rozwiązywanie wszystkich problemów społecznych na świecie.