@miles - histrio Problem w tym, że przez wiele tygodni media PiSowskie przedstawiały to wszystkim jako list księdza. Teraz już nie list księdza a rodziny. A za parę tygodni się będzie okazywać, że nie list rodziny ale rzecznika PiS, ale ten rzecznik miał na pewno na myśli to co rodzina.

Kiedy w sprawę są zamieszane najwyższe szczeble polityczne - tak to właśnie się odbywa. Nie ma miejsca na prawdę, kiedy próbuje się nie robić politykę.

Ale wszyscy uwierzyli tym mediom najpierw, że to list księdza, później, że stosowane tortury. No i na pewno to wszystko walka z religią a nie żadne śledztwo w sprawie wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości przez Solidarną Polskę i PiS i na pewno miedia PiSowkie będą bezstronne w tej sprawie, bo to przecież katolicy, prawda?

Mowie po raz kolejny ze list to fake.

Ksiadz niepotrzebnie wszedł w politykę.