01:30
m.rekinek
682
Zawsze i wszędzie ten sam klej - Superglue. Opublikowany 20 mar 2017 Kiedy wyszło na jaw, że sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon apelował do przywódców tegorocznego szczytu G8 o działania na rzecz …Więcej
Zawsze i wszędzie ten sam klej - Superglue.

Opublikowany 20 mar 2017

Kiedy wyszło na jaw, że sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon apelował do przywódców tegorocznego szczytu G8 o działania na rzecz upowszechnienia aborcji w krajach rozwijających się, pojawiły się głosy oburzenia i niedowierzania. Część opinii publicznej nie mogła zrozumieć, jak organizacja kojarzona z błękitnymi hełmami żołnierzy akcji humanitarnych, ukazywanych w mediach jako jedyni sprawiedliwi w walce z ludobójstwem, nagle miałaby promować inną formę ludobójstwa. Jednak to zalecenie sekretarza generalnego nie jest niefortunnym wypadkiem przy pracy, ale przejrzystym wyrazem stanowiska, którego Organizacja Narodów Zjednoczonych broni od lat. Zgodnie z tym stanowiskiem, jednym z zasadniczych celów międzynarodowych instytucji, takich jak ONZ, UNESCO, ale też WHO (Światowa Organizacja Zdrowia), Amnesty International, a nawet UNICEF, ma być kontrola ziemskiej populacji. Innymi słowy, instytucje te roszczą sobie prawo do ustalania arbitralnych granic liczby ludności dla całego globu oraz poszczególnych państw i regionów, decydując o tym, kto zasługuje na życie, kto zaś nie. Aby zrozumieć takie podejście, należy cofnąć się do źródeł, z których wyrastają międzynarodowe organizacje. (Sprawdz Stary dobry Bóg, stara dobra Ziemia – przygotowania do „nowej” ?)

Jeśli przyjrzeć się uważnie ludziom i ideom stojącym za stworzeniem ONZ, nietrudno stwierdzić, że organizacja ta stanowi bezpośrednią emanację rozmaitego rodzaju tajnych stowarzyszeń, często o masońskim lub paramasońskim charakterze, które mimo różnic zgodne były przynajmniej w dwóch punktach: chęci stworzenia globalnego rządu opartego na uniwersalnej wierze w prawa człowieka oraz niechęci – czy wręcz nienawiści – do chrześcijaństwa. Punkty te były zresztą i są ściśle powiązane: nie da się bowiem pogodzić prometejskiego i materialistycznego kultu człowieka z religią uznającą istnienie transcendentnego Boga.(...)


youtu.be/leyuVlxsTXU